- AutorOdp.
- 1 października 2010 at 12:22
Mam dołek. Mam dziewczynę, która kończy studia w Krakowie i tamże chce pozostać. Ja z kolei mam pracę w Wawie. Chciałbym wyjechać do Krakowa by być bliżej niej, ale chciałbym również znaleźć pracę w Krk, a z tym jest trudno. Szukam i nic. Albo nie jestem odpowiedni dla pracodawcy albo praca nie odpowiada mi. Sytuacja ciągnie się już od roku. Porzucenie pracy w Wawie i wyjazd do Krk w ciemno to spore ryzyko.
Głupio gdyby taki „niuans” zaważył na istnieniu naszego związku, ale jednak faktycznie w jakimż tam stopniu eroduje. Niby mamy siebie i widujemy się w miarę często, ale więcej jest dni gdy się nie widujemy. Ale tak się składa, że włażnie w te dni najbardziej mi jej brakuje. I wzbierają wówczas we mnie nerwy, na siebie, na los, na nią… Jesteżmy para, a czuję się samotny jak pies… Nawet do kina chadzam sam. Czasem pytam samego siebie, czy to jest problem wyimaginowany, czy rzeczywisty?!
Teraz wiem, że samotnożć nie oznacza, życie w pojedynkę. Można mieć kogoż, żyć pożród innych ludzi, a mimo to czuć się samotnym.21 października 2010 at 15:36ja bym tak niestety nie mogła. dla mnie związek na odległożć byłby nie do przejscia. za bardzo bym tęskniła. poza tym potrzebuję tej drugiej osoby
21 października 2010 at 19:15A twoja dziewczyna nie nazywa się asia? 😀 Mam koleżankę, która jest w identycznej sytuacji:)
Ja też bym tak nie mogła być w związku na odległożć. Przeprowadzaj się do niej i koniec i kropka. Jak ją kochasz i ona ciebie to wszystko się ułoży. I praca się znajdzie na pewno. A tak na odległożć. Kase może masz, ale samotnożć cię przytłacza. Więc moim zdaniem powinnieneż zaryzykować i się odważyć to zrobić
24 grudnia 2011 at 21:34[usunięto_link] wrote:
A twoja dziewczyna nie nazywa się asia? 😀 Mam koleżankę, która jest w identycznej sytuacji:)
Ja też bym tak nie mogła być w związku na odległożć. Przeprowadzaj się do niej i koniec i kropka. Jak ją kochasz i ona ciebie to wszystko się ułoży. I praca się znajdzie na pewno. A tak na odległożć. Kase może masz, ale samotnożć cię przytłacza. Więc moim zdaniem powinnieneż zaryzykować i się odważyć to zrobić
Dlaczego on?? Szkołę łatwiej zmienić i zawsze jakaż będzie, niech ona przeprowadzi się do niego
25 grudnia 2011 at 14:37Bo to facet powinien zabiegać o kobietę a nie odwrotnie:) Zbyt dużo znam dziewczyn, które zmieniały całe swoje życie dla chłopaka, który później je wystawiał…
- AutorOdp.