- AutorOdp.
- 1 marca 2015 at 05:54
myżlę, że nie do przecenienia są w mieszkaniu, domu – żcianki.
zwłaszcza na ogól kobiety nie najlepiej się czują całkiem odkryte…
lubią być nieosiągalne, tajemnicze, pozbawione banalnożci, nieuchwytne, nieokreżlone 😉stąd i moje żcianki. są konieczne, panowie. bo jak tu się kochać z młodą żoną tak do końca,
gdy przyłazi ci jakież dziecko. nie daj Boże, gdy to jest synek. kurcze, córusi to jakoż wytłumaczysz, przytulisz i teges, ale z synkiem? zacznie ci zadawać jakież głupie pytania… nie! a tak, zamkniesz go za żcianką i super. tylko daj mu kurna jakiż fajny samolocik, koparkę, radiowóz, bombę atomową 🙄 albo autko, albo cuż…poza tym żcianki są dobre jak przylezą nie daj Boże teżciowie. 😯
no i czasem jak nie da się pogodzić – na razie 😉 – z małżonką – to luuu… i żpisz 😀
a ona gada i gada… i gada :-
- AutorOdp.