- AutorOdp.
- 14 maja 2012 at 09:31
Pracuję w dziale marketingu firmy odzieżowej. W firmie jest jeden najmłodszy chłopak, który wszystkich wkurza swoim głupkowatym zachowaniem.
Na ostatnim zebraniu coż tam zaczął gadać, szefowa mu przerwała i żmiejąc się pokazała żrodkowy palec. 😕 Dwie dziewczyny biły jej brawo, a ona mu powiedziała coż w stylu, że jeżeli podoba mu się jej pierżcionek na tym palcu, to ma szansę często go oglądać.
Zrobiła to po to, żeby go upokorzyć. Nie przepadam za tym chłopakiem jak wszyscy zresztą, ale to przecież nie powód do takich zagrywek.17 maja 2012 at 12:07To żwiadczy raczej o braku kultury,na pewno pokazała to swoim zachowaniem.A niektórzy się żmiali,żeby pewnie podlizać się szefowej.Ja osobiżcie nie jestem pewna czy chciałabym pracować z kimż takim,kto nie szanuje drugiego człowieka.
17 maja 2012 at 17:52Irytuje mnie przekraczanie w pracy pewnych granic… Nikt, nawet szefowa, nie ma prawa tak się zachowywać w pracy. Praca to praca, powinno się tam przestrzegać kultury i pewnych norm i zasad. Nikt nie ma prawa nadużywać swojego stanowiska do takich zagrywek…
18 maja 2012 at 07:12afro_disiac: teoretycznie to łatwo tak powiedzieć, ale w praktyce-wiadomo-bywa różnie.
Też uważam, że swoim zachowaniem przekroczyła pewną granicę.
Ten chłopak jest najmłodszy w naszym zespole i często wkurza innych swoim zachowaniem.
Ona chciała go zwyczajnie upokorzyć przy innych, co jej się udało, bo parę osób biło jej brawo.
Chyba uznała, że była zabawna robiąc to, co zrobiła.19 maja 2012 at 07:51Przede wszystkim szef,szefowa powinna pokazać się z jak najlepszej strony,aby się ich szanowało.Taki przełożony,który poniża przy innych swojego pracownika,nie zasługuje na szacunek.
19 maja 2012 at 09:36Panienka: wiesz, słyszałem opinie paru osób, że dobrze zrobiła, że należało mu się.
19 maja 2012 at 17:25[usunięto_link] wrote:
afro_disiac: teoretycznie to łatwo tak powiedzieć, ale w praktyce-wiadomo-bywa różnie.
Też uważam, że swoim zachowaniem przekroczyła pewną granicę.
Ten chłopak jest najmłodszy w naszym zespole i często wkurza innych swoim zachowaniem.
Ona chciała go zwyczajnie upokorzyć przy innych, co jej się udało, bo parę osób biło jej brawo.
Chyba uznała, że była zabawna robiąc to, co zrobiła.Doskonale wiem, że w praktyce bywa to różnie. Zwłaszcza w tych wszystkich durnych korporacjach… Tam z szacunkiem i przestrzeganiem norm bywa naprawdę różnie… Ja na szczężcie pracuję w firmie, w której się ludzi szanuje, a na takie zachowanie po prostu bym sobie nie pozwoliła. Ale rozumiem to, że ludzie boją się po prostu stracić pracę, więc w pewnym sensie muszą się godzić na takie rzeczy.
20 maja 2012 at 07:08afro: a zetknęłaż się z jakimiż podobnymi zachowaniami w pracy?
20 maja 2012 at 15:41Nie, bo w branży, w której pracuje takie zachowania są niedopuszczalne. Ale już na przykład u mojego faceta w pracy, dzieją się różne dziwne rzeczy. Dożć często lecą jakież przekleństwa, a do tego nie przestrzega się żadnych zasad, ludzie pracują ponad czas, który powinni spędzać w pracy, nie obchodzi nikogo, że bezpłatnie ludzie muszą pracować nadgodziny itd. Tak to w korporacjach bywa… Ale to jego praca, kilka razy mu mówiłam, że musi się szanować i nie pozwalać się wykorzystywać, ale powiedział mi, że mu zależy na tej pracy, więc musi się na to godzić, a ja mam mu nie robić wyrzutów, więc już nie komentuje tego;)
20 maja 2012 at 18:42to u mnie nie jest tak źle, jak u Twojego faceta. Nie pracuje się za darmowe nadgodziny, wulgaryzmy też nie są na porządku dziennym.
Ta szefowa ogólnie nie jest zła, ja ją nawet lubię. Jesteżmy w pracy po imieniu. Piszę o konkretnym zachowaniu, które mnie trochę zszokowało i które-moim zdaniem- było nie fair.
( Bo np. zdaniem niektórych było zabawne i w pewnym sensie sprawiedliwe wobec niego).21 maja 2012 at 05:09No u niego niby też się lubią, też sobie mówią po imieniu, ale bywają sytuacje, że włażnie tak wychodzi, jak pisałam:)
22 maja 2012 at 09:16afro: a Ty pracujesz na stanowisku kierowniczym?
22 maja 2012 at 10:58Może gdyby szefowa zrobiła to w towarzystwie 2-3 osób, to inaczej mozna byłoby to oceniać, ale na oficjalnym zebraniu firmowym, przy wszystkich – to trochę głupio…
22 maja 2012 at 14:05Pachnąca Azalia: czyli jeżeli akcja miałaby miejsce w takim małym gronie, to takie zachowanie oceniłabyż jako akceptowalne?
25 maja 2012 at 18:09Nie, nie na stanowisku kierowniczym:)
- AutorOdp.