- AutorOdp.
- 29 sierpnia 2009 at 16:47
Witam wszystkie panie 🙂 Pisze z prożba o pomoc…choć temat wydaje sie rodemz podstawówki, to niestety nagle okazuje siez ze dotyczy tez doroslych ludzi 😥 Mianowicie chodzi mi o to, ze najlepszy przyjaciel mojego faceta wciaz dazy do tego, abysmy sie rozstali…na poczatku sie tym nei przejmowalam, myslalam ze to minie..ale juz nie daje rady..dodam ze oni pracuja razem wiec kolega ma spory wplyw na mojego mezczyzne. Wiem tez w czym tkwi problem: do tej pory facet z ktorym sie zwiazalam byl typem imprezowicza, ktory ciagle zmienia dziewczy, spotyka sie z kumplami i pochlania morze alkoholu… z tym, ze odkad jest ze mna zmienia sie…jest mi wierny, dobrze mnei traktuje, myslimy przyszlosciowo…chcemy razem zamieszkanc.. no i to wlasnie nie spodobalo sie przyjacielowi mojego ukochanego, ktory zapewne poczul , ze stracil najlepszego kompana do zabaw… przez to ciagle nas probuje ze soba sklocic..np gdy moj facet ma zamniar po pracy do mnie jechac to kolega wpada do niego z kumplami, alkoholem i namawia go na impreze poza miastem, oczywiscie bez kobiet;] czesto w towarzystwie reszty naszych znajomych szydzi i kpi z mojego partnera, jakoby byl pod pantoflem (poniewaz przestaje sie sluchac kumpli a zaczyna mnie), namawia go aby mnie zostawil, opowiada rozne nieprawdziwe rzeczy…dodajac, ze moj partner jest o mnie zazdrosny chyba nie musze mowic jaki to odnosi skutek… Co gorsza wiem, ze moj facet nie zerwie znajomosci z przyjacielem..znaja sie kupe lat… Wiem, ze problem zdaje sie dziecinny ale oboje jestesmy dorosli: ja mam 24, on 26 lat…MACIE JAKIES POMYSLY JAK 'UNIESZKODLIWIC’ TAKIEGO ”PRZYJACIELA”?
29 sierpnia 2009 at 17:31To niesamowite, ale ja miałam bardzo podobny problem! Tylko, że ja mam 18 a mój mężczyzna 19. Jego kolega również był < i jest> typem imprezowicza, vodka a nawet narkotyki. Nie raz nażmiewał się, z mojego chłopaka, że marnuje sobie życie u boku jednej kobiety. Chciał go na imprezach, na burdach i tych wszystkich mrocznych sprawach. Na szczężcie się pokłócili i do tej pory nie mają kontaktu :] Na Twoim miejscu byłabym bardzo zła. Nie znam Twojego mężczyzny, ale jeżeli jego kolega tak nagina to kiedyż może ugiąć Twojego i skusic go na rzeczy któych on sam nie chce. Sama wiesz, że słuchając 200 razy tego samego w końcu podżwiadomie to zapamięta. Taki efekt „reklamy”.
Może i Twój mężczyzna zna się od wielu lat z tym kolesiem, ale jeżeli nie zwróci mu uwagi i nie pokaże kim jest teraz to może się to dla Was obu źle skończyć! Może i będzie miał wybór – kolega albo Ty.29 sierpnia 2009 at 20:13🙁 jest dokładnie tak jak opowiadasz…vodka, kumple no i u mnie też niestety czesto jakas amfetamina, ziolo… ja tez lubie imprezy…nie jestem dziewczyną, która chce przesiedzieć w domu całe życie…Mój facet należy do bardzo atrakcyjnych osób…z początku byłamz tego dumna, teraz mnie to tylko dobija, bo boję sie go gdziekolwiek puscic samego… tak czy inaczej postawilam mu juz jedno ultimatum : koniec z amfetamina, no i odsunelam sie od niego na jakis czas…zero sms, odbierania polaczen, spotkan… byl bardzo przybity, no i wtedy pierwszy raz poklocil sie z przyjacielem, bo ten zamiast go pocieszyc to UCIESZYŁ SIĘ 😯 😯 no… o ile z dragami wygrałąm, bo już nei mieszamy sie w to, to nie sądze abym wspaniałego kolegi mogla sie pozbyc…a postawienie go przed wyborem ja albo on jest bez sensu..bo pracuja razem… mieszkaja niedaleko siebie… mysle ze nawet by nie potraktowal mnie na serio, albo powiedzial ze wybiera mnie, bo juz mi nie raz mowil ze to ja jetsem nr 1…ale spotykaliby sie i tak…nie wiem juz czy mam z tym kolega porozmawiac…ale nie sadze aby to dalo jakis efekt…
31 sierpnia 2009 at 16:08Moim zdaniem nie powinnaż odcinać Twojego chłopaka od jego przyjaciela, bo nic dobrego Ci to nie przyniesie, a tylko pogorszy.
Twój facet ma swój rozum, że jego przyjaciel Cię nie lubi, to nie znaczy,że Twój facet zmieni się pod jego wpływem i z Tobą zerwie jak oczywiżcie Cię Kocha.
31 sierpnia 2009 at 17:14leila moze troche przesadzasz? Kazdy facet potrzebuje czasem posiedziec z kumplami – i nawet nie koniecznie po to zeby sie upić.
