- AutorOdp.
- 13 lipca 2007 at 19:41
Dziewczyny proszę napiszcie jesli kiedys je brałyżcie. Ja własnie sobie 2 listki wykupiłam… niedługo zaczne brać, mam obawy… wiec pomożcie! z góry dziekuje:)
14 lipca 2007 at 16:56oj nie znam 🙁 ale daj znac czy ci odpowiadaja 🙂
15 lipca 2007 at 12:39Bralam Mercilon przez kilka miesiecy, zrezygnowalam, bo strasznie popekaly mi naczynka na udach. Nie wiedzialam, ze takie tez moga byc skutki stosowania tabletek. Szkoda ze tak pozno sie dowiedzialam.
Ponoc to bardzo dobre tabletki, nowej generacji, o malej zawartosci hormonow. Ale jak widac |adne tabletki nie sa w 100% godne polecenia, na kazdego dzialaja troszke inaczej.16 lipca 2007 at 16:01Ja stosowałam te tabletki, ale niestety lekarz musiał mi je zmienic na inne. Po tych miałam na twarzy czerwone plamy i miejscami krostki. Nie jest jednak powiedziane, że tak samo bedzie z tobą. U ciebie moze bcy wszystko ok.
18 lipca 2007 at 20:22No zobaczymy jak to bedzie ze mna. Biore od 3 dni, na razie nic mi nie jest. Zadnych mdlożci, migren… co do naczynek to mam z nimi problem, ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze:) bede pisac jak mi sie zyje z tabletkami, i prosze o to samo:)
6 sierpnia 2007 at 19:21Brałam to przez kilka lat. Jednoznacznie lekarz nie stwierdził, ale mogły być przyczyną nadciżnienia, którego się nabawiłam.
28 sierpnia 2007 at 13:16dzisiaj mi takie lekarka zapisala 😀 ciekawe jak na mnie podzialaja…. mam nadzieje ze zadnych skutkow ubocznych nie bedzie :/
28 sierpnia 2007 at 21:35Na mnie chyba nie dzialaja najgorzej. Po pierwszym listku mialam plamienia ale nic poza tym, teraz juz koncze drugi i jest OK. Troszke mi sie piersi pelniejsze robia, ale chyba nie urosna( mam nadzieje). teraz planuje nie robic 7-mio dniowej przerwy…. okres nikomu nie jest na reke na wakacyjnym wyjezdzie… robicie tak czasem?
29 sierpnia 2007 at 16:37Tak przeglądałam to forum pod zupełnie innym kątem i zobaczyłam ten temat, postanowiałam się więć podzielić swoimi dożwiadczeniami o „różowym listku” mercilonu.
Brałam go przez 5 czy 6 lat, bez przerwy bo hmmm… lekarz nie powiedział że takie trzeba robić 👿 Przestałam je zazywać i w sumie nie miałam skutków ubocznych ani przez okres jedzenie pastylek ani później…Problem jednak zaczął się gdy sięgnęłam po nie po ponad dwuletniej przerwie.Już przy pierwszym listku zaczełam sie źle czuc, ból brzucha, nieprzyjemne „puste parcia”,nudnosci,nie łączyłam tego z tabletkami poszłam do intrernisty a ten stwierdził „niezyt zołądka” i na to mnie leczył, w połowie drugiego listka miałam dosc tabletek od internisty, i mercilonu stwierdziłam ze sprawdze i odstawiłam mercilon , przesszło jak reką odjął.
ale na każdego działąją inaczej, każdy organizm jrest inny i inaczej przyswaja pewne produkty. Tylko dlaczego 5 lat nic sie nie działo a zaczeło sie dziac przy drugim przyjmowaniu? Może to wiek za 1szym razem miałam nasie lat, przy drugim 20 +.
Pozdrawiam2 września 2007 at 11:44ja brałam mercilon przez kilka miesięcy – nie miałam żadnych skutków ubocznych, wszystko było ok. Potem miałam przerwę po której brałam mycrogynon (bardzo tanie tabletki, bo za 2 opakowania płaciłam niecałe 20,00zł) – moja pani ginekolog twierdziła, że są bardzo dobre no i ta niska cena. Zaczęłam brać i jednoczeżnie zaczęłam stopniowo przybierać na wadze … przytyłam ok. 6 kilo 🙁 więc po kilku opakowaniach lekarka zmieniała mi je na yażmin. zdecydowanie droższe, zużyłam tylko dwa opakowania, ale przez ten czas wszystko było ok, bez żadnych nudnożci, bólów głowy no i bez przybierania na wadze.
- AutorOdp.