- AutorOdp.
- 15 lutego 2009 at 14:56
Witam zarestrowałem się bo chciałbym sie dowiedzieć od Was cos , czy np jesteżcie w związku to zwracacie sie jak do siebie jest to dla Was krępujące np powiedzenie zwrotu grzecznożciowego do ukochanej osoby ? dzięki pozdro
15 lutego 2009 at 15:25ja się strasznie krępuje używać zwrotów grzecznożciowych w stosunku do mojeogo faceta. gdy chce to zrobic, robię się czerwona i zaczynam się jąkać. zwykle odzywam się do niego po chamsku, lubie czasem porzucać mięsem, wtedy jestem wyluzowana.
15 lutego 2009 at 15:39ja np jestem otwarty na te zwroty ale moja druga połówka chce uzywac ale jakos do tego nie dochodzi , tylko wkurzam się np jak ja powiem a od mojej połówki nie słysze tego niewiem jak temu zapobiec
15 lutego 2009 at 16:03Zwroty grzecznożciowe to są dla mnie „proszę”,”dziękuję” itp… nie,nie mam problemu z tym,bo do każdego tak się zwracam 😛
15 lutego 2009 at 16:25jestes z kosmosu radku?
15 lutego 2009 at 16:27@Józia wrote:
jestes z kosmosu radku?
hehe
15 lutego 2009 at 16:54miałem na myżli co innego chodzi mi o to czy stwarza Wam problem odnosić się do drugiej osoby np Kochanie lub inaczej ?
17 lutego 2009 at 10:10ja nie mam z tym problemow
bardzo czesto mowie do niego: słoneczko,najdrozszy17 lutego 2009 at 17:35Ja się nie wstydzę i nie mam żadnych granic przed mówieniem do chłopaka skarbie, kochanie… albo proszę, dziękuje 🙂
Nie wiem w czym tu taki problem 🙂17 lutego 2009 at 18:16[usunięto_link] wrote:
miałem na myżli co innego chodzi mi o to czy stwarza Wam problem odnosić się do drugiej osoby np Kochanie lub inaczej ?
Ja ciągle nad tym pracuje, ale nie mogę się przełamać. To strasznie trudne dla mnie. Np gdy staram się powiedzieć „Skarbie” przechodzi mi przez gardł tylko „Skar” i się zacinam 😳 Jak już wczeżniej wspomniałam robię się czerwona, zaczynają mi drżeć nogi, a czasem nawet muszę sięgnąć po tabletki uspokoajające. Jeżli chodzi o słowo „kochanie”, to nawet o tym nie myżlę, bo chyba bym zemdlała.
17 lutego 2009 at 18:23🙄
Kiedy sie jest z ukochana osobą,takie słowa mówi się spontanicznie bez jakiegoż przygotowania,zastanawiania się czy powiedzieć,czy też nie.Nie rozumiem w czym problem,ale skoro Tobie sprawia to trudnożć,to daruj sobie używanie takich słów.Albo nie wiem…poćwicz przed lustrem czy coż… 🙄
17 lutego 2009 at 21:37Oj, ile ludzi wiele by dało, żeby mieć tylko takie problemy…
18 lutego 2009 at 07:51Moim zdaniem chłopak za 5 lat- gdy dorożnie nie będzie miał z tym problemu 😀 Narazie ma lat 15 i zadaje idiotyczne pytania. Proste. 😆
18 lutego 2009 at 15:07@Józia wrote:
Moim zdaniem chłopak za 5 lat- gdy dorożnie nie będzie miał z tym problemu 😀 Narazie ma lat 15 i zadaje idiotyczne pytania. Proste. 😆
sama masz z tym problemy dziecko 🙂
18 lutego 2009 at 15:26[usunięto_link] wrote:
ja np jestem otwarty na te zwroty ale moja druga połówka chce uzywac ale jakos do tego nie dochodzi , tylko wkurzam się np jak ja powiem a od mojej połówki nie słysze tego niewiem jak temu zapobiec
Radek, szkoda że nie napisałeż, w jakim jesteżcie wieku, Ty i Twoja partnerka, bo od tego sporo zależy. Jednak bez względu na wiek, Stary, we wszystkich problemach w parach najlepszym sposobem jest szczera, otwarta rozmowa. Gdy Ty ją zainicjujesz, nawet, jeżli to trudne, zobaczysz, że ożmieli to także Twoją 'połówkę’ – jak ładnie ją nazywasz. Powiedz jej delikatnie, lecz wprost, że też miło Ci słyszeć, gdy ona nazywa cię 'kochanie’, tak jak Ty ją, ot, zwyczajnie!
Wiesz, poza tym zyskasz u niej plusy, że jesteż facet odważny i że Ci naprawdę na niej zależy.
- AutorOdp.