- AutorOdp.
- 15 maja 2008 at 20:16
Witajcie kochane. Mam taki problem, który spędza mi sen z powiek. Problem ten, ma boskie zielone oczy, wspaniałe poczucie humoru i niestety jest moim wykładowcą. Stąd tez moje pytanie i prożba o radę.
Po pierwsze: Czy w ogóle takie związki mają szanse i możliwosci przetrwania?
Po drugie: Róznica wieku. Całe 13 lat.Facet naprawdę wyjątkowo mi się podoba i nie chciałabym z niego rezygnować, dlatego pytam o zdanie i proszę o jakież sesnowne rady/ opinie.
Pozdrawiam!
15 maja 2008 at 20:23Rada od jeszcze młodszej małolaty. Oczywiżcie w szkole nie ma szans, żebyżcie się pokazywali razem, ale boże czemu nie! 13 lat to nie tragedia. Mam koleżanke, która jest z facetem 11 lat starszym, druga jest z kolesiem o 12 lat starszym. To nie jest koniec żwiata. Chociaż lepiej zachować dystans i za szybko się nie zakochiwac.
15 maja 2008 at 20:28Osobiscie nie jestem zwolenniczką dużych różnic wiekowych, ale to JA. Innym może to odpowiadać. O szanse najlepiej zapytac wykladowcy 😆 SŁyszalam o takich przypadkach i nie ma w tym nic złego. W koncu to nie szkola, a uczelnia.. ludzie sa dorosli..
I jeszcze jedno. Prawdopodobnie nie Ty jedna postegasz go jako „cudo”, badz na to gotowa..15 maja 2008 at 20:30Każdy związek ma sens, bo czegoż nas uczy, czy to przynosi nam rozczarowania czy radożc- ale nas uczy, a dokładnie układa naszą psychikę. Jednak jak juz wiadomo związki nauczyciel- uczennica nigdy do niczego dobrego nie doprowadziły, nie są aprobowane przez szkołę- nauczycieli a nawet uczni, powody są różne np, że będzie się miało większe fora niż pozostali uczniowie. A co zrobisz gdy ci się z nim nie uda, zmienisz szkołę? Ja takiego związku nie popieram bo zazwyczaj źle się one kończą, presja szkoły was zniszczy. Co do różnicy wieku to sama już nie wiem co o tym myżleć, często się zdarza, że starszy mężczyzna jest zazdrosny o swoja kobietę z tego względu, że zawsze może go zostawić dla młodszego, a zazdrożć zazwyczaj niszczy związki.
15 maja 2008 at 20:35Dziekuje bardzo za dotychczasowe rady i czekam na więcej 😉
Assha => Hmm.. chyba w każdym przypadku trzeba sobie radzić z jakąż konkurencją 😉
I zaznaczam jeszcze raz, że to mój wykładowca, nie nauczyciel, a sądzę, że to robi różnicę..
15 maja 2008 at 20:48Racja ja tez staram siębyć po prostu obiektywna, bo gdybym miala powiedzieć czy ja bym tak zrobiła. To napewno nie. Ewentulanie romans z wykładowcą, ale poważny związek? Co to to nie! Za duża różnica wiekowa. U m nie myżle, że w gre wchodzi max 6,7 lat różnicy (w skrajnych przypadkach) .
16 maja 2008 at 07:01nie chcesz z niego rezygnowac? 😯 a on wogole wie ze ty istniejesz na tej sali?
16 maja 2008 at 08:23@Józia wrote:
Racja ja tez staram siębyć po prostu obiektywna, bo gdybym miala powiedzieć czy ja bym tak zrobiła. To napewno nie. Ewentulanie romans z wykładowcą, ale poważny związek? Co to to nie! Za duża różnica wiekowa. U m nie myżle, że w gre wchodzi max 6,7 lat różnicy (w skrajnych przypadkach) .
fajne kryteria!! ;p
16 maja 2008 at 09:06a jak coż nie wyjdzie to lepiej zmieniaj uczelnie 😛
albo jesli masz zamiar być wytykana palcami.. że zeby m ieć dobre oceny się puszczasz.. co kto woli - AutorOdp.