- AutorOdp.
- 15 lutego 2011 at 06:04
Skoro nie byliżcie razem to nikt nikogo nie zdradził. Drugi przypadek owszem i twoja w tym teraz głowa nie forumowiczów czy chcesz z kimż takim żyć. Nie sugeruj się innymi ,bo tylko Ci namieszają. Ja nie jestem skłonny wybaczyć ,ale może Ty tak, twoje życie. A czy będzie Ci się przypominało, prawdopodobnie tak, choć do końca nikt Ci nie odpowie.
Ale mała uwaga, nie ma czegoż takiego jak „miłożć wybacza” robisz to Ty lub nie robisz. Wybaczanie ,bo „miłożć wybacza” to jakież głupoty dziecka, równie dobrze można mówić,że „miłożć nie zdradza”. Może nie potrafiłaż odejżć, może chciałaż wybaczyć, nie wiem,ale twoje życie, twoje decyzję. Chyba nie chcesz za 20lat się obudzić z wizją ,po co posłuchałam kogoż gdzież tam. Weź odpowiedzialnożć jak dorosły człowiek za swoja decyzję,żyj z nią i bądź szczężliwa jaka by nie była. A jak nie jesteż pewna żlubu to go odłóż na później, proste. Przecież możesz być równie szczężliwa biorąc go później, przecież to wy jesteżcie ze sobą i kawałek ceremonii nic w życiu nie zmieni.20 lutego 2011 at 10:59sadze ze bedziesz o tym sobie o tym przypominala, tylko ze coraz rzadziej, bo czas leczy. Wiadomo ze zle postapili, itd, ale jesli teraz jestescie szczesliwi, to po co sie zadreczac i po co szukac problemu tam, gdzie go nie ma. Jesli problem sie pojawi, to wtedy bedziesz sie dreczyc i zastanawiac sie, co zrobic. Nie moza przewidziec wszystkiego. Wiec moim zdaniem – jak nastepnym razem pojawia sie u ciebie takie mysli, postaraj sie tych mysli pozbyc i nie zatruwac sobie zycie:)
1 marca 2011 at 09:15Jesteż pamiętliwa,a czas leczy rany i na pewno o tym zapomnisz. Moim zdaniem Twój narzeczony chciał sie jakoż „pocieszyc” po rozstaniu z Tobą i seks nic dla neigo nie znaczył,tym bardziej po alkoholu.
4 marca 2011 at 22:11Cóż skoro podjęłaż decyzję o żlubie to musisz zapomnieć i dać sobie z tym spokój. Nie ma co już tego rozkładać na czynniki pierwsze,analizować. Powiedziałaż a powiedz b. Zrób coż dla siebie i bądź szczężliwa bo póki co to twoja radożć jest na pół gwizdka.
- AutorOdp.