Ja na przyklad nie pije duzo, baa nawet nei lubie alkoholu ale z kumplami od czasu do czasu bardzo chetnie piwka sie napije;) Impreza z kumplami to tez nic zlego.
Jesli jestem zakochany w kobiecie nie zdradze jej z jakas glupią dupą na imprezie – koniec kropka.
Moze rzeczywiscie po troche zaczynasz robic z niego takiego pantofla – najgorsze co moze spotkac faceta.
Przyklad: ostanio kolega i jego nazeczona zaprosili mnie i paru znajomych na impreze, jak sie okazało chcieli nas zaprosić na wesele. Ja jak i wiekszosc zjawilismy sie. Jeden kumpel nie – jego dziewczyna mu nie pozwolila. To nie pierwsze tego typu zdarzenie, hehe ogolnie rzecz ujmując po chlopie:D[usunięto_link] wrote:
Tylko, że ja mam 18 a mój mężczyzna 19.
Dziecko, Ty jeszcze nie wiesz co znaczy słowo mężczyzna. Wpadnij do Krakowa to może Ci pokaze 😉
31 sierpnia 2009 at 17:46[usunięto_link] wrote:
Moim zdaniem nie powinnaż odcinać Twojego chłopaka od jego przyjaciela, bo nic dobrego Ci to nie przyniesie, a tylko pogorszy.
Twój facet ma swój rozum, że jego przyjaciel Cię nie lubi, to nie znaczy,że Twój facet zmieni się pod jego wpływem i z Tobą zerwie jak oczywiżcie Cię Kocha.
mam koleżankę która żrednio lubi mojego chłopaka, on za nią też nie przepada.
dlatego też moje kontakty z nią nie są tak intensywne jak kiedyż
dlatego, że mój mężczyzna jest ważniejszyowszem, nie powinnaż odcinać go od znajomych, ale jeżli ktoż faktycznie ma na kogoż zły wpływ i ta osoba tego nie widzi należy jej zwrócić uwagę.
i fakt – problem rodem z podstawówki.
chciałabym mieć takie problemy 😆31 sierpnia 2009 at 17:59moze pozornie rodem z podstawowki, Cleo. Ty juz jestes ze swoim facetem bardzo dlugo, a ona dopiero rozpoczyna zwiazek i faktycznie tego typu problemy moga stawac na drodze uczuciu, ktore dopiero sie buduje. Moze staraj sie na imprezach pogadac normalnie z tym jego kumplem, nawet jesli cie nie polubi to zarowno on jak i twoj facet zauwaza, ze sie starasz. zrozum, ze wprowadzilas duzo zmian w ich przyjazni, wiec jestes teraz dla niego wrogiem publicznym nr 1 ktory chce mu zabrac kumpla.
a na pocieszenie polecam film „love acutally” w ktorym Kaira Knigtley miala podobny problem i rozwiazal sie dosc zaskakująco 😉
1 września 2009 at 20:20do Xmana: myżlę, ze ja aż taka zaborcza nie jestem jak dziewczyna, o której opowiadasz…przynajmniej mam nadzieję 😀 nie zabraniam mu wyjżć z kumplami do baru..jednak na dyskoteki nie wydaje mi sie aby by była potrzeba puszczania go tam beze mnie 😀 Nie robię z niego pantofla…decyzje podejmujemy wspolnie.. po prostu jego koledzy maja inna definicję związku–> facet decyduje w 90%, w 9% los, a pozostałe 1% należy się dziewczynie 😯 😯 może dlatego, zdaje im sie, ze ustawiam swojego 😀
Nie próbuję go też na siłę skłócić z przyjacielem, bo to by miało zapewne odwrotny skutek.
a co do Emili, to dziękuje za zrozumienie:) rzeczywiżcie w początkowych fazach związku to blache sprawy decydują o wielu sprawach… Film z pewnożcią zobaczę:)
JA z jego kumplem rozmawiam, bo siłą rzeczy często się widzimy 😉 wydaje mi się, ze nawet ciezko tu uzyc slowa ze sie nie lubimy..ogolnei lubie tego faceta, wydaje mi sie ze on mnie jako osobe tez. Jedynie co stoi na przeszkodzie to chyba fakt, ze on by wolal aby moj facet zamiast o mnie, to dbal o to by alkohol i panienki byly pod dostatkiem 😀5 września 2009 at 17:20[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Moim zdaniem nie powinnaż odcinać Twojego chłopaka od jego przyjaciela, bo nic dobrego Ci to nie przyniesie, a tylko pogorszy.
Twój facet ma swój rozum, że jego przyjaciel Cię nie lubi, to nie znaczy,że Twój facet zmieni się pod jego wpływem i z Tobą zerwie jak oczywiżcie Cię Kocha.
mam koleżankę która żrednio lubi mojego chłopaka, on za nią też nie przepada.
dlatego też moje kontakty z nią nie są tak intensywne jak kiedyż
dlatego, że mój mężczyzna jest ważniejszyowszem, nie powinnaż odcinać go od znajomych, ale jeżli ktoż faktycznie ma na kogoż zły wpływ i ta osoba tego nie widzi należy jej zwrócić uwagę.
No tak, ale jednak nie zerwalaż kontaktu z ta kolezanka.
Pewnie autorka by chciala by on zerwal z nim przyjazn, ale to jest nie mozliwe i lepiej zeby tego nie powodowala.
Po prostu z nim porozmawiala powaznie.5 września 2009 at 17:21Nie zacytowalo sie ehhh….. 😯
- AutorOdp.