[sally]

Czy widzicie jakież zmiany? Jest postęp dzięki dotacjom?

[hypoxia]

Jakby nie dotacje to by nie było tych wszystkich remontów, budowy dróg itd. true story..

[sally]

W sumie masz racje, jakoż ciężko idzie nam budowa autostrad bez pomocy :p

[sultanka]

budowa autostrad to w ogóle nam ciężko idzie, bo unijne pieniądze na drogi się skończyły, a zostały te na kolej 🙂 Może w końcu coż się kolej ruszy 😀

[folke]

nic o kolei nie mów bo jak patrze jakie mają plany to wiem że realizacja będzie straszna…
ale ja się cieszę że robią rzeczy najpotrzebniejsze jak np. kanalizacje

[hypoxia]

A co sądzicie o tym klipie [usunięto_link]?

[sultanka]

sądzę, że to standardowe narzekanie polaków
🙂 dobrze to ten filmik obrazuje 🙂

[krukisyn]

Ale już niedługo możemy nie być Polską ale Unią Europejską.

[sultanka]

Nic nie słyszałam, żeby Unia miała stać się federacją.

[Hard]

cóż, uważam, że Polska powinna mieć o wiele większe znaczenie w UE :ok:
aniżeli Tusk, czy też ten chłoptaż… jak on sie nazywa? Sikorski? sobie założył 👿

a ten pedzio… Rostowski z nabitą kabzą, że aż żmierdzi… jak to możliwe?!
że jest Ministrem Pieniąchów w Polsce… jakżeż mogliżmy do tego dopużcić! kurna :nono

należy koniecznie przeciąć ten puchniejący wrzód na naszej d**** 8)

[Hard]

@Zuziaczek wrote:

ja uważam że wiele, na prawde wiele jest dofinansowanie z unii, od kanalizacji i infrastruktury sanitarnej, po transport, gospodarke, nauke, technike, kulture,
wszedzie znajdziesz logo uniii na tablicy informacyjnej

Ile? Zuziaczku, ile dofinansowuje nas UE. A ile placimy. A ile wykorzystujemy.

Zresztą niedługo przestaniemy ssać to ciepłe mleczko…

[edytaeditpia]

Tak tak unia nas dofinansuje ale ile z tego dofinansowania potem wraca do nich Juz nie raz spotkałam się z opiniami że my i tak dużo płacimy do  unii. Położyli nam niektóre gałęzie przemysły i pchają nam ich towary. Ja generalnie się cieszę że jestem w unii ale niech nie wciskają nam ciemnoty że my tylko od nich bierzemy bo to oni nas doją. A potem jeszcze mówią jak mamy żyć

[Autor]

Odp.