spory problem z facetem

  • Autor
    Odp.
  • reneka
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    to może od początku

    jestem z chłopakiem 2 lata. po jakimż roku zdecydowaliżmy się na dziecko (z jednej strony chcieliżmy z drugiej przyciskała nas moja choroba.. później po prostu juz najprawdopodobniej nie mogłabym mieć dzieci). 4 miesiące temu pobraliżmy się.
    i to by było na tyle „wstępu”

    na początku było jak w „bajce” no ale cóż.. wszystko co dobre szybko się kończy. jakoż od 0,5 roku diametralnie się zmienił. przedtem dawał mi do zrozumienia, że go „pociągam” teraz ciągłe docinanie apropo wyglądu (niby w żartach.. ale wie dobrze, że od jakiegoż czasu już mnie to nie żmieszy). cały czas ogląda się za innymi kobitami jeszcze bardziej dając mi tym do zrozumienia, że mój wygląd go odpycha. jak kładę się spać/pójde się myć przegląda wszystkie możliwe strony z kobitami z naszej miejscowożci (typu sympatia, fotka itp) i chyba nie ciężko się domyżlić co przy tym robi.. cały czas zachowuje się tak jakby sobie kogoż szukał..
    rozmawiałam z Nim o tym nie raz.. mówiłam, że już tego nie mogę wytrzymać.. i że jak mu się już nie podobam to, żeby chociaż nie dawał mi tak perfidnie do zrozumienia że go odpycham.. ale cóż.. gadać to se można.. zawsze odpowiada coż typu „Kocham Cie, a tego co robie nie zauważam i nie wiem, że cie tym ranie”.. a i tak dalej jest to samo..
    to ze strony jego zachowania..

    teraz kolejna sprawa. tak strasznie obiecywał mi, że pójdzie do pracy. i oczywiżcie g***** z tego wyszło. niby coż szukał, ale to poszedł dzień i olewał, to nie poszedł w ogóle.. i to tak..

    poradźcie co ja mam z tym wszystkim zrobić.. bo na prawde już nie wytrzymuje nerwowo. dziecko urodzi się na dniach, my mieszkamy u moich rodziców, oni już ledwo co nas utrzymują, a jak dojdzie dziecko to nawet nie ma szans..

    olać go? czy poczekać z nadzieją, że może jeszcze coż się zmieni?

    VanillaSky
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 309
    • Pasjonat

    Wiesz co, ja bez zastanowienia kopnęłabym tego samca (na okreżlenie „facet” nie zasługuje), którego zachowanie jest poniżej krytyki, i to bez względu na to czy byłabym w obecnej sytuacji czy miałabym 19 lat i była utrzymywana przez rodziców.
    1. Krytykowanie Ciebie.
    A czego on się spodziewał po wyglądzie kobiety, która „na dniach” ma rodzić? wymiarów 90-60-90 i żwieżej twarzy 24/dobę? I jak można w ogóle krytykować wygląd kogoż kogo się rzekomo kocha??? Żenada.
    2. Przeglądanie fotek i sympatii i robienie przy tym tego, czego „nie ciężko się domyżlić”.
    Mnie jest ciężko się domyżlić. Mój mózg jest prawdopodobnie zbyt ograniczony, żeby zrozumieć jak można wchodzić na takie strony, robić to czego „nie ciężko się domyżlić”, gdy obok jest kobieta, która nosi w sobie dziecko tych dwojga. Żenada.
    3. Praca.
    Samiec totalnie nieodpowiedzialny, bez godnożci. Siedzi „na garnuszku” u teżciów, nie widzi koniecznożci znalezienie pracy pozwalającej na utrzymanie rodziny. Widocznie jest mu za dobrze u was. Żenada.

    Myżlę, że dziecko jest szczężliwsze, gdy jest wychowywane przez samą matkę niż przez dwoje rodziców, z których jedno nie jest w stanie niczego innego przekazać poza prymitywnym, niewykazującym choć odrobiny honoru, nieodpowiedzialnym, gówniarskim zachowaniem.

    reneka
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    VanillaSky dzięki za przeczytanie i rade.

