- AutorOdp.
- 21 listopada 2008 at 13:22
Hehe plastry i gumy Ci nie pomogą troche samozaparcia i się uda.
21 listopada 2008 at 18:46dokładnie musisz mieć silną wole inaczej nieuda się Tobie, na plastry wydasz dużo aksy i wcale nie pomagają ( przynjamniej nie wszystkim) tak słyszałam. Musisz bardzo, badzo chcieć!
24 listopada 2008 at 06:48Polecam tabletki ziołowe Tabex. Ja dzieki nim rzuciłam palenie 😉
24 listopada 2008 at 09:11Sama nie palę nałogowo, ale popalam. Natomiast wiem, że paliłabym, gdyby nie fakt, że nigdy w życiu nie zapaliłam na czczo papierosa. Polecam, nie palisz rano, a dopiero po posiłku i powinno być łatwiej
27 listopada 2008 at 12:44ja paliłam przez dlugie lata i brakowało mi silnej woli by z tym skończyć. Rok temu poszłam na sesję metodą Allena Carra. Rzuciłam, nie palę, nawet mnie do tego nie ciągnie. Moja przyjaciółka też rzuciła palenie jego metodą. tu znajdziesz wiecej info [usunięto_link]
27 listopada 2008 at 18:37gdzież czytałam, że aby rzucić palenie, należy zmienić przyzwyczajenia.Tak wiec jeżeli paliłaż rano do kawy,zrezygnuj z kawy do do mentu gdy palenie przy jej wypiciu będzie ograniczone (np w pracy). Jeżeli paliłaż do piwa ze znajomymi zrezygnuj na jakiż czas ze spotkań w nakopconym pubie. Jeżeli paliłaż na spacerze zmień trasę spaceru. Plus samozaparcie.Możesz również wyobraź sobie swoje brudne od dymu płuca gdy przychodzi pokusa.
29 listopada 2008 at 22:02Dobra metoda ze zmiana przyzwyczajen, jednak jelsi osoba rzucajaca palenie nie bedzie tego chciala to i takjej sie tego nie uda. ostatnio moj kolega stwierdzil ze w srode nie zapali ani ejdnego papierosa i wyrzucil paczke do kosza, ale wieczorem chodzil i nie wiedzial co ma ze soba zrobic i wkoncu i tak wybral sie do sklepu po fajeczki.
2 grudnia 2008 at 20:18silna wola i koniec tematu
4 grudnia 2008 at 12:15@kornik wrote:
hej, tez chce rzucic palenie, czy moglabys powiedziec cos wiecej o tych sesjach Allena Carra?
To jest 6 godzinna sesja z terapeutą. Nie stosuja zadnych sztuczek, nie strasza, po prostu wyjasniaja Ci ta cała pułapkę, w ktora wpadłaż. Allen Carra uwaza ze to co Cie trzyma w nałogu to strach, to on blokuje i niezpozwala sie rozstac z nalogiem. W czasie sesji pozwalaja ci palic, bo wychodza z zalozenia ze musisz dojrzec sama do decyzji o niepaleniu.
Wlasciwie to ciezka ta sesje opisac slowami, ciezko oddac nawet jak to dziala, ale dziala. Rzucilam palenie po 1 sesji Allena Carra i nie pale juz kawał czas, nie ciagnie mnie do tego, po prostu juz tego niepotrzebuje.
4 grudnia 2008 at 18:39moim zdaniem jeżli ktoż kiedyż palił, to już do końca życia ma nałóg. Ja rzuciłam 9 lat temu i jeszcze mi się zdarzy że mnie ciągnie (a czasem podpale), więc to nie jest takie proste.
11 grudnia 2008 at 18:54Ale znam też takie osoby które rzuciły palenie i nie palą do dnia dzisiejszego. A innym nie starcza silnej woli.!!!!!!
26 grudnia 2008 at 20:33ja paliłam 20 lat i jak mój kolega zmarł na raka płuc to następnego dnia już nie paliłam. nie palę już 7 lat
15 października 2009 at 08:17ja rzuciłam w dziwny sposób i niekoniecznie polecam, bo po prostu sie zatrułam, na jednej z imprez. potem nie mogłam przez 3 dni dojs do siebie i maiałam na dłuzej wstret do papierosów,i tak nie pale juz 2 lata
19 października 2009 at 14:19Stopniowo. Sama nigdy nie rzucała, więc w sumie łatwo mi mówić, ale z tego co słyszałam na ludzi działa taka metoda, że opóźniają sobie każdego porannego papierosa o parę minut i tak co dnia, coraz później, później i liczba wypalanych 'fajek’ z każdym dniem ma szansę maleć.
A jeżli chcesz coż szybszego, to pewnie dobrze będzie sobie znaleźć jakiż zamiennik nałogowy (np słonecznik, lizaki itp.), choć jest maleńka szansa utycia.5 listopada 2009 at 20:52ja dzięki tabexowi rzuciłam.
Tabex i ktoż bliski kto pomoże w razie chwil słabożci 🙂
Rzuciłam na 2 lata ale obecnie znów jaram jak zła…ehhh - AutorOdp.