- AutorOdp.
- 22 marca 2012 at 16:50
Witajcie!
Chciałbym, abyżcie napisali co myżlicie o pewnej sytuacji, co byżcie zrobili na moim miejscu.
Szczególne ceniona będzie opinia kobiet!Poznałem pewną kobietę w maju 2009 roku, wspaniałą, inteligentną, mądrą, zabawną i taką piękną… Zakochałem się po uszy i w 15 lipca 2009 roku byliżmy razem. Było cudownie, starałem się przebywać z nią często – nie było to łatwe, gdyż dzieliła nas odległożć 40km, byłem wtedy młody, nie miałem prawa jazdy i nie mogłem od tak po prostu do niej pojechać, ale starałem się, koledzy mnie podwozili, jeździłem rowerem… Było wspaniale
We wrzeżniu 2009 roku rozstaliżmy się z mojej winy – miałem problemy z prawem i nie chciałem, aby P miała przeze mnie jakież problemy, stąd moja decyzja, której Jej nie wytłumaczyłem. Mijały dni bez niej, było okropnie, często myżlałem, tęskniłem, jednak nie pisałem i nie dzwoniłem, by nie robić jej nadzei, by mogła jakoż o mnie zapomnieć, żyć i być szczężliwa.
W sierpniu 2010 roku moje problemy się skończyły i od razu postanowiłem spotkać się z P, spotkaliżmy się, jednak podczas spaceru nie mogłem wydusić z siebie ani słowa, wróciłem do domu, zadzwoniłem do niej, chwilkę rozmawialiżmy, jeszcze raz do niej pojechałem po jakimż czasie, znów poszliżmy na spacer. Podczas spaceru ja mówiłem, a P pisała smsy, gdy powiedziałem jej, że chciałbym wrócić do niej powiedziała „Już za późno”.
Próbowałem ułożyć sobie życie jakoż inaczej – bez niej, z inną kobietą, ale nie potrafię. Byłem z pewną kobietą, wydawało mi się na początku, że może się udać, jednak po jakimż czasie zacząłem tęsknić za P i rozstałem się z ową kobietą.Dziż tj. 22.03.2012 nadal kocham P i chciałbym być z nią, jednak Ona ma już kogoż i wydaje się być szczężliwa…
Niedawno miała urodziny, nie odważyłem się zadzwonić, napisałem tylko smsa, w sms zwrotnym otrzymałem wiadomożć „Dziękuje za życzenia”.
Chciałbym z nią być, kocham ją nad życie, ale nie wiem co teraz zrobić?
Pomożcie mi, co zrobili byżcie na moim miejscu?Pozdrawiam
BS22 marca 2012 at 17:37Szkoda, że nie powiedziałeż tej dziewczynie przy rozstaniu dlaczego to robisz :/ Może by zrozumiała i przy okazji Ciebie wspierała. Sama nie wiem jak zareagowałabym na miejscu tej dziewczyny gdybyż znów się zjawił w moim życiu po dłuższej przerwie. Jak piszesz ona już kogoż ma i skoro wydaje się być szczęsliwa to ciężko będzie znów o nią zawalczyć. Nie wiadomo czy ona jeszcze coż do Ciebie czuje. Warto z nią szczerze porozmawiać ale nie przez komórkę tylko w 4 oczy i wyznać jej swoje uczucia oraz jakie problemy miałeż w przeszłożci jeżli tego jeszcze nie zrobiłeż. Jestem jednak pewna, że gdyby w Twoim życiu pojawiła się inna osoba, w której z pewnożcią mógłbyż się zakochać zapomniałbyż o tej dziewczynie bo w końcu żwiat nie kończy się na jednej osobie.. jesteż jeszcze młody. Kiedyż jak byłam zakochana, okazało się że w niewłażciwej osobie to ciężko mi było się z nią rozstać. Nawet powiem że bardzo ciężko ale nie chciałam być z kimż kto ma na boku inne dziewczyny. Nie mogłam zapomniec o nim przez 2 lata i byłam pewna że już nie znajde tak fajnego faceta jakim on się wydawał dopóki nie dowiedziałam się prawdy.Kiedy jednak pojawił sie ktoż inny szybko zapomniałam o dawnej miłożci i jest idealnie 🙂
22 marca 2012 at 17:43NIE PODDAWAJ SIĘ JEDNAK I POKAŻ JEJ ŻE CI BARDZO ZALEŻY. DZIEWCZYNY CZĘSTO DOCENIAJĄ WIELKIE STARANIA 😉 Jeżli zauważysz jednak że naprawdę nie chce z Tobą być i da Ci to starannie do zrozumienia to raczej nie warto zawracać jej głowy i psuć obecnego związku.
22 marca 2012 at 20:17strasznie ją kocham…
Może jest coż też w tym, że pomimo tego, że nie byliżmy już razem i nie pisałem do niej, ale kiedy miałem wypadek i leżałem z rozbitą głowa zadzwoniłem włażnie do niej pierwszej.