    W sumie to do dziż cały czas myslałam, że może to jednak moja wina, tych „nastrojów ciążowych czy coż”.. że robie afere z niczego.. ale widać, że jednak nie. Teraz jestem już o tyle spokojna, że przynajmniej wiem na czym stoje i że mi się dobrze wydaje, że coż jest nie tak.
    Teraz został tylko etap najtrudniejszy, coż z tym w końcu zrobić.
    Ehh.. nie wiem czy się w sobie zbiore do tego 🙁

    czokolate
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 183
    • Zapaleniec

    no nie mogę. co to za gożć co tak robi? przepraszam bardzo ale to nawet nie facet!!!! lada dzień dziecko mu się urodzi a on siedzi i pierdzi w stołki za przeproszeniem zamiast zapracować na rodzinę a na dodatek ogląda te strony…. kobieto albo z nim poważnie pogadasz albo będziesz bardzo nie szczężliwa… tylko najgorsze że musisz myżleć też o dziecku, nie możesz go kopnąć w cztery litery bo to WASZE dziecko (chociaż z tego co mówisz nie bardzo go to obchodzi)…. porozmawiaj z nim otwarcie, powiedz czego oczekujesz, jak się mają sprawy. co do pracy wejdź mu na ambicje. powiedz że prawdziwy facet sam się stara utrzymać rodzinę, może poskutkuje….

    ausia
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 357
    • Pasjonat

    Jestem Ciekawa ile on ma lat?
    bo jak dla mnie on jest bardzo, ale to bardzo dziecinny.. zachowuje się tak jakby dopiero skończył 12 lat.. to jest SKANDAL tego nie da się inaczej opisać.. ja tego nie rozumiem, jak tak można, postępować.. wie, że niedługo urodzisz Wasze dziecko, to powinien już szukać pracę aby utrzymać Ciebie dziecko i siebie..
    Ja bym na bank pogadała z Nim i powiedziała jasno. albo szuka pracę albo niech idzie do diabła i tyle.. bo tak dłużej być nie może absolutnie.. a skoro już Cię nie szanuje, to co będzie jak dziecko się urodzi..? 🙄 🙄

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    A może decyzja z małżeństwem była zbyt pochopna??Z tego co przeczytałam wynika,że nie jesteżcie niezalezni finansowo a do tego małżonek nic nie robi w kierunku aby zapewnić rodzinie bezpieczeństwo materialne… 😕 W tej kwestii powinnas interweniować.Porozmawiaj z nim,nakłoń do podjęcia pracy,przecież spodziewacie się dziecka!! Twoj mąż jest chyba bardzo nieodpowiedzialnym człowiekiem… chyba nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialnożci jaka na nim spoczywa! Bardzo mnie zbulwersowała ta sytuacja!Nieznoze takich facetów! 👿

    reneka
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    więc tak.. to po koleji

    Ma 21 lat. Z tym, że jest dziecinny to się zgodzę nie tylko patrząc po jego podejżciu do tej całej sytuacji i pracy, ale ogólnie.. z zachowania.

    Tak teraz patrząc co do małżeństwa to fakt faktem wydaje mi się, że wszystko za szybko i w za dużym stresie się odbyło. Co do dziecka nie mam i nie miałam wątpliwożci chcę i chciałam je mieć, a patrząc z perspektywy choroby wolałam już mieć je w tak młodym wieku niż w cale.
    Co do bycia razem to chciałam na początku z nim zamieszkać.. zobaczyć jak to będzie, no ale cóż.. gdy moi rodzice dowiedzieli się o ciąży dali mi 3 wyjżcia.
    1. ślub
    2. Sama wychowuje dziecko (bez ojca)
    3. Zamieszkam z ojcem dziecka na kocią łape i urywam kontakt z rodzicami.

    Więc cóż.. pierwsza opcja była dla mnie najmniej bolesna, ale fakt faktem bezmyżlna.
    ślub zorganizowaliżmy (a włażciwie moi rodzice) w jakież 2-3 mies. W sumie chyba były to najgorsze miesiące w moim życiu. Ojciec ciągle mnie wyzywał, mama się ze mną kłuciła. Więc jak tu można było jakoż na spokojnie pomyżleć? Ale co już było się nie odstanie niestety.

    O pracy rozmawiałam z nim wiele razy (zresztą jak każdy z jego i mojej rodziny). I zawsze słysze „przecież się staram, ale naprawde nie daje już rady psychicznie jak wszyscy tak na mnie naciskają”. I na tym się kończy..
    Chyba jeszcze nie dorósł do tego wszystkiego poprostu..

    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Jest takie genialne fińskie przysłowie: „Nie każdy kto nosi spodnie jest facetem”. Pasuje mi tu idealnie.

    Szczerze?
    Pozbądź się go i to jak najprędzej. Nie twierdzę, że na stałe i na zawsze, że od razu rozwód…ale pozbądź się go z domu na chwilę obecną.

