-
AutorOdp.
-
14 grudnia 2008 at 19:12AnonymousGuest
- Tematów: 14
- Odp.: 118
- Zapaleniec
kocham sie z moim skarbem i tuz przed wytryskiem wychodzi ze mnie.OStatnio wyszedl,byl wytrysk no i ja chcialam zeby drugi raz bylo mu dobrze.On sie umyl i zaczelismy od nowa sie kochac(oczywiscie bez prezerwatywy). Slyszalam,ze w ten sposob,tzn jezeli drugi raz sie to robi,to moze byc jeszcze troche plemnikow i ze mozna zajsc w ciaze.mam nadzieje ze mnie zrozumieliscie;) czy to prawda?
14 grudnia 2008 at 19:49No wiesz podobno tysiące małych bestyjek zmieżci się w jednym łepku od szpilki 👿
Ogólnie bezpieczeństwo stosunków przerywanych zbliżone jest do zera 😉
14 grudnia 2008 at 19:54Prawda, radzę zabezpieczać się prezerwatywami albo w jeszcze inny sposób.
Stosunek przerywany to bardzo kiepskie zabezpieczenie… tym bardziej jeżli postępujecie tak jak opisujesz a nie chcecie mieć teraz dziecka, ręce opadają.14 grudnia 2008 at 20:02AnonymousGuest- Tematów: 14
- Odp.: 118
- Zapaleniec
raz nam sie tak zdarzylo,ze drugi raz bylo tez bez, zazwyczaj jest z prezerwatywa,a raz bylo bez i dlatego jestem ciekawa…
14 grudnia 2008 at 20:18No więc niestety- tak jak Ci odpowiedziałam. Jeżli boisz się zajżć w ciążę- szkoda, że nie byłaż ciekawa przed, a pytasz dopiero po.
Ile czasu minęło od tego zdarzenia…?14 grudnia 2008 at 21:06Zazdroszczę mocnych nerwów.Nie dla mnie takie „metody”…
15 grudnia 2008 at 17:16Ja myżlę, że nie ma czego zazdrożcić.
15 grudnia 2008 at 17:39AnonymousGuest- Tematów: 14
- Odp.: 118
- Zapaleniec
@Olguż wrote:
No więc niestety- tak jak Ci odpowiedziałam. Jeżli boisz się zajżć w ciążę- szkoda, że nie byłaż ciekawa przed, a pytasz dopiero po.
Ile czasu minęło od tego zdarzenia…?no to zdarzylo sie wczoraj…
15 grudnia 2008 at 19:01@Olguż wrote:
Ja myżlę, że nie ma czego zazdrożcić.
Też tak uważam, głupoty i nieodpowiedzialnożci nikt nie zazdrożci.Napisałam tamto ironicznie.Mnie by chyba stres wykończył gdybym stosowała taką metodę antykoncepcji( o ile to w ogóle można nazwać antykoncepcją…).
15 grudnia 2008 at 21:03Amelia, a co gdybyż zaszła w ciążę?
Jeżli nie brałaż tabletki „po” i już nie zamierzasz tego zrobić to pozostaje czekanie…
17 grudnia 2008 at 15:04AnonymousGuest- Tematów: 14
- Odp.: 118
- Zapaleniec
@Olguż wrote:
Amelia, a co gdybyż zaszła w ciążę?
Jeżli nie brałaż tabletki „po” i już nie zamierzasz tego zrobić to pozostaje czekanie…
pozostalo mi czekanie,bo na tabletke 'po’ nigdy bym sie nie zdecydowala.Jezeli sypiasz z kims,to musisz sie liczyc z pewnymi konsekwencjami….ja tak uwazam.
17 grudnia 2008 at 20:01A dlaczego byż się nie zdecydowała, jeżli można zapytać? Jesteż przeciwna jakiejkolwiek antykoncepcji?
Liczyć się z konsekwencjami? Teoretycznie tak, bo stuprocentową pewnożć daje jedynie wypicie szklanki wody zamiast (chociaż ktoż kto używa tabletek + prezerwatyw na przykład może włażciwie spać spokojnie ;)), ale po to jest antykoncepcja żeby można było wpływać na to, kiedy urodzi się dziecko i móc sprawić, że nie zdarzy się to w mniej odpowiednim momencie.
18 grudnia 2008 at 18:54AnonymousGuest- Tematów: 14
- Odp.: 118
- Zapaleniec
@Olguż wrote:
A dlaczego byż się nie zdecydowała, jeżli można zapytać? Jesteż przeciwna jakiejkolwiek antykoncepcji?
Liczyć się z konsekwencjami? Teoretycznie tak, bo stuprocentową pewnożć daje jedynie wypicie szklanki wody zamiast (chociaż ktoż kto używa tabletek + prezerwatyw na przykład może włażciwie spać spokojnie ;)), ale po to jest antykoncepcja żeby można było wpływać na to, kiedy urodzi się dziecko i móc sprawić, że nie zdarzy się to w mniej odpowiednim momencie.
Olguż, nie jestem przeciwna antykoncepcji,ale jestem przeciwniczka tabletek ’ po’ i aborcji.JEzeli sie kochasz,to liczysz sie z tym,ze mozesz miec dzidziusia,bo nic nie daje 100% pewnosci,prawda? Wiec to sda te konsekwencje.Inna antykoncepcja,typu prezerwatywy,tabletki jest ok…
23 stycznia 2009 at 20:10[usunięto_link]* wrote:
kocham sie z moim skarbem i tuz przed wytryskiem wychodzi ze mnie.OStatnio wyszedl,byl wytrysk no i ja chcialam zeby drugi raz bylo mu dobrze.On sie umyl i zaczelismy od nowa sie kochac(oczywiscie bez prezerwatywy). Slyszalam,ze w ten sposob,tzn jezeli drugi raz sie to robi,to moze byc jeszcze troche plemnikow i ze mozna zajsc w ciaze.mam nadzieje ze mnie zrozumieliscie;) czy to prawda?
Nawet za pierwszym razem mogłaż zajżć w ciążę bo nawet gdy partner nie dojdzie wydziela się supstancja która jest zdolna zapłodnić komórke jajową. A żluz płodny na dodatek jest w stanie dosyć długo utrzymać plemniki przy życiu. 8)
10 lutego 2009 at 00:13to^ strasznie stresujące – byliżmy wykończeni po tym – pytam się po co włażciwie?
jeżli już ingerujemy w siebie to po co te sztuczne ograniczenia?
gdy się już zlałem na nią – nazwijmy to po imieniu, po co udawać, nie? – nie czułem mej Małej, a ona spazmowała, kurczyła się jakoż, dochodziła, dochodziła i nie doszła – obcałowałem ją całą, żeby nie myżlała, że mnie zawiodła – miała prawie łzy w oczach… 🙄nie lubię sie masturbować, gdy mam ją tuż, tuż… ona też wydaje się nieszczężliwą… no powiedzcie moi drodzy, wam to sprawia przyjemnożć? 😕
-
AutorOdp.