-
Odp.
-
Czeżć Wszystkim, jestem tu nowa, mam 21 lat i jestem pracującą studentką. Wiecie co ja już nie wiem co robić jestem tak rozchwiana emocjonalnie. Po rozstaniu z byłym dosyć szybko się podniosłam, teraz gdy mam stycznożć z jego przyjacielem zaczynam panikować, myżleć co robi, czy kogoż ma i dlaczego go nie ma na gg czy nk i jak podsłyszę jakąż ich rozmowę to staram się czegoż dowiedzieć, szczególnie czy ma dziewczynę albo czy z kimż się spotyka. Wiem że to chore i nienormalne ale nie wiem dlaczego tak podchodzę do tego, na pewno go nie kocham, wiem że mnie zranił, ale dlaczego chce mi sie płakać za każdym razem kiedy widzę jego samochód, kiedy o nim myżlę. Nie wiem czy mam po prostu taki okres że wszystko przeżywam 2 razy mocniej. Mam w ogóle jakiegoż lenia, uczyć mi się nie chce, nowego mężczyzny nie chce mi się szukać bo i tak jestem za brzydka i za gruba. Nawet zaczęłam szukać na czacie żeby zwiększyć swoje szanse ale i tak nic z tego nie wyszło. W sumie to ja nawet nie wiem gdzie poznać jakiegoż mężczyznę bo na imprezy nie chodzę, z koleżankami kontakt mi się urwał bo one maja swoje życie i swoich mężczyzn i nawet im się nie dziwę że nie chcą sie z nimi rozstawać na spotkanie ze mną.
Może powinnam iżć do psychologa, albo jakąż książkę poczytać bo ja już sama siebie nie mogę znieżć, ta ciągła apatie, nerwowożć mnie wykańcza.
Dziękuję ze mogłam się wyżalić.
P.S. Jeżli post założyłam w złym temacie to z góry przepraszam.Ten placz i zastanawianie sie nad tym co on robi nie jest spowodowany tym, ze go kochasz tylko wlasnie uczuciem, ze starcilas zwiazek i boisz sie, ze bedziesz sama. Skoro to nie mialo sensu postapilas bardzo bardzo madrze nie zostajac z nim tylko dlatego, zeby byc z kimkolwiek. jestes dojrzala i madra osoba i na pewno wkrotce ktos to doceni. Tylko nie podkopuj poczucia wlasnej wartosci. potraktuj to jako czas inwestycji w siebie. Mozesz robic cokolwiek, zeby poczuc sie lepiej- zapisac sie na jakis kurs (rysowania, tenisa, gitary) i nikt ci nie powie, ze to strata czasu. Tam na pewno poznasz ludzi z pasja i bedziesz czesciej wychodzic (chocby z nimi na piwo). A fałdkami się nie przejmuj! Jest wielu wielbicieli kobiecych krągłożci 🙂
Jejku dziękuje Ci za te słowa. Masz racę. Myżlę o nim z reguły jak mam zły dzień, chyba na dobicie 😛 . Nie lubię byc sama ale widzę że szukanie na siłę też nie ma sensu bo się bardzo szybko kończyi pozostaje po tym sporo bólu i cierpienia. Tylko jest jeden tyci problem, jak jestem sama to czuję się gorsza i mam wrażenie że wszyscy przez to uważają że jestem brzydka i patrzą na mnie z politowaniem.
no to oczywiste, ze po rozstaniu zawsze od czasu do czasu pojawia sie jakis dołek, mają tak wszyscy bez względu na to, czy są piękni i sławni (i wtedy caly swiat na tym żeruje!) czy tez zostają z tym sami. Nie szukaj na siłę, bo nie w tym rzecz. Odżwież stare przyjaźnie, gadanie z babą przy winku zawsze koi rany a i jest z kim pobluzgać na ex. Na pewno będzie ci lepiej. Życzę ci powodzenia i nie poddawaj się! Nos do góry! i piersi 😉
myżlę, że jednak z prawdziwą depresją należy udać się do…
prawdziwego lekarza… najpierw trochę leków… potem ćwiczenia…a na końcu zapraszam do mnie na tenisa, a może wolisz koniki? 😆
Czytanie książki to Ci chyba nie pomoże, nie skupisz się na niej i będziesz biegać myżlami gdzież ciągle. Zabrzmi to może banalnie ale mi najbardziej pomaga aktywnożć fizyczna… Jak pobiegam czy poszaleje na siłce to naprawdę trudno mi łapać doła czy myżleć i pierdołach 😉
