Wspomnienia zabijaja ?

  • Autor
    Odp.
  • Venus
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 640
    • Zasłużony

    Otóż tak. W moim życiu było tylko dwóch mężczyzn, dwóch których tak na serio pokochałam.
    Jeden to ten,z którym dopiero co się rozstalam ( i to z glupim uzasadnieniem z jego strony ), z drugim nasz związek zakończył się 5 lat temu.
    Wczoraj ten drugi ( w zasadzie pierwszy ;p ) obchodzil swoje urodziny. Byli jego znajomi,jego obecna dziewczyna itd.
    Z sasiadka ( bo to nasz sasiad ) poszlysmy zlozyc mu zyczenia.Kiedy mnie zobaczyl byl niemal wniebowziety,dziekowal Sylwi,ze mnie do niego przyprowadzila.
    Mial gosci,jednak zaprosil nas do siebie , wypilysmy co nieco ( on byl niezle wciety juz ) Stwierdzilysmy,ze idziemy do domu, on wstal.Wzial swojego najlepszego kolege i wyszli z nami.
    Sylwia poszla do swojego chlopaka,a mnie wyciagneli jeszcze na piwo.
    I na tym piwie A. ciagle wspominal jak to bylismy razem itd. ( ja tez bylam jego pierwsza miloscia ) ze mu brakuje tej beztroski itd.
    Powiedzial nawet zdanie ktorego nie zapomne…
    „Ja zawsze wolalem inteligentniejsze dziewczyny od siebie, takie jak Ty”
    na co ja : „No to teraz masz dziewczyne mądra,ktora pewnie sie denerwuje ze cie juz od godziny nie ma”
    na co usłyszałam : „Nad jej inteligentnożcią to jeszcze bym sie zastanowił „( tutaj żmiech… między nami mówiąc od razu widać,że dziewczyna pusta jak but, że jedyne co może w niej fascynować to wygląd i figura,na pewno nie rozum)….
    No i tak wspominał itd.Próbował nawet mnie pocałować, na co usłyszał moje stanowcze NIE.
    i mówił coż w stylu,ze chcialby cofnac czas,zebysmy znowu poszli na naszą ławkę, byżmy znowu….- przerwał… zapewne chodzilo mu ot o,zebysmy poszli na nasza lawke,gdzie sie rozpoczal nasz zwiazek i gdzie sie skonczyl,moze tego drugiego teraz by uniknal….

    I ja mam teraz problem,bo juz zawsze bede do niego czula sentyment. Dzis jak go spotkalam to sie do mnie slicznie usmiechal….
    Jednak nie chcialabym zeby niepotrzebnie moje uczucia sie odrodzily.
    Powiedzcie mi ,co ja mam myslec , co robic ….

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    Ja byłam z jednym facetem prawie trzy lata, po czym rozstaliżmy się z pewnych względów. Próbowałam załatać po nim dziury ale się nie udało, w końcu pokierowałam się rozsądkiem. Ciekawe było to, że w trakcie gdy nie byliżmy juz razem podszedł do mnie, mówił o miłożci…był wcięty tak jak Twój. powiedziałam stanowczo nie. Później wiele razy słyszałam jak wychwala do znajomych mnie i moje różne zalety (nawet…te…co mi i schlebiało i oburzało zarazem).
    Czas mijał, zaręczyłam sie, wyszłam za mąż, on zamieszkał ze swoją dziewczyną nad nami. Trudno nam było sie nawet na początku rozmawiać.
    Teraz jest jeszcze z jedną dziewczyną, sodziewają się dziecka. My… raz pod wpływem pocałowaliżmy się, z czego szybciutko się wycofałam. To nie ma sensu. Ja wiele razy podkreżlałam, że dwa razy do tej samej wody sie nie wchodzi, jeżli raz nie wyszło, to czemu później miałoby byc lepiej, a opierać całą nadzieję na sentymencie, to chyba nie to.
    Zastanów się czy go kochasz, czy raczej kochasz to uczucie które między Wami było.

    Venus
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 640
    • Zasłużony

    Hmmm… Widziałam go ( trudno sąsiada nie widywać =/). Zachowywał dystans wobec mnie,ale nie wyglądał jakby żałował tego co mówił.Użmiechał się nawet , flirtował.Cieszył się na mój widok.Tak jak zawsze…..
    Dziwnie mi.

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    To chyba zależy od sytuacji i od faceta.
    Ja np. pod wpływem alkoholu tracę zahamowania…tzn uczucia i emocje biorą górę. Mój Kolega pod wpływem alkoholu potrafił przede mną uklęknąć i żpiewać naszą piosenkę… nie wstydził się później tego, ale na trzeźwo by tego nie zrobił.
    Czyli po alkoholu puszczają nam bariery…wylewamy z siebie to co w nas drzemie…ale pamiętajmy, że w facetach drzemie coż jeszcze…nieustanna chęć zdobywania, co po alkoholu daje o sobie znać. Widziałyżcie kiedyż faceta, który po wódce nie próbował czegoż poderwać a nawet przelecieć?
    ❓ ❓ ❓

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    :haha:

    To jest czasmi zabawne jak przychodzimy nieco później na imprezę… w kącie siedzą niepijące przerazone myszki, a pod żcianami niepijący faceci, cały parkiet zalewają za to drapieżne kotki i macho…
    Widok nieprzeciętny 😉

    Venus
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 640
    • Zasłużony

    Zabawne to jest to,ze zmienilysmy temat =) ale nie gniewam się za to ;p

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    Uważaj, bo ostatnio mam nastrój w stylu idź na całożć i ja n****ętniej wyciągnęłabym go w jakież miejsce i…zobaczyła co z tego będzie… 😉
    To jest moje AKTUALNE zdanie, gdyż niestety na codzień staram się być daleka od odgrzewania czegokolwiek innego niz zupy 😕

    Venus
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 640
    • Zasłużony

    Nie.. 6tak troche ucichło.. chłopak sie usmiecha,zaciesza na moj widok,ale bez wiekszych ekscesów.Czyli nie potrzebnie wycbucham,ciesze sie na zapas,.nic z tego. ale fajnie powspominac =)

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Wspomnienia zabijaja ?"

Przewiń na górę