- AutorOdp.
- 22 sierpnia 2006 at 11:27
Hm, moja cera nie jest straszna- wiadomo 2 pryszcze na krzyż wyskakują każdemu 😛 . Jednak mój problem opiera się na bliznach zostających po tych włażnie pryszczach- nie jest ich zbyt wiele, jednak bardziej konfortowo czułabym się bez nich… Czy macie jakież przetestowane sposoby aby je usunąć? 🙂
22 sierpnia 2006 at 13:36Skoro zostają Ci blizny to chyba musisz je mocnon wyduszać. Kup mażć cynkową i smaruj jak coż Ci wyjdzie i nie wyduszaj. A takiego sposobu który rozwiąże problem w 100 % to chyba nie bo już dawno byżmy o ntym usłyszeli.
22 sierpnia 2006 at 13:38hm, ale to raczej nie są blizny, tylko plamki, jak nałożę podklad to ich nie widać…
29 sierpnia 2006 at 10:35jatez mam ten problem :/ ale po dosc niestety dlugim czasie same znikaja:)
29 sierpnia 2006 at 11:45Jeżli na twarzy pojawi się trądzik nie należy go w ogóle ruszać ;> Chodzi tu o wszelkiego rodzaju wyduszanie, skubanie itp. A te przebarwienia powstają nie tyle po wyduszaniu, co po zdrapywaniu strupków – tak jak i normalne blizny.
29 sierpnia 2006 at 12:31Prawda jest też taka, że czasem to trzeba ruszyć i pozbyć się pryszcza 🙂
29 sierpnia 2006 at 12:42ja niestety mam taki problem, że nie mogę go nie ruszyć ;P
zawsze mnie korci! ale pracuję nad tym 😀22 października 2006 at 14:49Są sposoby na przebarwienia potrądzikowe. Sposób pierwszy (tańszy): wizyta u dermatologa, który przepisze mażć złuszczającą np. Isotrexin. Leczenie troche trwa – w zależnożci od głębokosci blizny – od miesiąca do kilku miesiecy. Sposób drugi (droższy): zabieg zwany „eksfoliacja” u kosmetyczki. Trzeba go powtórzyć parę razy, w zaleznożci od głębokożci blizn 🙂
8 listopada 2006 at 11:58Ja to nie wytrzymam jak tego nie wycisne 😯
10 listopada 2006 at 22:30To tak jak ja…………..wrrr
8 grudnia 2006 at 22:22Ja ostatanio strasznie zmęczyłam swoją buźkę, łapię się często na tym że drapie zupełnie nieswiadomie:(((((((( Efekty są straszne
9 grudnia 2006 at 18:36Drogie dziewczyny. No najlepiej byłoby nie wyciskać ale wiadomo….. Można pić gotowe mieszanki ziołowe lub robić ziołowe „parówki” żeby zapobiegać następnym „wizytom” paskudnych pryszczy. Miałam taki sam problem z bliznami ale już od roku stosuję mażć Cepan, jest rewelacyjna, po trzech miesiącach (2x dziennie smarowanie) blizny wyraźnie zrobiły się płytkie i zblakły (Cepan ma taki składnik który bardzo zmiękcza naskórek i powoduje delikatne, stopniowe złuszczanie) . Przed rokiem moja buzia wyglądała jak ser szwajcarski a teraz praktycznie nic nie widać, a mażć kupicie w każdej aptece bez recepty (ok 15 – 20 zł), no i trochę cierpliwożci! 🙂 Wiem że tą mażć stosuje się również na pooperacyjne blizny.
18 grudnia 2006 at 09:38Cepan kupilam mojej córce po zdjeciu szwów z czoła o rozcieła….ale niestety nie dala sobie smarowac. CZyli efektow nie widzialam, ale faktycznie moze sama sprobuje
19 grudnia 2006 at 19:38Ale uprzedzam – uzbrój się w żwiętą cierpliwożć. Ja z natury jestem bardzo niecierpliwa i kumpela poradziła mi żeby podeszła do Cepanu jak do zwykłego kremu który używa się codziennie. No i tak sobie smarowałam, smarowałam nie zwracając uwagi aż pewnego dnia (ok 3 miesiące jak stosowałam ) przyjechała kuzynka i zapytała w progu: „O! Byłaż na liftingu?”. Możesz sobie wyobrazić jak pogalopowałam do lusterka i zaczęłam się sobie przyglądać, i rzeczywiżcie, z miesiąca na miesiąc coraz lepiej 😀
29 grudnia 2006 at 13:51Tak,tak 🙂
Tak jak bym słyszała samą siebie 🙂
Obiecuje sobie .. napewno nie bede już wyciskać
5 minut później , łazienka ..
wychodze z czerwonym nosem 🙁
eh 🙂
No ,ale jak tu tego nie wyciskać ;p
Słyszałam o takim kremie i żelu.
Podobno jest bardzo dobry i moja znajoma mówi ,że używa go od żwiąt i już go niedługo nie będzie musiała potrzebować ,bo blizny bardzo wybledły 🙂
Aaa ,a ja to mam większy problem z bliznami na nogach niż na twarzy.
Ale wypróbuje te wszystkie kremy,żele,mażcie i zobaczymy 😉 - AutorOdp.