- AutorOdp.
- 22 marca 2008 at 08:40
no włażnie, ciekawa jestem jaki jest wasz typ.
Dostałam ostatnio depilator od kuzynki, ale na razie podchodzę do niego jak pies do jeża 😀 Dużo złego słyszałam, np że włoski lubią potem wrastać w skórę! 😕 Kusi mnie natomiast perspektywa niemartwienia się o zarost przez kilka dni, z czym trzeba żyć używając jednorazówek 😀
Jakie są wasze dożwiadczenia?22 marca 2008 at 13:26Już gdzież o tym pisałam, ale powtórzę – co mi szkodzi;) W tym roku odziedziczyłam depilator po koleżance. Używam go do usuwania włosów spod pach. I efekt rewelacyjny. Pachy gładziutki i spokój przez dożć długi czas. Nic mi nie wrasta. No może czasem jakiż jeden głupi włosek, ale to na prawdę sporadycznie. Z golarką miałam zawsze problemy – bo mi pod pachami jakież brzydkie krostki się robiły. a teraz nic. spokój. Natomiast nogi wciąż i nadal golę maszynką jednorazową. Acha i dodam jeszcze, że ostatnio spróbowałam depilatora do usuwania okolic bikini. AUĆĆĆĆĆĆĆĆ, za pierwszym razem bolało, na drugi dzień miałam zaczerwienioną małą – ale potem długo długo byłam totalnie gładziutka 😳 . Więc chyba się przekonałam do tej metody.
24 marca 2008 at 07:48o rany julek, nie wyobrazam sobie golenia pach depilatorem, przecież tam skóra jest taka delikatna!! A co dopiero bikini, nieee nie skuszę się 😀 Jeżeli o te miejsca chodzi to zdecydowanie pozostane przy jednorazówce…
24 marca 2008 at 08:37[usunięto_link] wrote:
o rany julek, nie wyobrazam sobie golenia pach depilatorem, przecież tam skóra jest taka delikatna!! A co dopiero bikini, nieee nie skuszę się 😀 Jeżeli o te miejsca chodzi to zdecydowanie pozostane przy jednorazówce…
zgodzę sie z tym :))
24 marca 2008 at 12:29Kiedyż używałam depilatora do golenia nóg, ale strasznie bolało :/ co prawda po pewnym czasie się przyzwyczaiłam i nie było już tak źle, ale efekt nie był taki jakbym chciała. Zostawały jakież pojedyncze włosy, które zamiast się wyrwać to tylko się połamały 🙄 i już nie chciały się chwycić. Dlatego teraz używam jednorazówek chociaż niestety włoski szybko odrastają. Jeżli chodzi o inne czężci ciała to nie wyobrażam sobie depilatorem 😛 tylko jednorazówki.
10 kwietnia 2008 at 14:48depilator mam, używam do nóg, ale na zmianę z maszynka, bo włoski u mnie lubią wrastać, choćbym nawilżała, złuszczała i masowała;(
Pachy- tylko maszynka.12 kwietnia 2008 at 11:00Koleżanka używała depilatora i była bardzo zadowolona. Postanowiłam zainwestować kaske w takie cudo i nie martwic sie zbędnym owłosieniem tak często jak ma to miejsce przy ożywaniu maszynki do golenia. Niestety depilator nie mnie pisany. Mnie depilowanie bolało (chociaż ma zimna nasadkę), najbardziej w miejscach gdzie skora znajduje sie blisko kożci (kolana itd.). Najgorsze jednak było uczucie gęsiej skorki po takim „zabiegu”. Niestety to uczucie trwało do momentu aż włoski odrosły (gdzieniegdzie nie mogły sie przebić przez naskórek).Teraz używam zwyklej maszynki.
12 kwietnia 2008 at 12:12ja się na depilator skusiłam ale szybko tej decyzji pożałowałam 😀 ból jak dla mnie za mocny szczególnie w okolicach kożci….pach ani bikini nawet nie spróbowałam nim depilowac bo po tym jak olało na nogach zabrakło mi odwagi 😛 i po nie udanych eksperymentach wróciłam do jednorazówki 😀
13 maja 2008 at 18:50wszystko by bylo cacy z tym depilatorem gdyby tak mi włoski nie wrastały więc trzeba kombinować 😛 😛 bikini próbowałam a i owszem 🙂 efekt zajebiaszczy bo DŁUGII 😛 i bez krostek jakie sie nie raz po maszynce robią 😛 ale 2 raz sie juz nie skusze na to 😛 do pach nie wyobrażam sobie nawet zbliżenia depilatora 😉
13 maja 2008 at 19:13Zaczęłam od jednorazówek i jakoż się przyzwyczaiłam. Jasne, trzeba czężciej golić, ale nie jest to problemem dla mnie. Myżlałam o depilatorze, ale bez przekonania. Narazie pozostaje przy jednorazówkach.
14 maja 2008 at 15:42Ja o wiele bardziej preferuje depilator.Po maszynce wyskakują mi krostki.Z depilatorem na początku było ciężko,ale juz nie zwracam uwagi na to,że pobolewa.To też zależy od depilatora.Ja juz mam wiekowy i nie jest z tych z masującycmu nasadkami.Jak wymienię na nowszy to przypuszczam,że nic nie będę czuła.
21 maja 2008 at 11:50oj dziewczyny 😉
parę rad, chyba nawet jeszcze 'babcinych’polecam depilatory i wosk, kiedy chcemy mieć długotrwały efekt, no i oczywiżcie, kiedy nie potrzebujemy 'zrzucić futerka’ na 5min przed randką.
osobiżcie używam tego, no i polecam
[usunięto_link]1. na ból – warto 5min przed depilacją zażyć aspirynę, paracetamol, cokolwiek przeciwbólowego 😉
2. na wrastające włoski – peeling! najlepiej gruboziarnisty
3. na podrażnienia – mrożonka! lub jak przy moim depilatorze, chłodząca rękawica, obkurczają naczynka – efekt optycznie zmniejszają podrażnieniaot, chyba pomogłam 😀
30 czerwca 2008 at 15:28od niedawna używam depilatora, ale tylko do nóg i jestem zadowolona. Wczeżniej używałam maszynki i musiałam to robić praktycznie codziennie, co drugi dzień, teraz wystarczy mi raz na tydzień.
14 lipca 2008 at 09:18włażnie planuję zakup depilatora… troche przestraszyły mnie te wrastające wloski 🙁 ale szczerze mówiąc mam już serdecznie dożć maszynki :]
parę rad zapamiętam i zainwestuje w depi:) Zobaczymy:P14 lipca 2008 at 11:46Depilatora używam od dwóch lat i nie wyobrażam sobie powrotu do jednorazówek, szczegónie że mam bardzo ciemne gęste włoski, które po maszynce odrastały czarne i sztywne. A bół znika po jakimż roku 😉
- AutorOdp.