- AutorOdp.
- 2 lutego 2009 at 12:43
Jak się zachować?
2 lutego 2009 at 12:59A myżlałam, że takich rzeczy sie nie planuje…
2 lutego 2009 at 13:17A jesli sie planuje?
2 lutego 2009 at 16:43Moze na przywitanie daj mu buziaka prosto w usta?pozniej moze jakies niby przypadkiem dotkniecie?
2 lutego 2009 at 18:47Może gdy Cie odprowadzi do domu, stań koło niego blisko tak przypadkiem… to zrobi się taka miła atmosfera 🙂
2 lutego 2009 at 19:08ale abi ma rację. takich rzeczy się nie planuje, bo jeżli będziesz działać mechanicznie, możecie być oboje skrępowani. bądź naturalna, użmiechaj się, patrz mu w oczy, kiedy z nim rozmawiasz, a facet sam dojdzie do tego, że Ci zależy i sam postara się o odpowiednią atmosferę. 🙂
2 lutego 2009 at 19:22No jasne!
2 lutego 2009 at 20:15a ile masz lat?
każda randka jest inna, każda sytuacja jest inna. możesz pocałować go w policzek, może nawet usta. napewno nie rzucaj się na niego jak dzika lwica. 😛
3 lutego 2009 at 06:55Myżlę, że pocałunek w policzek wystarczy, a nawet jest wskazany na powitanie i pożegnanie. Oczywiżcie, jeżeli chcesz czegoż więcej.
3 lutego 2009 at 07:33A i tak będzie jak będzie. Tak jak pisała aguus_, każda sytuacja jest inna.
3 lutego 2009 at 09:49to jak już będziesz po spotkaniu, to nie zapomnij pochwalić się, czy wszystko poszło 'zgodnie z planem’. 🙂
3 lutego 2009 at 10:17No wlasnie skoczylas do mnie ze jestem niekompetentna i nieserdeczna a chcialas zebysmy ci powiedzialy co masz robic skoro nawet nie wiemy na jakim etapie jestesmy. trzecia randka to jest pojecie wzgledne 😉
przede wszystkim musisz sie zachowywac naturalnie nic na sile. mozesz go pocalowac – jasne ze tak. Ale jesli bedzie to „pasowalo”. Skad wiesz przeciez jakie bedzie to spotkanie? moze ten pocalunek pasowac jak piernik do wiatraka – nie zaplanujesz tego…
badz soba i nic na sile 😉 w kazdym raie powodzenia i daj znac jak bylo 🙂
3 lutego 2009 at 13:18abi, to że od kompetentnego i serdecznego to było OGÓLNIE, a nie jakis przytyk pod Twoim adresem 🙂
Jasne, że dam znać. A jak sie potoczy, to sie potoczy….
Wiecie jak to jest na poczatku – nikt sie nie chce wychylic pierwszy. Ja tam uwazam, że inicjatywa nalezy do faceta, ale warto tez mu dac zielone swiatło. I własnie o to zielone żwiatło pytałam 😉Jak macie jeszcze jakies spostrzeżenia to piszcie 😉
3 lutego 2009 at 23:37poprostu patrz mu głeboko w oczy usmiechaj sie
- AutorOdp.