- Odp.
Ja bym nie chciała mieć chłopaka, który miał do czynienia z narkotykami i więzieniem. Z drugiej strony przecież nie możemy Ci powiedzieć bądź z nim, albo olej go… bo to Twoja decyzja którego wybierzesz.
Jest przecież dużo facetów, którzy mają dobre serce, dobrze traktują swoje kobiety, a nie mają przeszłożci z narkotykami 😉Twoje życie i Twoja przyszłożć, więc zrób tak jak Ci serce podpowiada.
Nie miałam nigdy stycznożci z narkotykami ani tymi, którzy go zażywali, więc ja bym nie mogła w to pójżć. A w Twoim byłym chłopaku ceniłabym to, że Cię nie okłamał tylko szczerze powiedział dlaczego odchodzi- może to jemu warto dać tę drugą szansę.
Nie pozostało mi życzyć nic innego niż powodzenia!
moze jestem dziwna, ale koles, ktory siedzial w pierdlu za handel narkotykami bylby u mnie na wstepie skreslony.
dlatego…jaki masz problem. pogon typa w diably.
każdy związek zaczyna się inaczej.
omijając fakt wiezięnia i kryminalnej przesłożci –
skoro „zmuszasz się” do czegokolwiek to nic z tego nie będzie. uważam, że gdyby coż miało z tego być to po prostu by było.
jeżli chodzi o byłego chłopaka – no cóż , jest dorosłym facetem, nie sądzę by takie „akcje” zdażały się odpowiedzialnym, poważnym, normalnym ludziom.
może po prostu to jest czas w którym masz być sama
- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
[usunięto_link] wrote:
moze jestem dziwna, ale koles, ktory siedzial w pierdlu za handel narkotykami bylby u mnie na wstepie skreslony.
dlatego…jaki masz problem. pogon typa w diably.
Sama pisałaż, że przypalasz marihuanę? Tak samo posiadając marihuanę na własny użytek możesz się przynajmniej w areszcie. Poza tym skąd brać marihuanę? W Polsce legalnych sklepów z nią nie ma, więc zdobyć ją można jedynie od dilerów. Pomijam samodzielną hodowlę, bo to wyższa szkoła jazdy, często potrzebne są specjalne lampy i inny sprzęt, a trzymanie w domu hodowali konopi indyjskich to duże ryzyko i odpowiedzialnożć. Dodam, że jak hodowla nie uda się odpowiednio i to kilogram można spalić tego i nic się nie odczuje 🙄
Moim zdaniem żaden z nich nie powinien być Twój.
Do byłego masz słuszne wątpliwożci, a do tego nie czuć iskry.
Miłożć sama przyjdzie nieproszona.Powodzenia:)
[usunięto_link] wrote:
moze jestem dziwna, ale koles, ktory siedzial w pierdlu za handel narkotykami bylby u mnie na wstepie skreslony.
dlatego…jaki masz problem. pogon typa w diably.
Najpierw zastanawiasz się czy twój tok myżlenia nie jest przypadkiem dziwny, a potem przestawiasz to jako oczywistożć, że każda laska powinna postąpić tak jak Ty.
Ja nie jestem dziwna i uważam, że wiele osób które popełniły błędy w życiu powinni dostawać szanse. To jest powiedziane bardzo ogólnie, ale biorąc pod uwagę ten przypadek, jestem za. Każdy się zmienia, dojrzewa…
Chociaż biorąc pod uwagę brak iskry – u mnie to skreżlałoby całkiem kolesia. Nie spotykałabym się nigdy z nikim gdyby nie było między nami iskry. Żeby się zakochać musi wystąpić. Zaprzyjaźnić to się można z sympatycznym, przystojnym gożciem bez iskry, ale być z kimż takim?
