-
Odp.
-
Witajcie .OD kilku miesięcy mam pewną fantazję…Bardzo kręci mnie myżl ,że podgląda mnie i mojego męża w trakcie igraszek zupełnie obca,nieznajoma kobieta lub jedna z moich kolezanek .Tylko ja wiem o tym,że ona jest schowana i patrzy na mnie i męża w trakcie uprawiania sexu.Najczężciej wyobrażam sobie że robimy to w pozycji od tyłu i jest to dziki ,ostry seks.CZasami wyobrażam sobie że to ja dominuję i jestem na górze ,podskakując jak w galopie…
Czy zdarzyło Wam sie kiedyż,dziewczyny mieć takie fantazje ?Czy to jest że tak powiem ” normalne” ?
W rzeczywistosci CHYBA nie chciałabym miec publicznożci …:)nie, niezdarzylo mi sie.
wiem, ze pewnie zaraz dowiem sie klolejny raz, ze jestem niezbyt wyzwolona oraz pruderyjna, ale jakos nie mam czasu ani ochoty, zeby sobie wymyslac historie tego typu.
chyba po prostu dostaje w lozku wszystko, czego potrzebuje.
a jesli chodzi o „galop”…swietnie jezdze konno i wiem, ze w galopie bynajmniej nie chodzi o to, zeby „podstakiwac”. a na gorze jestem tak czesto, jak mam ochote. zatem…nie musze o tym fantazjowac.
Ludzie nie fatazjuja tyko dlatego, ze czegos nie dostaja w lozku.
A co do pytania, czy to normalne, to w innym temacie zostalo uznane, ze normalne jest to, co robi wiekszosc, wiec trudno jest rozwiazac to na forum. Chyba, ze obchodzi Cie wiekszosc forumowa, to moze zrob sonde?
Ja mam duzo fantazji- bez udzialu mezczyzn, wiec ta odpada. A jednak nie czulabym sie komfortowo bedac pogladana, wiec chyba to calkowicie odpada. Ale znam ludzi, ktorzy fantazjuja o tym, zeby podgladac jak ich partnerka uprawia seks z innym, wiec Twoja to raczej pikus;)Ja nie mam żadnych fantazji erotycznych, wystarczy mi sex z mężem, zawsze robimy nastruj w pokoju włączam naszą ulubioną muzykę, sex zaczynamy od pieszczot.
Paulo każdy ma inne fantazje (sorry, nie każdy – parvati nie fantazjuje). Prawie każdy ma różne fantazje i to jest całkiem normalne. Tego typu posty czytalam 5 lat temu na bravo.pl szczerze mówiąc 😉 Nie rozumiem skąd ta obawa o nienormalnożć. Ja bym raczej obawiała się tego na miejscu parvati…
[usunięto_link] wrote:ale jakos nie mam czasu ani ochoty, zeby sobie wymyslac historie tego typu. chyba po prostu dostaje w lozku wszystko, czego potrzebuje.
Nie masz czasu na fantazjowanie (co sprawia przyjemnożć), a na spędzenie wielu godzin na forum i wykłócanie się(przede wszystkim) masz czas?
Twierdzisz, że kobiety fantazjujące nie dostają w łóżku tego, czego potrzebują? Twierdzisz, że to strata czasu? A jak jesteż poza domem kilka dni (taki przykład) to facet przed wyjazdem w****żci cię tak, że masz dosyć na te kilka dni i nie myżlisz już o sexie? A nie myżlisz np o tym jak wam ostatnio było dobrze w łóżku.
To żmieszne. Włażnie ożwiadczyłaż, że fantazjowanie jest be i tylko niezaspokojone kobiety to robią.[usunięto_link] wrote:
a jesli chodzi o „galop”…swietnie jezdze konno i wiem, ze w galopie bynajmniej nie chodzi o to, zeby „podstakiwac”. a na gorze jestem tak czesto, jak mam ochote. zatem…nie musze o tym fantazjowac.
