-
Odp.
-
Syndrom kobiecego okrucieństwa. Wiecie chyba już “ kto mnie czyta dokładnie “ jak cenię i jakim szacunkiem darzę kobietę. Gdy ONA do mnie przychodzi “ jakakolwiek “ zbieram zawsze swe zwłoki do góry, by ją przywitać ˜na stojąco¦ często całuję w rękę¦ nawet jeżli mam okropnie złe wyobrażenie o niej i gdy mi się po prostu nie chce¦
Jednak muszę się zdobyć na szczerożć i powiedzieć, że babki wcale nie są zawsze takie słodkie¦ I nie mają jedynie ˜anielskich cech. Ba, odwrotnie “ mają syndrom bezmyżlnego, atawistycznego, czysto-zmysłowego okrucieństwa. Facet wali w mordę i gdy widzi, że jego przeciwnik leży i zdycha “ odpuszcza¦ najwyżej kopnie go jeszcze na pożegnanie “ Samiec Zwycięzca! Z wykrzywionymi ustami¦ Kobieta zaż potrafi powracać i powracać “ znęcać się, wykpiwać i¦ znowu od nowa torturować, Złożliwa Samica! Nawet na zwłokach ofiary! Zauważyłem to już dobre kilkadziesiąt razy¦
Hehehe, kochane moje. Nie myżlcie o mnie źle. Uważam, że to tkwi w Waszej naturze. Gdy ONA usilnie poprawia moją ˜nędzną męską osobowożć w tysiącach moich niedoskonałożci, ja pracuję U NIEJ nad tym jedynym, albo jednym z niewielu¦ Nad tym mianowicie, by nie popadała w syndrom kobiecego okrucieństwa¦ Mam już spore osiągnięcia. Na mnie już się w ogóle nie mżci. A na inne laski, które jej zalazły za skórę “ spuszcza zasłonę miłosierdzia¦ Umie po prostu wychodzić z twarzą z konfliktów, zwłaszcza damsko-damskich! Cieszę się z tego niezmiernie! A co Wy powiecie o tym? Czyż uważacie, że macie syndrom kobiecego okrucieństwa? Odsłońcie się trochę¦ Nie bądźcie ˜takie laleczki¦
Pewien znany psycholog zajmujący się głównie psychologią stosunków międzyludzkich przedstawił swoją klasyfikację potrzeb człowieka, w której uwzględnił też potrzebę ranienia innych fizycznie lub werbalnie, potrzebę agresji. Idąc za tymi spostrzeżeniami uważam, że to nie jest tylko kobiecy syndrom, ale ogólnoludzki.
po pierwsze, stary, lepiej zaprzestan calowania w reke, bo to sie w dzisiejszych czasach raczej kojarzy z prostactwem niz z savoir-vivre.
po drugie…to jakas masakra musi byc, gdy w zwiazku jedna osoba msci sie na drugiej. bycie szmata w zadnym wypadku nie ma nic wspolnego za cechami atawistycznymi.
Stwierdzone jest ze kobiety są o wiele bardziej zdolne do okrucieństwa niż meżczyźni. Czytałam kiedyż ze w momencie kiedy wżród grupy porywaczy czy też terrorystów znajdują się kobiety w pierwszej kolejnożci to one są „likwidowane” – przykład Moskwy i słynnego ataku na teatr na Dubrowce…
Tez jestem kobietą, wiem jak „rosną mi pazury” jeżli ktoż wkracza na moje terytorium.. wiec chyba coż w tym jestJa sobie lubię pogadać,nawet przekląć pod nosem jak mnie ktoż wkurzy.Ale żeby się mżcić?Jesli złosliwosci to tylko w formie mówionej,jakież lekko sarkastyczne docinki.I to też rzadko,bo nie będę się zniżać do poziomu co niektorych osób.Zresztą rzadko spotyka mnie coż złego bo nie utrzymuję kontaktów z ludźmi,którzy mnie nie akceptują,a zdaniem tych,ktorych nie znam zwyczajnie sie nie przejmuje.