Będę o nią walczył, ale nie za wszelką cenę. P zasługuje na szczężcie!22 marca 2012 at 22:35i tak trzymaj 😉
23 marca 2012 at 10:12Czy mógłbym poprosić o jeszcze kilka opinii?
Pozdrawiam
BS3 kwietnia 2012 at 10:30prawda objawiona nr 1: zawsze walcz o swoje szczężcie bo masz do tego prawo 🙂
13 kwietnia 2012 at 22:10po tym jak to napisałem, pomyżlałem, że Ona pewnie jest już szczężliwa… ale wiecie co?
Kiedy przypominam sobie chwile spędzone z nią, to chcę mi się płakać. Tak bardzo ją kocham.
Nie wiem co dalej z tym zrobić…14 kwietnia 2012 at 00:21[usunięto_link] wrote:
Witajcie!
Chciałbym, abyżcie napisali co myżlicie o pewnej sytuacji, co byżcie zrobili na moim miejscu.no dobra, mogę 😉
[usunięto_link] wrote:
Szczególne ceniona będzie opinia kobiet!
dziwne, a dlaczego nie facetów? 🙄
wiesz, z kobietami należy delikatnie, aczkolwiek nie za powżciągliwie 🙄
Poznałem pewną kobietę w maju 2009 roku, wspaniałą, inteligentną, mądrą, zabawną i taką piękną… Zakochałem się po uszy i w 15 lipca 2009 roku byliżmy razem. Było cudownie, starałem się przebywać z nią często – nie było to łatwe, gdyż dzieliła nas odległożć 40km, byłem wtedy młody, nie miałem prawa jazdy i nie mogłem od tak po prostu do niej pojechać, ale starałem się, koledzy mnie podwozili, jeździłem rowerem… Było wspaniale
We wrzeżniu 2009 roku rozstaliżmy się z mojej winy – miałem problemy z prawem i nie chciałem, aby P miała przeze mnie jakież problemy, stąd moja decyzja, której Jej nie wytłumaczyłem. Mijały dni bez niej, było okropnie, często myżlałem, tęskniłem, jednak nie pisałem i nie dzwoniłem, by nie robić jej nadzei, by mogła jakoż o mnie zapomnieć, żyć i być szczężliwa.
W sierpniu 2010 roku moje problemy się skończyły i od razu postanowiłem spotkać się z P, spotkaliżmy się, jednak podczas spaceru nie mogłem wydusić z siebie ani słowa, wróciłem do domu, zadzwoniłem do niej, chwilkę rozmawialiżmy, jeszcze raz do niej pojechałem po jakimż czasie, znów poszliżmy na spacer. Podczas spaceru ja mówiłem, a P pisała smsy, gdy powiedziałem jej, że chciałbym wrócić do niej powiedziała „Już za późno”.
Próbowałem ułożyć sobie życie jakoż inaczej – bez niej, z inną kobietą, ale nie potrafię. Byłem z pewną kobietą, wydawało mi się na początku, że może się udać, jednak po jakimż czasie zacząłem tęsknić za P i rozstałem się z ową kobietą.Dziż tj. 22.03.2012 nadal kocham P i chciałbym być z nią, jednak Ona ma już kogoż i wydaje się być szczężliwa…
Niedawno miała urodziny, nie odważyłem się zadzwonić, napisałem tylko smsa, w sms zwrotnym otrzymałem wiadomożć „Dziękuje za życzenia”.
Chciałbym z nią być, kocham ją nad życie, ale nie wiem co teraz zrobić?
Pomożcie mi, co zrobili byżcie na moim miejscu?Pozdrawiam
BS[/quote]14 kwietnia 2012 at 13:16no ale nigdy nie jets za pozno na rozmowe moze bedziesz mial szczescie i uda wam sie
14 kwietnia 2012 at 22:14[usunięto_link] wrote:
no ale nigdy nie jets za pozno na rozmowe moze bedziesz mial szczescie i uda wam sie
kaszmirka28, co prawda, to prawda – warto rozmawiać 😉
Stary, weź się w garżć – nie masz nic do straceniaaa, nie? kaszmi 🙂
16 kwietnia 2012 at 10:48szczególnie ceniona była opinia kobiet, ponieważ chciałem widzieć co Kobiety o tym myżlą, jak do tego podchodzą.
Mogłem wszystko jej wytłumaczyć, a nie odchodzić bez słowa.
Spróbuje z nią porozmawiać!
17 kwietnia 2012 at 01:21[usunięto_link] wrote:
szczególnie ceniona była opinia kobiet, ponieważ chciałem widzieć co Kobiety o tym myżlą, jak do tego podchodzą.
mimo wszystko Koleż nie pomniejszaj zdania Kolesiów
mogą Ci jednak powiedzieć coż fajnego między wierszami 😉[usunięto_link] wrote:
Mogłem wszystko jej wytłumaczyć, a nie odchodzić bez słowa.
ależ oczywiste 👿 jak dla mnie byłeż wałem 😈
[usunięto_link] wrote:
Spróbuje z nią porozmawiać!
o! i to Cię ratuje! jedź, Staryyy 😀
- AutorOdp.