- AutorOdp.
- 21 października 2008 at 18:41
21letni facet myżli o zupełnie czyms innym niż powinna myżleć 15letnia normalna dziewczyna. I tego nie zmienisz. Chyba,że ty chcesz być mniej normalna;]
22 października 2008 at 09:24A co powiecie na związek 21-latka z 34-latką ?????????
Troche to dziwne ale prawdziwe,z tym ze do tego związku nie doszło.
Zagmatwane to jak diabli, ale co o tym sądzicie24 października 2008 at 00:42Jako facet chcący mieć zdrowe dzieci z własnej linii genetycznej powiem krótko – durny pomysł 😉
A ona bezdzietna chociaż?
24 października 2008 at 19:21Sugerujesz,że 34-latki rodzą chore dzieci 😯
Ona dzietna jest,jedną córke ma26 października 2008 at 09:50mam duzo znajomych w takim przedziale wiekowym. nie widze w tym nic dziwnego- nie zalezy od wieku, ale od czlowieka. ktos moze miec 30lat i zachowywac sie jak 15. a ktos moze miec 15 i byc wyjatkowo dojrzaly na swoj wiek. nie ma na to schematu.
26 października 2008 at 11:41Assha,zgadzam się z Tobą w 1000 %
26 października 2008 at 12:15🙂
28 października 2008 at 11:16A ja z dożwiadczenia stety albo niestety wiem, że 6 lat to za dużo. 3 – 3.5 roku to już takie maksimum kiedy dzisiaj ludzie nawiązują nić porozumienia. Ale to tylko moja opinia 🙂 i psychologów 🙂
30 października 2008 at 20:05A ja Wam mówię że takie związki mają rację bytu;moja teżciowa jest od swojego męza(nie mylic z teżciem) 10 lat starsza,a jej siostra 17 lat !!! Tej pierwszej małżeństwo trwa 15 lat,drugiej 5.
Ale różnica jest taka,że o ile w naszym temacie dziewczyna(włażciwie chyba jeszcze dziecko) jest zupełnie nie dojrzała życiowo,to w moim przykładzie to kobiety już dojrzałe31 października 2008 at 12:56Dla mnie to nie robi różnicy. Jeżli ludzie sie kochają, to chyba wiek nie ma znaczenia prawda? Sama np. chciałabym mieć męża strszego o 4,5 a nawet 6 lat.
9 marca 2010 at 17:03Między mną a moim mężem jest 5 lat różnicy i nie widzę w tym nic złego. Jak go poznałam, byłam w klasie maturalnej. Od samego początku bardzo dobrze się dogadywaliżmy i może to zabrzmi żmiesznie, ale od razu wiedziałam, że to ten jedyny. Jesteżmy już dwa lata po żlubie i jest nam ze sobą bardzo dobrze. Teraz mam 24 lata, on 29, a różnicy wieku prawie nie widać. Od początku „uczyliżmy się” siebie i bardzo dobrze na tym wyszliżmy. Nie ważna jest aż tak różnica wieku. Może gdybyżmy się wczeżniej spotkali, on pewnie nie zwróciłby na mnie uwagi, to akurat zrozumiałe, ale oboje byliżmy dorożli, wiec wiedzieliżmy na co się „porywamy”…I się udało 😀
12 marca 2010 at 17:20To pewnie już zostało powiedziane, ale powtórzę 🙂
wraz z upływem lat różnica będzie coraz mniej znacząca, tak więc..
28 marca 2010 at 17:176 lat to wcale nie jest duża różnica. Owszem jest duża w momencie gdy ma się 10 i 16 lat, ale później różnica nie jest już zauważalna. Moja starsza siostra przez internet, a dokładniej przez [usunięto_link] poznała faceta o 10 lat starszego, spotkali się i są już ze sobą jakiż czas. Poszukując odpowiedniej osoby powinno się przede szukać charakteru i cech osobowożci, a nie konkretnego wieku.
30 marca 2010 at 14:58Jak dla mnie ma 🙂 aby nie przekroczyć 10 lat 🙂
9 maja 2010 at 00:176 lat różnicy, to żadna różnica – zależy od kontekstu, Skarbie!~ 🙂
Znam związki – nawet wżród moich znAjomych – 32-letniej różnicy…
miłożć nie zna granic, jednak granice znają miłożć… 😳lepiej jednak mieć się na bacznożci przed nadmierną uczuciowożcią! 👿
- AutorOdp.