- AutorOdp.
- 21 lutego 2008 at 19:42
Dziewczyny pomóżcie,
w sobotę mam wizytę rodziców chłopaka
wprawdzie zapowiedzieli się na godz 17 ale chciałabym poczęstować ich czymż zjadliwym.22 lutego 2008 at 11:20Myżlisz o obiedzie czy raczej o jakichż przekąskach?
Zastanów się co potrafisz gotować najlepiej i co oni lubią.22 lutego 2008 at 13:31tak jak kolezanka ywzej zastanów się co robisz najlepiej, czy Oni to lubią,
a moze jakas pieczen? surówka, a może rybka? w takim sosiekurcze ja tez bym sie strasznie denerwowała , juz moge sobie to wyobrazic
22 lutego 2008 at 13:46A ja bym była w swoim żywiole 😀
Uwielbiam gotować dla bliskich.22 lutego 2008 at 17:11A moze lasagna? jesli lubia wloska kuchnie. Mozesz ja zrobic z nadzieniem szpinakowym albo miesnym.
najtrudniejszy element to sos beszamelowy: podsmazasz 3 lyzki masla, po rozpuszczeniu dodajesz 3 lyzki maki, z tego sie robi zasmazka, na koniec caly czas mieszajac dodajesz 2,5 – 3 szklanki mleka. Caly czas mieszasz, az zgestnieje. dodajesz sol, pieprz i galke muszkatalowa.
Kupujesz oczywiscie opakowanie platow lasagne (zawsze kupowalam malme, ale nie widze jej ostatnio). niektorzy gotuja ten makaron- ja nie.
dno zaroodpornego naczynia smarujesz odrobina beszamelu, na to ukladasz warstwe lasagne, potem nadzienie, beszamel, lasagna, itd.
nadzienie szpinakowe najlepiej kupic gotowe (np. mrozony w lisciach) i przygotwac wg opisu na opakowaniu.
(nadzienie miesne robisz jak sos bolognese)na wierzch posypujesz wszystko startym serem, najlepiej parmezanem) i wstawiasz na 30 min. do goracego piekarnika. mi zawsze wychodzi. polecam.Nie trudne, a robi wrazenie. 😉
22 lutego 2008 at 19:17Dziękuje za odpowiedzi.Postaram się je wykorzystać.
Niestety widuję ich stosunkowo rzadko i nie mam pojęcia o ich kulinarnych gustach.
W ostatecznożci zrobię piersi z kurczaka nadziewane serem ricotta z szpinakiem owinięte szynką zapiekane w winie z pieczarkami ……..raz robiłam i nawet wyszło. Przyznam szczerze że wyjątkowo zostawiłam to na ostatnia chwilę…
Pozdrawiam.
Dam znać jak poszło 🙂22 lutego 2008 at 21:31[usunięto_link] wrote:
Dziękuje za odpowiedzi.Postaram się je wykorzystać.
Niestety widuję ich stosunkowo rzadko i nie mam pojęcia o ich kulinarnych gustach.
W ostatecznożci zrobię piersi z kurczaka nadziewane serem ricotta z szpinakiem owinięte szynką zapiekane w winie z pieczarkami ……..raz robiłam i nawet wyszło. Przyznam szczerze że wyjątkowo zostawiłam to na ostatnia chwilę…
Pozdrawiam.
Dam znać jak poszło 🙂oo to może być pyszne 😛
powodzenia życzę!
a i dodam jeszcze że ja bym zrobiła coż co wiem że umiem i że mi wyjdzie, nie eksperymentowałabym w tym dniu 😛
22 lutego 2008 at 22:11Tak masz rację. Już wyobrażam sobie atmosferę gdyby coż nie wyszło. Postawię na to danie. Zastanawiam się tylko z czym to podać.
Myżlę że ryż nie był by zły. Tylko jakie warzywka. Może macie jakiż pomysł?21 maja 2008 at 18:29mrożonka mix? niezbyt twórcze, ale kolorowe, szybkie w zrobieniu, no i nie da się zepsuć 😀
1 czerwca 2008 at 14:35ja miałam na pierwsza taką wizytę od początku koncepcję włoskiego żarcia. postawiłam na canneloni z mięskiem mielonym w sosie pomidorowym. a na pierwsze danie zrobiłam zupkę krem z torebki 😛 a raczej z mrożonki.
- AutorOdp.