- AutorOdp.
- 22 września 2010 at 21:07
witam dziewczyny, może mi coż podpowiecie.
dzisiaj zaaplikowałam sobie swojego pierwszego tampona (ob mini, miesiączkuje od 5 lat, mam 18 lat). Jakoż wszedł, dobrze leżał, wszytsko było w porządku. Problem natomiast pojawił się przy wyjmowaniu- nie mogłam go wyciągnać! Myżlałam, że zemdlęję, tak mnie bolało. W końcu bardzo gwałtownie pociągnęłam, bolało strasznie i zaraz potem wyciekło ze mnie mnóstwo krwi (takiej „żwieżej”). Myżlicie, że mogłam przebić błonę dziewiczą? I drugie pytanie- czy to zawsze tak strasznie boli przy wyciąganiu? z góry dzi,ęki za wszelkie pomocne informacje.23 września 2010 at 11:37Idź do ginekologa, on Ci też powie jak prawidłowo korzystać z tamponów, albo poszukaj na YT przykładowych animacji.
23 września 2010 at 15:20ale musze iżć do ginekologa w związku z czym? z tym, że mogłam przebić błonę? słyszałam, że wielu dziewczynom się to zdarzyło przy używaniu tamponów.
myżlę, że chyba za długo go trzymałam i za bardzo nasiąkł- zrobił się za duży.
27 września 2010 at 06:36kiedyż tez miałam taki problem ale później blokada psychiczna pękła kiedy musiałam zaczać aplikować sobie asamax w czopkach i stosować na stałę chemoprewencję
- AutorOdp.