ze ktoż jest mżciwy to zależy od charakteru ja np nie potraiłabym sie na kims mżcić ale spotkałam się z kobietami, które są okropne mżciwe zawziete, obrażaja bez powodu i z tym sie musze zgodzić
ja moge od siebie dodac, ze nie mając seksu jeszcze a mam juz sporo lat i dają sie tez we znaki niespelnione uczucia, prosząc desperacko zeby mi sie jakas pokazala w kamerce zadna tego niezrobi, bywa tak ze dziewczyna mowi ze pokaze sie za doladowanie telefonu, wiec doladowuje jej, ona mowi ze nic nie przyszlo, mi drza rece, zaczynam byc wtedy zly jednak nic nie moge zrobic, stan sie taki poglebia ze organizm staje sie caly cierpieniem do granic wytrzymalosci, wiedzac ze jako istota gatunku ludzkiego musi miec napewno ona uczucia, probuje jej jakos przekazac co czuje, ona mi odpisuje jakies teksty na zasadzie wysmiewania jakiegos ponizania, moje odpowiedzi są juz plątaniną liter jakby krzykiem z ktorego ona sie smieje, nie lecą mi nawet wtedy łzy, czuje jeden wielki ból, ze stracilem pieniadze upokorzylem sie i jeszcze zostalem dreczony psychicznie
[usunięto_link] wrote:
ja moge od siebie dodac, ze nie mając seksu jeszcze a mam juz sporo lat i dają sie tez we znaki niespelnione uczucia, prosząc desperacko zeby mi sie jakas pokazala w kamerce zadna tego niezrobi, bywa tak ze dziewczyna mowi ze pokaze sie za doladowanie telefonu, wiec doladowuje jej, ona mowi ze nic nie przyszlo, mi drza rece, zaczynam byc wtedy zly jednak nic nie moge zrobic, stan sie taki poglebia ze organizm staje sie caly cierpieniem do granic wytrzymalosci, wiedzac ze jako istota gatunku ludzkiego musi miec napewno ona uczucia, probuje jej jakos przekazac co czuje, ona mi odpisuje jakies teksty na zasadzie wysmiewania jakiegos ponizania, moje odpowiedzi są juz plątaniną liter jakby krzykiem z ktorego ona sie smieje, nie lecą mi nawet wtedy łzy, czuje jeden wielki ból, ze stracilem pieniadze upokorzylem sie i jeszcze zostalem dreczony psychicznie
😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆
moze wybierz sie do agencji towarzyskiej, to ci przejdzie.
Nie jestem doskonała,ale nie mszczę się na innych.Po co? nie czerpię satysfakcji z zemsty,a przemocą fizyczną gardzę.
[usunięto_link] wrote:
ja moge od siebie dodac, ze nie mając seksu jeszcze a mam juz sporo lat i dają sie tez we znaki niespelnione uczucia, prosząc desperacko zeby mi sie jakas pokazala w kamerce zadna tego niezrobi, bywa tak ze dziewczyna mowi ze pokaze sie za doladowanie telefonu, wiec doladowuje jej, ona mowi ze nic nie przyszlo, mi drza rece, zaczynam byc wtedy zly jednak nic nie moge zrobic, stan sie taki poglebia ze organizm staje sie caly cierpieniem do granic wytrzymalosci, wiedzac ze jako istota gatunku ludzkiego musi miec napewno ona uczucia, probuje jej jakos przekazac co czuje, ona mi odpisuje jakies teksty na zasadzie wysmiewania jakiegos ponizania, moje odpowiedzi są juz plątaniną liter jakby krzykiem z ktorego ona sie smieje, nie lecą mi nawet wtedy łzy, czuje jeden wielki ból, ze stracilem pieniadze upokorzylem sie i jeszcze zostalem dreczony psychicznie
Powiedzcie,ze to jest jakiż żart… 😯
jeżli zostało udowodnione naukowo, że kobiety są bardziej skłonne do okrucieństwa niż mężczyźni, to jaki jest sens polemizowania z tym, w oparciu o własne subiektywne opinie?
ostatnie spostrzezenie z telewizji, jeden z prowadzacych program rozrywkowy, zapowiada piosenke „Ja jestem maczo”, wiec mowi slowa z piosenki „Ja jestem maczo” – kobieta to slyszaca reaguje z odpowiednim wyrazem twarzy: „Ty jestes maczo?” poczym nastepuje hahaha.
