- AutorOdp.
- 14 listopada 2012 at 09:03
Zakochałam się nieszczężliwie, bez wzajemnożci. Serce mam w kawałkach. Nie umiem Go wyrzucić z głowy, chociaż wiem, że powinnam, że tak będzie dla mnie lepiej. Mam z Nim stały kontakt (mailowy, jest za granicą), jesteżmy znajomymi. A może raczej miałam kontakt, teraz się jakoż urwał, On nie pisze od jakiegoż czasu, ja też nie piszę bo nie chcę, żeby pomyżlał, że się narzucam, że tęsknię. Nie chcę odkrywać przed Nim znowu moich uczuć, raz to zrobiłam i dostałam kopa. Ale myżlałam, że możemy być przyjaciółmi, bardzo dobrze się dogadywaliżmy. Chociaż..pewnie chciałam mieć z Nim kontakt, bo jakiż głupi głos z tyłu głowy podpowiadał, że może On coż poczuje. Idiotka ze mnie. Teraz, kiedy On nie pisze, ja cierpię jeszcze bardziej niż kiedy mi powiedział, ze nic z tego nie będzie. Nie umiem sobie znaleźć miejsca, ciągle o Nim myżlę. Wariuję.
Jak się wyplątać? Tylko czas może pomóc?14 listopada 2012 at 13:59czas i dużo zajęć. im więcej będziesz miała do roboty tym mniej czasu na rozmyżlanie. idz na basen, do kina, poczytaj ksiązkę…nie siedz i nie myżl o nim…
30 listopada 2012 at 23:25Zajmij sie czymż innym. i nie marnuj czasu.
9 grudnia 2012 at 11:55W jednej sytuacji mogę podpowiedzieć. Napisałaż, że nie piszesz do niego, bo się boisz, że nie odpisze i nie chcesz się narzucać. W takiej sytuacji odsuń swoją głupią dumę, jak nie zaryzykujesz, nie będziesz wiedziała i będziesz w przyszłożci załowała. Pod tym względem mam jakież dożwiadczenie, ponieważ miałam swego czasu konto na mydwoje, gdzie pisałam z różnymi facetami. I powiem Ci, że nie zawsze to, co nam się wydaje, przekłada się na rzeczywistożć. Ja też nie chciałam się narzucać, dlatego tylko odpisywałam, ale okazuje się, że oni tak tego już nie odbierają. Nawet są zadowoleni, jak przejmiemy w jakimż sensie inicjatywę i same napiszemy.
Natomiast co do ogółu historii, to niestety nie wróżę zbyt żwietlistej przyszłożci, dlatego jak kontakt z nim nie przyniesie oczekiwanych efektów, zajmij się czymż innym. Rzuć się w wir pracy czy jakież swoje hobby…?
11 grudnia 2012 at 07:50Nie myżl o nim w ogóle i zerwij kontakt po co to ciągniesz? Jak nic z tego nie bedzie
12 grudnia 2012 at 18:47Znawca tematu, Tadeusz Boy-Żeleński, powiedział: Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz… Dużo w tym racji. Nie do końca też chyba panowie lubią, kiedy my wykazujemy inicjatywę. Dlatego im szybciej o nim zapomnisz, tym lepiej. Zbliża się karnawał, czas zabaw, imprez. Udzielaj się towarzysko jak najwięcej. I wcale nie w celu znalezienia „substytutu”, tylko po to, żeby się zabawić, odprężyć, zrelaksować. Będziesz miała też motywację, aby sprawić sobie szałowy ciuch, fryzurę i makijaż, a to zawsze poprawia kobiecie nastrój. Ani się obejrzysz… 😉
21 grudnia 2012 at 00:59Nie tylko czas może pomóc, aczkolwiek jest on bardzo ważny. Ale pomóc może jeszcze druga osoba¦:) I tak, mam na myżli faceta, ale nawet pomoc koleżanek czy przyjaciółek może okazać się pomocna. Po prostu musisz myżleć pozytywnie, przeć do przodu. Wiem, że teraz ten okres jest dożć drażliwy, żwięta, rodzinna atmosfera, pewnie wypytywania ciotek i wujków, później sylwestres w pojedynkę. Jednak dasz radę!:) Aha, jeszcze jedno, zgodzę się z Elizabet, że jeżli wahasz się czy napisać czy nie, to napisz. Tak naprawdę nic nie stracisz, a przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz. Kiedyż też miałam tam konto i rzeczywiżcie już nikt dziwnie się nie patrzy na to, jak dziewczyna pierwsza nawiąże kontakt. W Twoim przypadku to jeszcze co innego, bo przecież już się znacie. Powodzenia!
21 grudnia 2012 at 07:12Czas niby leczy rany, ale co Ci z tego,skoro Twój obiekt westchnień i tak jest z daleka od Ciebie? On pewnie nie przyjedzie, no chyba, że Ty do niego.Ale skoro nie pisze,to chyba nie warto sobie zaprzątać głowy, niepewnym „związkiem”? Pomyżl o kimż realniejszym,będącym na miejscu. 🙁 😀
- AutorOdp.