-
AutorOdp.
-
9 września 2007 at 09:44
Jak dla mnie sex musi być tylko z kimż kogo się kocha (wiem wiem pewnie mówię tak teraz bo mam kogoż kto mnie kocha i kogo ja kocham) ale nie wyobrażam sobie iżć do łóżka z kimż kogo nie kocham.. 🙂
9 września 2007 at 15:28Seks bez miłożci? Hmm, powiem Wam, że zdarzyło mi się. A na dodatek to był mój pierwszy raz. Chodziłam z jednym facetem ponad 2 miesiące a, że zdarzyła się okazja (wspólne wakacje) to nas poniosło i stało się. Teraz uważam, że to był mały błąd z mojej strony (zważywszy na fakt, że rzucił mnie tydzień później :/) Ale wracając do tematu nie widzę nic złego w małym numerku z kimż, kto nas pociąga, jednak niekoniecznie darzy miłożcią. Zawsze jakież nowe dożwiadczenie;)
9 września 2007 at 20:52Nigdy nie chciałam, żeby mnie ktoż nawet dotknął, dopiero jak poznałam Go wszystko się zmieniło dotyk palił wręcz na skórze. Tak, on był moim pierwszym i jak narazie(mam nadzieje, że tak zostanie) ostatnim partnerem. Seks uprawiałam z nim tylko dlatego, że go bardzo bardzo kochałam. Tak jest do dziż i inaczej sobie tego nie wyobrażam.
-
AutorOdp.