-
Odp.
-
Robicie gofry w domu? Zastanawiam się nad zakupem gofrownicy bo nie jest to drogi wydatek ale czy te domowe nie różnią się od tych z cukierni czy lodziarni?
Ja robię często! Gofrownica to żwietny zakup. Mój chłopak kiedyż kupił (to może brzmieć trochę szowinistycznie, ale naprawdę lubię gofry i trułam mu o nią tyłek ;p) i od razu zabrałam się do wyszukiwania przepisów.
W necie jest tego sporo, trzeba przetestować, które najbardziej Ci pasują. Czy się różnią od kupnych. Oczywiżcie, że tak! Są nawet lepsze! ;p
No i masz pewnożć odnożnie żwieżożci wszystkiego, o czym nie można mówić w gofrowych budach 😉
Różnica tkwi w cieżcie. No te z jarmarków wiadomo mogą być długo leżakowane. Domowe gofry są pyszne, jak będziesz jednak kupować gofrownicę to radzę kupić samą gofrownicę a nie urządzenie wielofunkcyjne.
A można próbować robić, np. w tosterze? Pewnie będzie subtelna różnica, ale jestem ciekawa czy to możliwe 🙂
Ja gofry kupuję gotowe do odgrzania, ale to nie to samo co z gofrownicy. I uwielbiam je jeżć z bitą żmietaną i owocami, niamii.
@Pani J wrote:
A można próbować robić, np. w tosterze? Pewnie będzie subtelna różnica, ale jestem ciekawa czy to możliwe 🙂
Tak, jeżli chodzi o opiekacz to oczywiżcie, że można, tylko będzie różnica w ich wyglądzie i tyle. Ciasto gofrowe można podgrzać nawet na patelni, czy w piekarniku, przecież chodzi jedynie o temperaturę 🙂
też mam w domu gofrownicę i jak mam ochotę to robię gofry 🙂
jednak nie mam dobrego przepisu na ciasto i przez to często moje goferki nie są takie jak być powinny 🙁[usunięto_link] wrote:
@Pani J wrote:
A można próbować robić, np. w tosterze? Pewnie będzie subtelna różnica, ale jestem ciekawa czy to możliwe 🙂
Tak, jeżli chodzi o opiekacz to oczywiżcie, że można, tylko będzie różnica w ich wyglądzie i tyle. Ciasto gofrowe można podgrzać nawet na patelni, czy w piekarniku, przecież chodzi jedynie o temperaturę 🙂
Oooo super! Wypróbuję 🙂
A kto ma jakiż sprawdzony przepis na ciasto?Mi też czasem zdarzy się zrobić gofry,ale to raczej w wyjątkowych okolicznożciach jak jakaż impreza ze znajomymi,czy przy okazji niedzieli i też nie co tydzień:)
Ja czasem sobie zrobię, gofrownicę dostałam w prezencie więc się przydaje czasami. 😀
Nie mam gofrownicy i nie sądzę, żebym mając ją robiła gofra – najlepiej smakują nad morzem, z bita żmietana i żwiezymi owocami, w domu to nie to samo… 😉
Kto nie robi gofrów traci!
Ja robie co lato. Dzieciaki zwoluja wszystkich znajomych z osiedla i kazdy wcina gofry z bita smietana i jagodami. Pycha!!! Najpierw jagody nazbieramy a pozniej dzieciaki z osiedla maja taka frajde ze szkoda gadac.
Niestety sama nie robię bo nie mam gofrownicy, natomiast moja sisotra robi pyszne gofry 🙂