Ale się czepiasz. Jesteż zgryźliwa nie tylko względem mnie.
[usunięto_link] wrote:
a na gorze jestem tak czesto, jak mam ochote. zatem…nie musze o tym fantazjowac
A jak zachce ci się sexu a nie ma w pobliżu męża to co? Lecisz do niego i „wchodzisz na góre” ?
Jesteż zgryźliwa, złożliwa i zadufana w sobie.
I ja w przeciwieństwie do ciebie, przed tym stwierdzeniem wytłumaczyłam swoją opinie. A na mnie wrazenia nie robią króciutkie posty w stylu ” jestes głupia i kropka”.
A co do fantazji.. Myżlałam, że wszyscy je mają! Choćby króciutkie, choćby nie winne, choćby rzadkie, ale wszyscy! Bo to rzeczywiżcie nie jest powód do dumy i żwiadczy o nudzie i braku wyobraźni.
yyy… nie wszyscy muszą mieć fantazje ja nie mam bo jest mi dobrze z moim partnerem tak jak jest i nie potrzebuje fantazjować o kimż innym bądz o czymż innym jak mam pomysł to go realizuje a stwierdzenie że żwiadczy to o nudzie i braku wyobraźni jest conajmiej idiotyczne
[usunięto_link] wrote:
yyy… nie wszyscy muszą mieć fantazje ja nie mam bo jest mi dobrze z moim partnerem tak jak jest i nie potrzebuje fantazjować o kimż innym bądz o czymż innym jak mam pomysł to go realizuje a stwierdzenie że żwiadczy to o nudzie i braku wyobraźni jest conajmiej idiotyczne
Ty nie masz bo jest Ci dobrze z facetem. Wychodzi na to, że tym co mają jest źle z facetami.
No włażnie jak masz jakiż pomysł. A gdy Ci ten pomysł przyjdzie do głowy np w pracy? To juz jest fantazjowanie, bo myżlisz o sexie 🙂
teraz stwierdzam, że każdy fantazjuje, bo fantazja to wyobrażanie sobie czegoż, a to to chyba każdy robi. Nie ważne czy trwa to 5 min czy 5 sek.
Fantazja jest tylko wtedy kiedy myżli się o czymż czego nie można spełnić ja nie fantazjuje jeżeli już to myżlę o tym czego jeszcze nie robiłam i co mam zamiar zrobić
Nigdy nie fantazjowalam w ten sposob..nie chce zeby mnie ktos podgladal i nie mysle o tym.
myslenie o sexie i fantazjowanie to nie to samo
jakby tak bylo zamieszkalbym w krainie fantazji ;pgdybym w pracy myslala o seksie, to laboratorium wylecialoby w powietrze lub zabilabym przypadkowo kilka zwierzat nalezacych do gatunkow chronionych 😆
Nie prawda, że fantazja występuje tlyko gdy myżli się o czymż czego nie można spełnić. Nie prawda. Fantazje można spełnić.
Myżlenie o sexie to jest pewnego rodzaju fantazjowanie.[/b]
[usunięto_link] wrote:
gdybym w pracy myslala o seksie, to laboratorium wylecialoby w powietrze lub zabilabym przypadkowo kilka zwierzat nalezacych do gatunkow chronionych 😆
hihih ach te żarciki 😆 sweet
A ja nie chciałabym żeby mnie ktoż podglądał podczas stosunku.Tzn nie sprawiłoby mi to przyjemnożci żadnej,a mówiąc inaczej byłoby mi to obojętne czy ktoż na mnie patrzy czy nie.Co nie znaczy,że lubie być podglądana 🙂
A co do fantazji…ja tam erotycznych fantazji nie miewam.Czasem przypominam sobie tylko cos co sie wydarzyło,ale żebym wymyslała jakież ostre sexy i podniecała się tym,to nie 🙂
Ja fantazje mam od tego,żeby bawić się na całego 😉
