- AutorOdp.
- 20 lipca 2008 at 18:40
Tydzień temu zaczęlam pracować i rozważam zabieranie tostów na obiad. Chciałam poznać wasze zdanie na ten temat. Co wy jadacie w pracy ❓
20 lipca 2008 at 18:44jak to tostow? i co? zimne bdziesz potem jadla?
ja od maja nie mam normowanego czasu pracy, ale przedtem mialam masakre: zdarzalo sie, ze z zajec szlam na osiem godzin do roboty.
co jadlam…kanapki z pelnoziarnistego pieczywa z czyms dobrym w srodku, zdarzaly sie drozdzowki, czesto salatki (robilam sobie w domu albo moj facet mi robil lub kupowalam), jogurty.
generalnie bralam do jedzenia to, co lubie. ale taki tryb zycia sprzyja niezdrowemu jedzeniu. to prawda.
20 lipca 2008 at 18:54[usunięto_link] wrote:
jak to tostow? i co? zimne bdziesz potem jadla?
ja od maja nie mam normowanego czasu pracy, ale przedtem mialam masakre: zdarzalo sie, ze z zajec szlam na osiem godzin do roboty.
co jadlam…kanapki z pelnoziarnistego pieczywa z czyms dobrym w srodku, zdarzaly sie drozdzowki, czesto salatki (robilam sobie w domu albo moj facet mi robil lub kupowalam), jogurty.
generalnie bralam do jedzenia to, co lubie. ale taki tryb zycia sprzyja niezdrowemu jedzeniu. to prawda.
no włażnie ja lubie zimne z dżemem, takie zboczenie mam 😆 problem polega na tym, że pracuje 10 godzin i przerwy między posiłkami wynoszą 4-5 godzin i musze się czymż „zapchać” żeby dociągnąć do przerwy a nie chce sobie zniszczyć organizmu 🙁
21 sierpnia 2008 at 12:21Takie pytanie, ile taki tost może mieć kalorii??Uwielbiam tosty z żółtym serem i wędliną stąd pytanie ile tak naprawdę pochłaniam kalorii.
17 listopada 2008 at 22:06Uwielbiam tosty! I też robiłam sobie do pracy. Zimne sa b. dobre. Do srodka mozna przeciez włożyc same pysznożci, chocby ser pleżniowy, czy żółty i ananasa. 🙂 Ale polecam Ci szczególnie z rybką. Oczywiżcie wczeżniej usmażoną. W tożcie ładnie się „zamyka”, mozna dodac nawet pomidora. Bardzo sycące i zdrowe. Nie mozna tylko za bardzo przypiec, bo potem są twarde. (Piszę o tostach a la sandwich oczywiżcie, w zamykanym opiekaczu). :)) Smacznego!
18 listopada 2008 at 14:17Ja niestety nie zawsze mam czas zeby sobie cos przygotowac, dlatego do pracy zakupuje sobie najczesciej gotowe surowki, rzadziej zamawiam gotowe dania. Jako wegetarianka mam zreszta pewne ograniczenia 🙂
18 listopada 2008 at 22:13Do pracy możesz też zabrac gotowe danie do zrobienia w mikrofali – w większożci firm w kuchni jest – nie wiem, jak u Ciebie? Kiedyż myżlałam, że są niezdrowe, ale ostanio, jak mi sie spieszyło, musiałam cos takiego „przygotowac” i było pyszne! Przeczytałam skład na opakowaniu – jak zawsze – i okazało sie, że o dziwo nie ma tam sztucznych żwiństw. To była, zdaje się, panga w sosie serowym.
19 listopada 2008 at 19:00ja tez zabieram często gotowe jedzenie do pracy. U mniemikrofalówka jest więc jak najbardziej ułatwia mi to zadzanie:) zabieram czasami obiad z poprzedniego dnia ale często korzystam z gotowych dań które można kupić w sklepie. Ostatnio np filet z kurczaka …chyba w sosie czosnkowym. Bardzo smaczne
19 listopada 2008 at 22:49No i jak masz czas sama gotowac, to polecam dania jednogarnkowe. Wrzucasz, co masz i co lubisz. Jakies mięsko – kurczak np., możesz podlac bulionem i dodajesz warzywka. Ja używam mrożonych, np. takich „gotowych na patelnię”, bo są ciekawie dobrane – kolorystycznie. 🙂 Duszę wszystko razem, czasem dorzucam makaron. Można spokojnie zabrac do pracy i daje się szybko zjeżc ;)).
20 listopada 2008 at 08:41To podobnie jak ja. Najczężciej kupuje sobie paluszki rybne. Przyrządzam je różnie, w zależnożci od czasu. Zwyklje biore do tego jakis jogurcik i sniadanie gotowe
20 listopada 2008 at 20:33z tymi warzywami na patelnie to dobry pomysł. To też bardzo wygodny i smaczny pomysł.
21 listopada 2008 at 18:26Oj narobiłyżcie mi apetytu… Dawno nie jadłam paluszków rybnych. Muszę sobie zrobic. Robię w piekarniku i pocięte wrzucam do sałatki. 😀
21 listopada 2008 at 21:09wow…z tym że do sałatki to jeszcze nie słyszalam ale to super pomysł. Ja lubię z frytkami i surowkami…do tego jakiż pyszny sosik i mniam:) najlepszy obiad pod słońcem:)
2 grudnia 2008 at 06:58nie wiem jak tosty, ale co jakis czas pieke sobie bagietki, mam taka maszyne moulinexa wiec robie sobie swieze, ciemne i pachnace i biore ze soba do pracy. nie lubie takich zwyklych kanapek gotowych bo sa wilgotne i mi nie smakuja, a zawsze dobrze jest wrzucic cos konkretnego na zab…
27 grudnia 2008 at 11:59Można zabrać sałatki przygotowywane w domu…Ja polecam filety rybne które można przygotowywać w mikrofalówce
- AutorOdp.