-
Odp.
-
Hej. Mam pytanie.. Zastanawiam się nad otwarciem sklepu z odzieżą. Chciałabym mieć w swej ofercie ciuszki trochę „odjechane”, niepowtarzalne jeżli chodzi o fason, uszyte z materiałów takich jak len i bawełna. W eleganckim stylu, nieco artystycznym.. Czy spotkam się z zainteresowaniem? Ceny będą zbliżone do ciuchów „markowych”, tzn. sukienka ok 200, bluzka 80-100. Proszę o opinie..
Pozdrawiam serdecznie.
dobrze myslisz ja tez myslalam juz o otwarci cos zwiazane z odzieza.. i z bezrobocia wziac kase na to przez rok nie placic podatku…
wsumie to wiesz trzeba miec duza wyobrazie. rozesla fotki itp.. osobiscie j odpadam bo sma porfaie szyc i moja mama wiec u mnie z ubraniami nie ma problemu.. ale sprobowac mozna zawsze.. 🙂troche ryzykowne nikt z moich znajomych nie ubiera sie tak… ale wszystko też zalezy od dobrej lokalizacji sklepu
Lokalizacja nawet ok.. a ceny, fakt, dużo zależy od samego ciucha. Mając na myżli styl artystyczny chodzi mi o niebanalne połączenia lnu z bawełną.. Do tego być może również materiał w sprzedaży.. Sama czasem też szyję;) Włażnie myżlę o ryzyku za bardzo unikatowych ciuchów, bo jednak oryginalnożć oryginalnożcią, ale niestety to nie będzie kraków, więc nie można przeginać. Może napiszcie, czego oczekiwałybyżcie jako klientki potencjalne:) i gdzie szukacie natchnienia na ciuchy.. Nie chcę zbankrutować:)
ja ogladam rózne gazety[np. bon prix, takie rózne dla kobiet], strony internetowe no ale nie mam hopla na punkcie mody raczej mam styl spokojny, zresztą pochodzę z małej miejscowożci i nie chce się zbytnio wyrózniać. a jesli chodzi o sklep to moze na poczatek zrób tak żeby było tez trochę tańszej odziezy[tzn, w przystepnej cenie i taka jaka się teraz nosi] a ta z lnu niech stanowi jakąs dodatkową kolekcje i wtedy zobaczysz czy bedzie miała zainteresowanie. A najbardziej nie lubię – mam taki sklep a raczej dom handlowy, który unikam szerokim łukiem… jak tylko klient wejdzie do tego sklepu to od razu jest osaczany przez expedientki, już nie wspomnę jak się cos akurat spodoba np. spodnie które nie leżą jak trzeba to albo zachwalają albo niosą z 10 par innych byle tylko kupić… koszmar.
Dobrze by było gdyby np. przeróbka[skracanie spodni itp] tej drozszej odziezy była w cenie zakupuhm.. musisz mnies duzy wklad finansowy…
moim zdaniem musisz dotrzec do klientow…
jakas raklama…
zaloz stronke na necie i wstaw zdjecia…
z lnu hm.. mysle ze raczej starsze osoby na to pojda bo jest lekki…
jak bedziesz miec jakis wzor daj fotke tzn jak mozesz 🙂Atak ekspedientek znam i chce tego uniknąć. a co do przeróbki.. włażnie będe miec krawcową, która zajmie się dopasowywaniem do figury, którą każda z nas ma inną a ciuchy zwykle sztampowe.. jak będe miec fotki to wyżlę.
Niezły pomysł z tym sklepem.Osobiscie lubię len,chociaz kojaży mi się on bardziej z takim powazniejszym stylem… 🙂 W sklepie wazny jest dla mnie wystrój.Jak jest ciekawie to od razu zachęca mnie to do odwiedzania takiego sklepu.No i jeszcze rozmieszczenie ciuchów.Nic mnie bardziej nie denerwuje jak upchane ubrania na wieszakach,którch nie można żciągac pojedyńczo bo spada 5 ciuchów na raz 😕 o nadgorliwych ekspednientkach chyba juz nie muszę wspominac… 😉
