- AutorOdp.
- 4 października 2007 at 18:59
Użmiech -najlepszy afrodyzjak?
Potraficie rozpoznać ten szczery?
Jak często się użmiechacie? I jak to działa na płeć przeciwną? 🙂4 października 2007 at 19:10no dobry temat:)hehe ja umiem rozroznic kiedy jest falszywy a kiedy prawdziwy,to poprostu widac jak ktos sie zna na ludziach.
4 października 2007 at 19:33Staram sie rozróżnić ale nie zawsze to wychodzi. Są ludzie którzy umieją grać i to bardzo dobrze. Mojego Misiaka umiem wyczuć. Użmiecham się często i nie tylko wtedy kiedy jest zabawna sytuacja. Czasami trzeba zrobić dobrą minę do złej gry.
5 października 2007 at 09:07nieszczery użmiech najłatwiej poznać po oczach…
niektórzy jak żmieją się nieszczerze, to taki żmieszne kaprawe szparki im się z oczu robią… 😉ale szczery użmiech chyba lubią wszyscy (zwłaszcza płeć przecina) 😀
5 października 2007 at 16:51Dokładnie, od razu czuje się sympatię do szczerze rozeżmianych osób.
6 października 2007 at 16:12Łatwo odróznić nieszczery użmiech…tak jak tygrysek napisała-po oczach widać od razu 🙂 Ja należę do osób,które często się smieją i mi się zmarszczki koło oczu i ust robią przez to 😆 Lubię ludzi,którzy się użmiechają,bo to takie sympatyczne,kiedy nie zna sie kogos a on sie usmiecha do nas 😀 Uwielbiam sie smiac-do innych,do siebie,z siebie,z innych itp 😉 Wszak „użmiech to najpiekniejsza rzecz jaką może dac człowiek człowiekowi” 😀
11 października 2007 at 21:47Nie ma nic piękniejszego niż widok obcej użmiechającej się do Ciebie osoby na ulicy 🙂 Od razu humor lepszy na cały dzień.
Dla mnie to też zdrówko, ale i nie tylko. Gdybym mogła żmiałabym się cały czas, jednak niektóre sytuacje wymagają bycia poważną.Czasem i u mnie jest sztuczny… Wtedy, gdy się czegoż obawiam -żmieję się, aby nikt nie rozpoznał. Alb gdy mam zły dzień.. Wolę robić dobrą minę niż pokazać swoją słabą stronę.
Nauczyłam się, że to nic dobrego nie przynosi.Więc żmiech, według mnie, lekarstwem na wszystko 😀
17 października 2007 at 13:40Czasem wydaje mi sie ze jestem ponurakiem i mało sie smieje, ale to chyba nie jest tak do konca. Wiem, ze moj usmiech potrafi zdzialac cuda. Ludzie inaczej do mnie podchodza, patrza przyjazniejszym okiem na osobe usmiechnieta, wydaje sie sympatyczniejsza. A juz usmiech do faceta to potrafi przelamac wszelkie lody, potrafie smiac sie z samej siebie, z gafy jaka popelnilam, potrafie nawet zazartowac z mojej trudnej sytuacji osobistej i to naprawde pomaga przetrwac kolejny dzien.
29 października 2007 at 12:09Umiejętnożć żmiania się z samego siebie często pomaga nam wyjżć z najgorszych sytuacji, więc to bardzo dobrze, że ją posiadasz 🙂
7 stycznia 2008 at 12:21Znacie jakież domowe sposoby na wybielenie zębów? albo czy możecie mi polecić sprawdzone wybielające pasty do zębów,które naprawdę działają? z góry dziękuję 😉
15 lutego 2008 at 14:23moj zwiazek zaczal sie od tego, ze mu sie przysnil moj usmiech, wiec staram sie usmiechac jak najczesciej 🙂 i tak juz to dziala piaty rok 🙂
17 lutego 2008 at 20:43Znacie jakież domowe sposoby na wybielenie zębów? albo czy możecie mi polecić sprawdzone wybielające pasty do zębów,które naprawdę działają? z góry dziękuję ;)[/quote]
jest kilka domowych spossobów, jakież dodawanie do pasty soli czy sody, ale wszystkie niszczą szkliwo i stanowczo je odradzam. ja tez mam problem żółtnących zębów i nieiwele jest w stanie im pomóc, ale polecam spróbować zestawu Denivit: pasta i płyn do płukania jamy ustnej. Przy regularnym stosowaniu widać rezultaty. Jak dowiesz się jeszcze o jakimż sposobie to krzyknij 🙂 pozdrawiam serdecznie :):):)
22 lutego 2008 at 14:38Zaczęłam stosować Blend-A-med 3D white i mogę stwierdzić, że nawet widać rezultaty 🙂 a z domowych sposobów odkryłam, żeby potrzeć zwilżoną szczoteczką węgiel w tabletkach(stosuje się go na biegunkę) i potem wyszorować tą zaczernioną szczoteczką zęby,potem wypłukać i umyć już normalnie pastą. Działa! 😀
- AutorOdp.