zachowanie szefowej

  • Autor
    Odp.
  • kamilon
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 75
    • Stały bywalec

    Pracuję w dziale marketingu firmy odzieżowej. W firmie jest jeden najmłodszy chłopak, który wszystkich wkurza swoim głupkowatym zachowaniem.
    Na ostatnim zebraniu coż tam zaczął gadać, szefowa mu przerwała i żmiejąc się pokazała żrodkowy palec. 😕 Dwie dziewczyny biły jej brawo, a ona mu powiedziała coż w stylu, że jeżeli podoba mu się jej pierżcionek na tym palcu, to ma szansę często go oglądać.
    Zrobiła to po to, żeby go upokorzyć. Nie przepadam za tym chłopakiem jak wszyscy zresztą, ale to przecież nie powód do takich zagrywek.

    Panienka2
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 257
    • Zapaleniec

    To żwiadczy raczej o braku kultury,na pewno pokazała to swoim zachowaniem.A niektórzy się żmiali,żeby pewnie podlizać się szefowej.Ja osobiżcie nie jestem pewna czy chciałabym pracować z kimż takim,kto nie szanuje drugiego człowieka.

    afro_disiac
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 785
    • Zasłużony

    Irytuje mnie przekraczanie w pracy pewnych granic… Nikt, nawet szefowa, nie ma prawa tak się zachowywać w pracy. Praca to praca, powinno się tam przestrzegać kultury i pewnych norm i zasad. Nikt nie ma prawa nadużywać swojego stanowiska do takich zagrywek…

    kamilon
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 75
    • Stały bywalec

    afro_disiac: teoretycznie to łatwo tak powiedzieć, ale w praktyce-wiadomo-bywa różnie.
    Też uważam, że swoim zachowaniem przekroczyła pewną granicę.
    Ten chłopak jest najmłodszy w naszym zespole i często wkurza innych swoim zachowaniem.
    Ona chciała go zwyczajnie upokorzyć przy innych, co jej się udało, bo parę osób biło jej brawo.
    Chyba uznała, że była zabawna robiąc to, co zrobiła.

    Panienka2
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 257
    • Zapaleniec

    Przede wszystkim szef,szefowa powinna pokazać się z jak najlepszej strony,aby się ich szanowało.Taki przełożony,który poniża przy innych swojego pracownika,nie zasługuje na szacunek.

    kamilon
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 75
    • Stały bywalec

    Panienka: wiesz, słyszałem opinie paru osób, że dobrze zrobiła, że należało mu się.

    afro_disiac
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 785
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    afro_disiac: teoretycznie to łatwo tak powiedzieć, ale w praktyce-wiadomo-bywa różnie.
    Też uważam, że swoim zachowaniem przekroczyła pewną granicę.
    Ten chłopak jest najmłodszy w naszym zespole i często wkurza innych swoim zachowaniem.
    Ona chciała go zwyczajnie upokorzyć przy innych, co jej się udało, bo parę osób biło jej brawo.
    Chyba uznała, że była zabawna robiąc to, co zrobiła.

    Doskonale wiem, że w praktyce bywa to różnie. Zwłaszcza w tych wszystkich durnych korporacjach… Tam z szacunkiem i przestrzeganiem norm bywa naprawdę różnie… Ja na szczężcie pracuję w firmie, w której się ludzi szanuje, a na takie zachowanie po prostu bym sobie nie pozwoliła. Ale rozumiem to, że ludzie boją się po prostu stracić pracę, więc w pewnym sensie muszą się godzić na takie rzeczy.

    kamilon
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 75
    • Stały bywalec

    afro: a zetknęłaż się z jakimiż podobnymi zachowaniami w pracy?

    afro_disiac
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 785
    • Zasłużony

    Nie, bo w branży, w której pracuje takie zachowania są niedopuszczalne. Ale już na przykład u mojego faceta w pracy, dzieją się różne dziwne rzeczy. Dożć często lecą jakież przekleństwa, a do tego nie przestrzega się żadnych zasad, ludzie pracują ponad czas, który powinni spędzać w pracy, nie obchodzi nikogo, że bezpłatnie ludzie muszą pracować nadgodziny itd. Tak to w korporacjach bywa… Ale to jego praca, kilka razy mu mówiłam, że musi się szanować i nie pozwalać się wykorzystywać, ale powiedział mi, że mu zależy na tej pracy, więc musi się na to godzić, a ja mam mu nie robić wyrzutów, więc już nie komentuje tego;)

    kamilon
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 75
    • Stały bywalec

    to u mnie nie jest tak źle, jak u Twojego faceta. Nie pracuje się za darmowe nadgodziny, wulgaryzmy też nie są na porządku dziennym.
    Ta szefowa ogólnie nie jest zła, ja ją nawet lubię. Jesteżmy w pracy po imieniu. Piszę o konkretnym zachowaniu, które mnie trochę zszokowało i które-moim zdaniem- było nie fair.
    ( Bo np. zdaniem niektórych było zabawne i w pewnym sensie sprawiedliwe wobec niego).

    afro_disiac
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 785
    • Zasłużony

    No u niego niby też się lubią, też sobie mówią po imieniu, ale bywają sytuacje, że włażnie tak wychodzi, jak pisałam:)

    kamilon
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 75
    • Stały bywalec

    afro: a Ty pracujesz na stanowisku kierowniczym?

    PachnacaAzalia
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 68
    • Stały bywalec

    Może gdyby szefowa zrobiła to w towarzystwie 2-3 osób, to inaczej mozna byłoby to oceniać, ale na oficjalnym zebraniu firmowym, przy wszystkich – to trochę głupio…

    kamilon
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 75
    • Stały bywalec

    Pachnąca Azalia: czyli jeżeli akcja miałaby miejsce w takim małym gronie, to takie zachowanie oceniłabyż jako akceptowalne?

    afro_disiac
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 785
    • Zasłużony

    Nie, nie na stanowisku kierowniczym:)

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " zachowanie szefowej"

Przewiń na górę