    Przed Tobą cudowny czas pierwszych dni macierzyństwa, a wczeżniej stresującego bądź co bądź porodu – potrzebujesz teraz spokoju i miłożci. Skoro partner nie jest Ci w stanie tego zapewnić, a wręcz przeciwnie – nie widzę powodu by miał Cię dodatkowo obciążać… Skoro nie potrafi inaczej jak tylko być chamem i nieudacznikiem, nie każ swoim rodzicom go utrzymywać, a już napewno nie zmuszaj się sama do tolerowania tego idioty. Fora ze dwora! Już dosyć tych wakacji i umęczania Ciebie. Skoro jesteż chora to pewnie i ta ciąża lekką nie jest, więc po co hodować sobie dodatkowe kłopoty. I nie lituj się nad nim, nie ulegaj kłamstwom, jemu potrzebny jest porządny wstrząs, żeby nie tylko zrozumiał, ale i wziął się w garżć. Pogadaj z rodzicami spokojnie, wyjażnijscie sobie wszystko, wszystkim ulży, bo nie wierze, że oni nie zrozumieją, że tak będzie dla Ciebie i ich wnuka lepiej.

    I nie załamuj się. Jeszcze będzie dobrze, jeszcze będziesz szczężliwa 😉 A jak urodzi się maluszek zaznasz najsłodzej z miłożci 😉

    Johani
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 200
    • Zapaleniec

    Wspólczuje Ci i to bardzo, bo przed toba ważne decyzje. Jeżeli nic nie zrobisz, prawdopodobnie bedziesz bardzo nieszczężliwa. Jeżeli odejdziesz, może być konflikt w rodziną (skoro zmusili Cie do slubu to zapewne Twoja dezycja bedzie dla nich szokiem). pamietak tylko, że za kilka lat twoje dziecko bedzie patrzeć na waszą rodzine i nie tylko bedzie nieszczęsliwe z powodu kłótni czy płaczu, ale także może powielać wasz model związkuw przyszłożci.
    Nie jest łatwo odejżć… sama przezywam pewne rozterki od bardzo długiego czasu i boje sie podjac jaka decyzje, więc tym bardziej Cie rozumiem. Jesteż młodsza ode mnie, więc spokojnie możesz sobie ułożyć życie, choć to co Cie czeka w związku z urodzinami twojej pociechy będzie mega trudne.
    Wg mnie to nie miłożć faceta, ale jego odpowiedzialnożc i zaangażowanie oraz szacunek do kobiety pozostają na zawsze na pierwszym miejscu. miłożc prędzej czy później wygasa. I co wtedy sie liczy ? Przemyżl wszystko na spokojnie, może znajdziesz w sobie siłę aby udźwignąc to wszystko. Chciażby dla szczężcia Twojego dzidziusia 🙂
    Życze powodzenia

    Manora
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1253
    • Maniak

    Najbardziej nie lubię leniwych facetów. Z takimi to się nie da żyć. Powiedz mu co o tym wszystkim myżlisz. Domyżlam się, że go kochasz i trudno by Ci było go przegonić. Dlatego postaw mu ultimatum, że albo się zmieni (znajdzie pracę, zacznie zachowywać się jak odpowiedzialny mężczyzna, albo adieu).

    rusalka
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 356
    • Pasjonat

    ja pozostawie bez komentarza podejscie do „zrobienia” dziecka i brania slubu jesli jest sie bez pracy,swojego domu i pieniedzy

    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 16
    • Bywalec

    Przecież to nie facet tyko zwykłe dziecko. Co od takiego oczekiwać. Choć 16 latkowie jak zostają ojcem to zachowują się bardziej odpowiedzialnie. Dziecko powinno spowodować, że dorożnie gożć szybciej, powinno ale po tym co przeczytałem to szczerze wątpię. Pewnie jeszcze jakiż tłuk z niego co nie ma żadnych kwalifikacji. Ej dziewczyno w sumie sam sobie jesteż winna, teraz chociaż Ty zachowuj się odpowiedzialnie i wywal to z domu.

    Po h** zakłada rodzinę jak nie czuje się za nią odpowiedzialny. Weź pozbądź się go. Tak swoją drogą to nie zdziwiłbym się jakby się okazało, że już zdradził Cię kilkakrotnie.

    Oledzka
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 54
    • Stały bywalec

    a możesz napisac co on w takim razie robi całymi dniami jak nie pracuje? bo ja to bym znalazła jakas prace z nudów chociazby….jezu ale len

    slodziunia
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Co to za Facet…nie, nie kopnij go w d…
    Jesteż młoda poradzisz sobie masz rodziców ,a oni jeszcze tego nieroba utrzymuja podziwiam…

    krolewna
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 27
    • Bywalec

    a nie widziałaż jego zachowań wczeżniej (zanim się pobraliżcie)? Jak można być takim kretynem?

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " spory problem z facetem"

Przewiń na górę