- Odp.
Witam Was. Chciałabym się Was poradzić czy znacie jakież mniej lub bardziej skuteczne metody na radzenie sobie ze złym samopoczuciem i emocjami przed okresem?
Szczerze przyznam, że moje nastroje i „humory” już mi mocno przeszkadzają a mojego faceta doprowadzają do szału. Ciągle się wtedy kłócimy a niestety w większożci z mojej winy.
Ale nie tylko o to chodzi. Chodzi ogólnie o samopoczucie.
Będę wdzięczna za rady 🙂
może kup sobie magnez z B6 może ci pomoże 🙂 ja nie mam takich problemów 🙂
No włażnie o to też chciałam zapytać. Jakie żrodki są na to.
Mój facet przyniósł mi żrodek, który jakaż koleżanka z pracy mu poleciła. Nazywa się Femal PMS forte i podobno jest skuteczny. Ja w sumie jeszcze nie wiem bo kuracja wstępna to 3 miesiące żeby przyniosło efekty. Co prawda mój partner mnie popędza, bo im wczeżniej zacznę tym szybciej minie 🙂 ale co Wy o tym sądzicie.
Z tego co przeczytałam na ulotce, oprócz suplementów diety ma w składzie ekstrakt z pyłków kwiatowych i inne.
Czy któraż z Was go stosowała?
Proszę o radę.
[usunięto_link] wrote:
No włażnie o to też chciałam zapytać. Jakie żrodki są na to.
Mój facet przyniósł mi żrodek, który jakaż koleżanka z pracy mu poleciła. Nazywa się Femal PMS forte i podobno jest skuteczny. Ja w sumie jeszcze nie wiem bo kuracja wstępna to 3 miesiące żeby przyniosło efekty. Co prawda mój partner mnie popędza, bo im wczeżniej zacznę tym szybciej minie 🙂 ale co Wy o tym sądzicie.
Z tego co przeczytałam na ulotce, oprócz suplementów diety ma w składzie ekstrakt z pyłków kwiatowych i inne.
Czy któraż z Was go stosowała?
Proszę o radę.
środków jest całe mnóstwo, zależy w jakiej formie chcesz je przyjmować. Osobiżcie od kilku miesięcy używam Femal i jak na razie jestem bardzo zadowolona. Akurat w moim przypadku największym problemem były stany depresyjne i ataki złożci – podobnie jak Ty, miałam przez to problemy w związku.
Jeżli mogę poradzić Tobie, nie przejmuj się, że trzeba brać ten lek przez 3 miesiące (nie licząc kontynuacji). Nie ma leku, który działa z dnia na dzień, a jeżli jest, to działa silnie, ale krótko, a przecież chodzi o wyregulowanie, a nie poprawienie humoru na tydzień. Nie znaczy to jednak, że będziesz musiała czekać na efekty długo – u mnie radykalna poprawa nastąpiła po 2-3 tygodniach (zależy od organizmu). Fakt, jeszcze wiele pracy przede mną, ale i tak sporo zmieniło się w moim życiu.
A tak w ogóle, jeżli chcesz rozpocząć kurację jakimż lekiem, weź pod uwagę, że wiele bazuje na hormonach i może źle działać na płodnożć – jeżli planujesz mieć jakoż niedługo dziecko, to jest to ważna sprawa. Akurat Femal jest tutaj rozwiązaniem, bo nie zawiera żadnych hormonów.
[usunięto_link] wrote:
Jeżli mogę poradzić Tobie, nie przejmuj się, że trzeba brać ten lek przez 3 miesiące (nie licząc kontynuacji). Nie ma leku, który działa z dnia na dzień, a jeżli jest, to działa silnie, ale krótko, a przecież chodzi o wyregulowanie, a nie poprawienie humoru na tydzień.
No włażnie o to mi chodzi. Piszesz, że Femal Tobie pomógł/pomaga. Ale czy to znaczy, że te napady złożci, złego humoru itd ustąpiły lub zmniejszyły się. I co kurcze najważniejsze chyba, to to, czy zauważa ten fakt otoczenie a przede wszystkim Twój mężczyzna?
Pewnie zacznę zażywać Femal bo też jestem już zdeterminowana. Ale chciałam najpierw zasięgnąć rady na ten temat.
Możesz mi jeszcze powiedzieć czy są jakież skutki uboczne związane ze stosowaniem Femalu, czy jakież związane z tyciem. Chodzi mi o to, że zawiera suplement diety, więc czy to nie wpływa na sprawy związane z tuszą?
Z góry dzięki za odpowiedź i mam nadzieję (nie obraź się 🙂 ) że jeszcze któraż z Was się na ten temat wypowie.
Pozdrawiam i dziękuję
[usunięto_link] wrote:
No włażnie o to mi chodzi. Piszesz, że Femal Tobie pomógł/pomaga. Ale czy to znaczy, że te napady złożci, złego humoru itd ustąpiły lub zmniejszyły się. I co kurcze najważniejsze chyba, to to, czy zauważa ten fakt otoczenie a przede wszystkim Twój mężczyzna?
Możesz mi jeszcze powiedzieć czy są jakież skutki uboczne związane ze stosowaniem Femalu, czy jakież związane z tyciem. Chodzi mi o to, że zawiera suplement diety, więc czy to nie wpływa na sprawy związane z tuszą?
Objawy się zmniejszyły, otoczenie bardzo to zauważyło – wierz mi, widać to było chociażby po niemalejącej ilożci szklanek w kuchni 🙂 Mój facet po prostu bardziej się na mnie otworzył – to chyba dzięki temu, że pokazałam mu, że chcę z tym walczyć. Teraz jest znacznie lepiej w ogóle – po prostu pozytywniej.
Jeżli chodzi o skutki uboczne, to nie wyczułam żadnych. Na pewno nie przytyłam w czasie kuracji. Raczej wszystko tak naturalnie przebiega. Z resztą warto przed kuracją poczytać o Femalu na stronach www, pogadać z lekarzem.
