ciocia_asia
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Dzięki dziewczyny za rady.Zastosowałam już rano mleko z miodem, dużą ilożć cytryny i leżenie. Dodatkowo za namową hostesssy mąż przyniósł mi z apteki tabcin, jest na prawde super.W tej chwili nie bolą mnie już tak miężnie, temperatura mi spadła i ogólnie da się żyć, gdyby nie ta fajna pogoda, bo aż się rwę żeby wyjżć, ale to musi poczekać.A swoją drogą mleko z miodkiem i leżenie też swoje robi.
Wiem doskonale co to znaczy teraz zachorować. Pogoda za oknem piękna, 15 stopni jak nie więcej, a mnie dopadło. Tragedia, boli mnie chyba wszystko i to nie tak jak w tym kawale o chorym palcu, ja się nie muszę dotykać, żeby mnie bolało. Czuję wszystkie miężnie i chyba ich połączenia, głowa mi pęka przez gorączkę a przez kaszel prawie płuca sobie odbiłam. Co z tym zrobić? Jak rano wstałam miałam nadzieję że to po siłowni, ale chyba sięmyliłam z minuty na minutę czuję się gorzej. Może coż polecicie na te objawy…żeby cociaż miężnie nie bolały…
