- AutorOdp.
- 31 maja 2010 at 11:26
Dla mnie największą tandetą to podkreżlanie ust kredką w odcieniu ciemniejszym niż szminka.
31 maja 2010 at 12:05Ja do tego dołożę czarną kreskę zamiast brwi. Niby wiadomo, że paskudnie, a jednak wciąż zdarza się zobaczyć takie na ulicy. 😆
2 czerwca 2010 at 07:26A mnie krew zalewa jak widzę dziewczyny pomarańczowe na twarzy, a cała szyja i reszta jest biała 😯 koszmarnie to wygląda
2 czerwca 2010 at 17:56bez przesady…mnie tam nic nie zalewa. nie obchodzi mnie to.
sama maluje sie delikatnie, umiem to robic…
inni mnie nie obchodza.
3 czerwca 2010 at 11:20nieumiejętny makijaż czarną kredką- niektórzy popełniają tym wyglądowe samobójstwo.
3 czerwca 2010 at 14:50a ja powiem o takich srebrnych klejących się błyszczykach. ; > wyglądają tandetnie.
7 czerwca 2010 at 13:09Mnie się bardzo nie podoba obrysowanie kredką konturu ust. Brrrr na samą myżl mnie wzdryga. Ale mnie jeszcze dobija to, że niektóre kobiety mają wydepilowane całkiem brwi i tylko narysowane kreski dramat po prostu dramat.
ale i tak największym hitem zawsze dla mnie będzie źle dobrany podkład i taka maska się pojawia 😉7 czerwca 2010 at 18:55Powiem wam, ze wszystko jest dla ludzi. Zbyt często niestety Ci 'ludzie’ nie z bardzo mają pojęcie jak coż zrobić. Chociaż by taki kontur ust – każda wizażystka obrysowuje kontur, z tym, że tego nie widać a jak ktoż nie potrafi to cóż. Nie wiem tylko dlaczego takie kobiety nie zrobią sobie profesjonalnego makijażu permanentnego tylko tak kombinują i jak klauny wyglądają 🙂
14 lipca 2010 at 23:10mnie przeraża wżciekły róż na ustach….
17 lipca 2010 at 06:38Mnie się strasznie nie podoba jak dziewczyny nakładają na policzki strasznie dużo różu w kolorze ceglanym. Moim zdaniem żeby używać różu trzeba umieć go ładnie nałożyc i potrafić dobrać odpowiedni odcień. Sama nie umiem nakładać różu, więc tego nie robię. Lepiej wcale nie nałżyc niż nałożyć źle.
17 lipca 2010 at 19:45Mnie powala moja koleżanka – do bardzo delikatnej urody, lekkich rysów twarzy i jażniutkich blond włosów, maluje usta na…czerwono. Na wżciekłą czerwień. I w dodatku nie podkreżla niczym oczu. Masakra…
18 lipca 2010 at 17:16No włażnie z tą czerwienią jest niesamowita sprawa.Czasami ktos o wyrazistej urodzie tak maluje usta i razie.A ja mam delikatne rysy i używam,co prawda nie na co dzień czerwieni i podobam się w niej sobie.
Trzeba eksperymentować:) - AutorOdp.