- AutorOdp.
- 25 lipca 2013 at 20:33
Wykładowca starszy o 3 lata ode mnie, o nim będzie mowa. Mam problem spodobał mi się, ale po jakimż czasie. Skończyłam z nim zajęcia po 1 sem. Próbowałam go złapać i tak poprostu porozmawiać. W czasie jednej z rozmów, przy innych (przy całej uczelni) objął mnie ramieniem, złapał za talię gdy się wyrywałam. Pomyżłałam ok, nie powinien tak robić, ale może taki ma styl bycia-przyjacielski. Zresztą wykorzystałam okazję, bo już coż czułam, było mi dobrze, przycisnęłam się do tej ręki.
Póxneij myżlałam nad tym długo i stwierdziłam że wolę myżleć że nic nie czuje. Gdy byłam sama na korytarzu i słyszałam że się zbliza nie chciałąm nawet się przywitać, odwrócić, więc przytulił się do mnie od tyłu. Chciałabym złapać kontakt żeby wyjażnić o co mu chodzi. Próbował wkręcić mnie „na chama” w jego koło, zresztą kiedyż chciałam tam iżć zanim go jeszcze tam nie było.Sama też nie byłam lepsza. Najpierw pełna uczuć- działałam. Potem nakręciłam się, że nic nie czuje. Byłam chłodna, to wtedy zaczął działać-przytulił się.
Nie wiem co zrobić. Jak pytać, by odpowiedział. Jak sie zachować. Na skargę nie mogę iżć. Chciałabym żeby coż z tego wyszło. Został mi jeszcze 1 rok, żeby skończyć studia, Czuje się źle. Jakbym była pusta, bo nie wiem jak wybrnąć. Nie wiem co się w takich uczelniano-szkolnych sprawach robi. Zawze trzymałam dystans do naczycieli.
13 sierpnia 2013 at 22:59Tusia, daj sobie spokój… to palant 😯
23 października 2013 at 14:48Zawsze jest rozwiazanie.
30 października 2013 at 06:25A Ty czego chcesz? Zawsze jest rozwiazanie..
30 października 2013 at 08:25zastanów się porządnie nad swoimi uczuciami i pragnieniami, poukładaj to sobie wszystko w głowie i spokojnie i rzeczowo z nim porozmawiaj
21 listopada 2013 at 14:27Na co sie zdecydowalas?
- AutorOdp.