aby uniknac komentarzy kobiecych co do poprawnosci gramatycznej aby skoncentrowanie bylo na przekazie tresci, niewiem czy powinno sie pisac macho czy maczo i „poczym” rozdzielnie czy nie, pozatym nie jest mi to potrzebne, wiec chyba niebedą padac komentarze na inny temat. ps. wiem ze swoim krotkim apelem o niezwracanie uwagi na gramatyke, tylko na to co ktos chce przekazac, wiele niezdzialam, poniewaz jesli takiego krotkiego apelu niezastosuje w jakiejs innej wypowiedzi, jest duze prawdopodobienstwo ze odpowiadajaca kobieta zastosuje jedna ze swoich taktyk i zrobi ze mnie nieuka, czyzby dlatego ze kobiety maja duzy szacunek do jezyka ojczystego? pewnie nie
Prosze zauwazyc ile by bylo mniej pisania, jesli kobiety by sie skupialy na tym kto chce cos przekazac, ale kto na tym traci, mezczyzna czyli w tym przypadku ja pisząc nastepnych 700liter, zamiast czerpac przyjemnosci z zycia (ktorych nie ma ale tak sie pisze)
700liter moze nieduzo ale zauwazajac ze z taką sytuacja ze kobiety w swoich odpowiedziach zbywają plec meską (odpowiedz kobieca np na to co napisalem teraz moze byc: „Nie zbywam twoich odpowiedzi, poprostu masz takie odczucia, a co do gramatyki moglbys sie przylozyc:) – na tym sie konczy typowa jedna z miliona ktore pojawily sie i pojawia odpowiedzi płci kobiecej) mamy doczynienia kazdego dnia i kazdej godziny i przewijają sie tak przez wieki, łatwo sobie wyobrazic jak plec kobieca gnebi uczucia meskie zamykajac je w nas aby niewypowiedziane niedaly swobody zycia.
Ogolnie niewiem jaka moze pasc kobieca odpowiedz, niedawno bylo cos o wylewnosci (mozliwe ze z tego powodu ze wypowiedzi kobiece w porownaniu z meskimi zawieraja duzo mniejsza tresc a wlasciwie zawierają jakąs pare zdan zawierajacych krytyke i mających charakter zbycia) Wiec mozliwe ze nastąpi chwilowe milczenie plci kobiecej.
samyk… idz do burdelu, rozprawiczysz sie i moze w koncu skonczysz piepszyc takie glupoty. bo tego sie nawet czytac nie da.
A co do okrutnosci… Kobiety i mezczyzni sa tak samo okrutni. I tak samo nieokrutni. Rozdzielanie kto jest bardziej „cacy” lub „be” ze wgzgledu na plec jest co najmniej dziwne i mechaniczne.
i po co takie głupoty gadać, skoro zostało jasno napisane, że większa skłonnożć do okrucieństwa wżród kobiet została udowodniona naukowo…
[usunięto_link] wrote:
i po co takie głupoty gadać, skoro zostało jasno napisane, że większa skłonnożć do okrucieństwa wżród kobiet została udowodniona naukowo…
przez kogo? gdzie? na podstawie jakich badan?
no i po co odpisalas komentarz taki, przeciesz napisalem ci a ty swoje, napisalem ci jaki styl ma kazdy komentarz kobiecy, a ty swoje
czy ja ci pisze „idz do burdelu, rozdziewiczysz sie to niebedziesz pisac takich glupot?Jak widzą wszyscy, kobiety chyba tez, po za wyjatkiem kobiety abi odpowiedzi kobiece sa w stylu zbycia wypowiedzi meskiej, jesli groznie sytuacja wyglada, to komentarz polega na zagladzeniu sprawy „inteligentną” wypowiedzią: [usunięto_link] wrote:
Kobiety i mezczyzni sa tak samo okrutni. I tak samo nieokrutni. Rozdzielanie kto jest bardziej „cacy” lub „be” ze wgzgledu na plec jest co najmniej dziwne i mechaniczne.
tego co napisalas sie czytac nie da, napisalas mi zebym szedl do burdelu, ze pisze glupoty a ty popisalas sie poprostu debilizmem kobiecym polegajacym na „uniewinnieniu” swoiej plci napisaniem ze mezczyznji tez sa okrutni, jesli juz sa okrutni to moglas wysunac jakies przemyslenie z jakiego powodu sa okrutni i wtedy bysmy byli szczesliwi z twojego komentarza, moglibysmy zasnac spokojnie, aby nastepnego dnia mozliwe ze obdarzyc plec twoją odrobiną uczuc, ale w ten sposob to co ty chcesz osiagnac? wystarczaja ci same doznania seksualne, ze niszczysz wszelkie uczucia i dlatego dobrze ci byc okrutną kobietą?
