malutka__1985
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 9 kwietnia 2008 at 16:57 W odpowiedzi: Męska prożba o podpowiedź
Uważam, że ona musi ochłonąć po nieudanym związku , nie narzucaj się jej, bo ją dosiebie zrazisz. Postaraj sie być dla niej podporą choćby w zwykłych codziennych sprawach, ale przede wszystkim nie wypytuj jej „co z Wami dalej” musisz uzbroić się w cierpliwożć, my kobiety lubimy gesty nawet najmniejsze, daj jej do zrozumienia , że jest atrakcyjną kobietą, musisz przede wszystkich sprawić by czuła się bezpiecznie.
Powodzenia9 kwietnia 2008 at 12:56 W odpowiedzi: Mój Szef…Co innego , gdyby był wolny, ale ma żone , dzieci, nie jestem na tyle okrutna zeby rozbijać komus rodzine dla własnej przyjemnosci, to byłby szczyt egoizmu. Postaram sie kolejny raz z nim porozmawiać i zapewne mimo żwiadomosci o jego uczuciu dać mu do zrozumienia, że popełnia bład, ze to chwilowa fascynacja. Jestem tego żwiadoma także , że on moze dać mi wiele jeżli chodzi o prace, awansje , podwyzki, ale żeby potem nie oczekiwał ode mnie czegoż w zamian..ale to już wiadomo zmiana pracy. Narazie postaram sie opanować sytuację. Dziekuję za radę.
Piszcie jeszcze swoje rady. Może któraż z Was ma podobny dylemat do mnie to opisujcie i radźcie.9 kwietnia 2008 at 11:25 W odpowiedzi: Mój Szef…Kochane!, juz rozmawialiżmy na temat naszych bliskich relacji, powiedział mi że się zaangazował ale musimy przystopować, w związku z czym na prawdę wzięłam to do siebie i zachowałam max dystans, niestety on nadal wodzi za mna wzrokiem, obejmuje, użmiecha się, i sam chce mojej bliskożci.( staram się uiekać przed tym ,a le nie zawsze mi się udaje) W relacjach słuzbowych duzo mi pomaga, doradza w sprawach zawodowych itp. Ogólnie mamy tak jak mówiłam żwietny kontakt..ale stał sie zbyt bliski
9 kwietnia 2008 at 11:09 W odpowiedzi: Mój Szef…Juz mówiłam , że nie chcę się wdawać w żaden romans, to on ma problem bo cos do mnie czuje, więc niech on sobie z tym jakos poradzi, jest dorosłym facetem. Zależy mi na pracy i na pewno nie chcę jej stracić, bo jestem na dobrym stanowisku.
9 kwietnia 2008 at 10:56 W odpowiedzi: Mój Szef…kOCHANA Julio, ja się nie wtracam do jego zycia, to on mnie obdarzył nieznanym tajemniczym uczuciem , ja sie o to nie prosiłam, tak jak mówiłam nie zamierzam rozbijać rodziny czy tez małzeństwa, bo to nie w moim stylu, ale niech on przestanie wodzić za mna wzrokiem, Szczerze rozmawialiżmy o naszych relacjach, i obiecał czysto formalne i słuzbowe, jak widać nie dotrzymuje obietnicy…
9 kwietnia 2008 at 10:40 W odpowiedzi: Mój Szef…Nie zamierzam rozbijać cudzych związków,ale jesli on kocha swoja żonę to po co mnie kokietuje i podrywa? ja go bardzo szanuje, nawet przeszliżmy na „Ty” i lubimy ze soba rozmawiać, moze on po prostu m kryzys małżeński i szyka jakiegos pocieszenia?
Ja nie jestem z kamienia i trudno jest być obojetną… - AutorOdp.