chrzaszcz
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
Jedyne co ja mogę tu poradzić to nie czekaj na niewiadomo, co tylko poprostu się przełam, bo z tego co piszesz to jest tego warta. Ja też tak miałem ale niestety nie znalazłem w sobie w porę na tyle żmiałożci by do niej podejżć i gdzież zaprosić. Póżniej gdy to zrobiłem było już dużo za póżno i niestety usłyszałem „nie”, a teraz tylko się zadręczam, że nie zrobiłem tego co trzeba wtedy kiedy była na to pora. Nie popełniaj więc mojego błędu, bo nawet jeżeli jej na tobie również zależy to, jeżeli będzie się stale rozbijać o mur twojej nieżmiałożci da sobie w końcu spokuj.
11 czerwca 2007 at 10:13 W odpowiedzi: NieżmiałożćMija kolejny mieżiąc a ja dalej tkwie w tym maraźmie. Teraz to już jestem kompletnie zdołowany bo ta dziewczyna zaczeła mnie unikać za wszelką cenę. Zredukowała możliwożc porozmawiania z nią kompletnie do zera. Z jej strony to już chyba po wszystkim, pewnie kogoż poznała, kogoż kto ją docenił a nie tylko nieudolnie próbował to uczynić.
- AutorOdp.