- AutorOdp.
- 20 lipca 2007 at 09:40
Ostatnio przeczytałam artykuł Tanorektyczki-spalone słońcem i dowiedziałam się, że istnieje coż takiego jak uzależnienie od opalania. I myżlę, że coż w tym jest. Jak tylko pojawia się słońce to potrafię rzucić wszystko i iżć się opalać, to jest jak nałóg. Czy Wy macie też coż takiego?
edit
Jakubek23 lipca 2007 at 11:10no jak czasem sie przejde po mieżcie to widze takie zjarane dziewczyny, dokładnie to jest nałóg, jak papierosy czy alkohol. Ja nie moge niestety (a może na szczeżcie sie opalać bo mam duzo pieprzyków) wiec pozostaje mi mój kochany brązujący dove który przynajmniej nie niszczy mi skóry. I moge go uzywac ile mi sie podoba!!!
23 lipca 2007 at 13:31takie zniszczone solarium wysuszone sliwki wygladaja paskudnie…blehhh
1 sierpnia 2007 at 15:30Yyyy… no więc ja chyba jestem w nałogu.Bo uwielbiam sie opalać! 😀 I zawsze kiedy tylko jest ładna pogoda to leże na kocu i to nie pół godzinki tylko po pare godzin 😯 Bez żadnego nakrycia głowy,bez kremów z filtrem(cóż,jest ryzyko,jest przyjemnożć 😆 ).Póxniej wieczorem mam jazdy tzn kręci mi se w głowie i czasem nie potrafie ustać na nogach.Wiem,że to od słońca,ale mnie to kręci 🙂 Oj,tak… jetsem uzalezniona… 😉
13 sierpnia 2007 at 19:52ja uwielbiam byc opalona, na szczescie tanoreksji udalo mi sie uniknac:) nie zmienia to jednak faktu, ze jak nie ma slonca, to smaruje sie balsamem brazujacym dove jak szalona, bo nie cierpie byc blada;)
13 sierpnia 2007 at 20:00dziewczyny ktore sa blade tez fajnie wygladaja i sa madrzejsze od tych ktore sa spalone na brazowo!!!! skora na tym cierpi tym bardziej jak taka kobietka nie uzywa odpowiednich kosmetykow!! taka spalona skora z bliska wyglada okropnie i trzeba sie opalac z umiarem bo wiadomo ze opalenizna dodaje urody a trzeba pomyslec o tym zeby na starosc jakos wygladac a takie zbyt opalone maja wiecej zmarszczek i ich skora jest straszna.
10 października 2009 at 11:34Oglądałam ostatnio program w tv o tanoreksji. Te dziewczyny w ogóle nie widzą w takim notorycznym opalaniu niczego złego. Cały czas myżlą,że są blade. Ja rozumiem, wszystko jest dla ludzi-tylko z umiarem!!!
21 czerwca 2011 at 22:02Ja też uwielbiam się opalać, tak wylegiwać się na słoneczku:) I opalona też uwielbiam być- moim zdaniem to normalne, bo szczuplej się wygląda, oczy ładniej błyszczą i zęby wydają się bielsze:) Jak tu nie kochać tego stanu:) Ale zawsze korzystam z dobroci słoneczka za pożrednictwem filtru. Nie mówię, że nigy w życiu nie spiekłam się na raka, bo nawet ostatnio do tego doszło- wyszłam z bratem na spacer z psem w letniej sukience i po dwóch godzinach leżałam już w domu wysmarowana panthenolem;p
4 lipca 2011 at 22:21@treneiro wrote:
Dawniej kobiety się „wybielały” pudrami a teraz brązują kremem..
Wybór opalenizny z tubki nie jest jeszcze najgorszy, a już napewno mniej szkodliwy niż zbytnia ekspozycja na promieniowanie uv:)
25 maja 2012 at 11:46tanorektyczki, jak to powaznie brzmi… zwyczajne solary co sie boja wyjsc na ulice nawet w zimie nieopalone… Taka sama choroba jak kazde inne uzaleznienie… Szkoda mi ich bo starożć na twarzy i zmarszczki szybko zapukaja do ich drzwi…
27 maja 2012 at 09:35ja nie mam.. i myżlę zę od wszystkiego można się uzależnić.. ale skóra opaona na vbrązowo nie wygląda dobrze.. moim zdaniem i szybciej zaczyna się starzeć
5 czerwca 2012 at 06:24Mi na szczężcie do tanoreksji daleko, ale przerażające jest to, że tak dużo osób jest od opalenizny uzależnionych. Niestety nie wygląda to dobrze, a dla zdrowia jest bardzo szkodliwe…
22 grudnia 2013 at 17:56A ja byłam uzalezniona…wygladałam jak przypalona marchewka i ciagle wydawalo sie sie ze jestem blada….
Ciaza mnie z tego wyciagneła, wiadomo dla dziecka zrezygnuje sie ze wszystkiego. Dzis jestem blada mloda mama ale nie przeszkadza mi to…wrecz widze swoj blad sprzed 2 lat..
25 lutego 2014 at 16:28Niektórzy już nawet mają tanoreksję.
- AutorOdp.