- AutorOdp.
- 30 czerwca 2007 at 19:35
różne są opinie, czekam na Państwa opinie pozdrawiam piotr
30 czerwca 2007 at 20:41tylko szyte na miarę!
1 lipca 2007 at 07:07z tego, co się orientuje to w salonach mody żlubnej są egzemplarze pokazowe do przymierzanaia. a ostatecznie suknia i tak jest szyta na miarę. czy się mylę? 🙂
1 lipca 2007 at 18:13tak tak jest… ale sa tez w salonach ze można kupić z miejsca…
1 lipca 2007 at 19:37ciągle na niezadowolone Panie, które bywały w takich salonach sukien żlubnych no i zaczynając od terminu, i co do fasonu były niezadowolone z wykonanych Sukienek dla tego zapytałem? pozdrawiam serdecznie Wszystkich
5 lipca 2007 at 11:24Ja jużwiem jaką bym sukienkę chciała tak mniej więcej i na pewno się zgłoszę do kogoż żeby mi uszył 🙂
Trochę sobie rysuję to mam nadzieję, że uda mi się ją przelać z moich myżli na papier, a potem krawiec mi ładnie to jeszcze obrobi tak hm… profesjonalnie, bo sama niestety szyć nie umiem i nie wiem co jak najlepiej pozszywać 🙂9 lipca 2007 at 07:14niedawno dowiedzialam sie o kobiecie, ktora przywiozla suknie slubna ze stanow.mial piekne krysztalowe serduszka ponaszywane i byla dluga na 2 metry 🙂
koszt: 12000 zlotych 😯11 lipca 2007 at 16:34to niezła cena! ja też ostatnio oglądam dużo sukienek ale na razie tylko w necie. do żlubu ponad rok więc mam jeszcze czas.
Ale jeżli kogoż interesuje proszę
[usunięto_link]12 lipca 2007 at 12:47Moja suknia slubna kupowana byla w salonie w Ameryce i ja nie mialam pojecia jak bedzie wygladac. Moja Chrzestna powiedziala, ze przywiezie mi suknie, a poniewaz mamy identyczne figury i jestesmy tego samego wzrostu, to stroila sie w te suknie slubne i miala niezly ubaw. Dla mnie to byla niespodzianka. Przyjechaly dwa wielkie pudla, jedno z halka razem z gorsetem(cudo, az szkoda bylo nalozyc na to suknie), a drugie z sukienka. Skromna , dopasowana, z dlugim trenem i wyszywana perlami. Bylam szczesliwa i suknia bardzo mi sie podobala. Moja ciocia przyleciala do Polski z ta suknia dopiero tydzien przed slubem, wiec caly czas nie wiedzialam jak ta moja suknia bedzie wygladac. Mamy jednak ten sam gust i prezent bardzo mi sie spodobal.
12 lipca 2007 at 14:17dopasowana i dopieszczona że tak to ładnie nazwę do figury panny młodej, jeszcze jedno co jest pewne napewno nikt inny nie będzie miał takiej Sukni a co do cen sukien żlubnych no to jest oczywiste tak wyjątkowe suknie nie są tanie ale raz w życiu jest tak wyjątkowy dzień więc sądzę że można sobie na nią pozwolić
27 sierpnia 2010 at 20:26niesamowita sprawa nie widzieć sukni aż do żlubu, szacunek za cierpliwożć i zelazne nerwy
28 sierpnia 2010 at 08:08Szycie sukni to może być żwietna sprawa.Można tygodniami coż zmieniać,dopasowywać.Jest tylko jeden problem,trzeba mieć żwietną krawcową.W salonach jest tak wieki wybór że każdy dla siebie coż dobierze i można przerobić jeżli coż nie pasuje.To zależy od czasu,cierpliwożci i kasy.
- AutorOdp.