-
AutorOdp.
-
6 czerwca 2020 at 09:23
Cześć. Pierwszy raz pisze coś w ogóle na jakimkolwiek forum, ale czuje się bezradna. Proszę o rady.
Wczoraj przyłapałam swojego faceta na masturbacji w łazience. Od czterech dni się nie kochaliśmy, kłóciliśmy się, właśnie o seks. Nigdy nie miałam problemu z tym żeby się kochać, wręcz przeciwnie, lubię to z nim robić. Kilka dni temu pokłóciliśmy się bo znowu szedł spać, zastanawiałam się „dlaczego znowu nie chce?” Drugi dzień chciałam o tym pogadać. Powiedział ze oczekuje z mojej strony również tego abym ja zainicjowała seks, bo ciagle on musi to robić. To prawda, ale nie wiedziałam ze mu to przeszkadza. Broniłam się ze to nie moja wina, wczoraj znowu się pokłóciliśmy, poszedł się kąpać, wzięłam się w garść, naszykowalam bieliznę i mówię ma racje, pokaże ze potrafię to zainicjować i zmienię to. Ale potem stało się to… zobaczyłam ze masturbuje się w łazience, wykrzyczałam ze dobrze wiedzieć, powiedział ze skoro ja nie potrafię to musi sobie radzić. Zero poczucia winy. Powiedziałam ze chce się wyprowadzić, ale wcale tego nie chce, kocham go, ale ta sytuacja zmieniła moje podejście do niego, czuje się z tym zle, ze wybrał masturbacje, mając mnie obok. Co robić?!
31 sierpnia 2020 at 11:54Może warto zainicjować takie pieszczoty, że on będzie się onanizował, a ty masturbowała. Tak wspólnie? Przecież to tylko przyjemność, a może po prostu chciał zbadać twoją reakcję?
25 września 2020 at 14:00chyba z igły widły, od razu groźby o wyprowadzce?
-
AutorOdp.