- AutorOdp.
- 11 kwietnia 2008 at 20:45
Znacie te piękne zdjęcia w kobiecych czasopismach? Tutaj można zobaczyć ile trzeba poprawić, aby tak wyglądały.
[usunięto_link]
(najeżdzacie na zdjęcie i pokazuje się ono przed modernizacją :))12 kwietnia 2008 at 11:55no niestety.. ale to widać że zdjęcia są „sztuczne” ja osobiżcie nigdy nie widziałam takich „równych” kobiet 😛
12 kwietnia 2008 at 12:21żwietna sprawa 😀
12 kwietnia 2008 at 21:49@Onione wrote:
I naogląda sie taki takich obrobionych w sieci, a potem gały na naturalną kobitę wywala zniesmaczony…. 😈
hehe 😀 ja nie jestem zdziwiona że modelki są poddawane obróbce graficznej w końcu skoro reklamują np. jakiż kosmetyk muszą sie jakoż zaprezentować, przecież nie pokaża się w czasopiżmie ze zmarszczkami, pryszczem i przebarwieniami na twarzy bądż cellulitem 😯 na codzień są normalnymi ludźmi 🙂
12 kwietnia 2008 at 22:15A czy nie lepiej byłoby gdyby modelki reklamujące produkty były bardziej…hmmm…ludzkie?? Bliższe są nam jakież fałdki i cienie pod oczami niż nienaturalnie gładkie ciało,które wygląda jak z wosku… 😉
13 kwietnia 2008 at 09:44Film dotyczący tematu: [usunięto_link]
:):)13 kwietnia 2008 at 20:43najlepsze jest to, że mimo iż człowiek wie że tak na prawdę ona czy on nie wyglada tak idealnie w rzeczywistożci to jednak przynajmniej w moim przypadku jest tak że widząc taką plastikowa twarz czy idealnie gładkie ciało chciało by się być perfekcyjnym 🙂
14 kwietnia 2008 at 07:18Zgadza się, każdy by chciał chociaż w połowie wyglądać tak dobrze, jak te plastiki na zdjęciach, filmikach. Ja też. Ale na youtubie są fajne również inne filmiki i przedstawiają, jak się zmienia takie grube, brzydkie baby na super piękniusie. Ale nie mam złego zdania na swój temat. Wyglądam jak wyglądam i jestem zadowolona. mam pare kompleksów, ale jeszcze nei jest tak źle. Ważne, zeby sbać o siebie.
14 kwietnia 2008 at 07:54zamiast poprawianych w photoshopie lasek jest druga opcja… zatrudniać do reklam nastolatki. np. krem przeciwzmarszczkowy dla kobitki dojrzalej reklamuje nierzadko laska co dopiero dowodzik osobisty dostała… chociaż ostatnio na szczężcie to się trochę uspokoiło…
a swoją drogą… też się kiedyż bawiłam w taki sposób obróbką… dla zabawy, żeby sobie różne opcje mnie posprawdzać… poprawiłam sobie co nieco 😉 magia… poprostu magia… 😀
14 kwietnia 2008 at 08:00Mimo że nazdjeciach wyglądają sztucznie to tak naprawde większożci mężczyzn one się podobają. Na pierwszy rzut oka wyglada to bardzo ładnie 😈
14 kwietnia 2008 at 14:19Onione 😆
14 kwietnia 2008 at 15:05@Onione wrote:
I naogląda sie taki takich obrobionych w sieci, a potem gały na naturalną kobitę wywala zniesmaczony…. 😈
Nie mówiąc o dziewczynach, które chorobliwie dążą do takiego wyglądu.
Ja tu i ówdzie fałdke mam, ale jakoż nie stanowi to dla mnie problemu. Staram się z tym walczyć, ale nic na siłę 🙂14 kwietnia 2008 at 16:19wielkie rzeczy…dla mnie te zmiany nie sa jakos szczegolnie drastyczne. z grubej, brzydkiej dziewczyny modelki sie nie zrobi, wiec nie ma co tlumaczyc wygladu kobiet z okladek „fotoszopem”.
14 kwietnia 2008 at 17:56Prawda jest taka, że większożć tych dziewczyn i bez poprawek wygląda ładnie. A drobne fałdki ma każdy. Niepotrzebnie je likwidują, bo żaden człowiek nie jest z plastiku. 😉
15 kwietnia 2008 at 08:26jasne, że nie ma co tłumaczyć calego wyglądu magią korekty komputerowej…
ale czy włażnie nie mogliby zostawić tych nieszczesnych kilku kurzych łapek, czy fałdki na brzuchu? skoro podobno na okładkę i tak wybrali najładniejszą laskę jaką mogli, to po co jeszcze ją urabiać?
- AutorOdp.