- AutorOdp.
- 5 października 2007 at 18:22
CO ROBICIE BY WZBOGACIĆ SIE DUCHO? MOIM ZDANIEM KOBIETA PIĘKNA MA TAK SAMO SEKSOWNE CIAŁO JAK I ROZUM CZY DUSZĘ.
AMBICJA, MĄDROśĆ, BŁYSKOTLIWOśĆ, TO SIE NIE LICZY? WASZE METODY NA TO BY ZBIĆ FACETA Z NOG SWYM INTELEKTEM 🙂5 października 2007 at 20:59nie pisz z Caps Lockiem… ok? bo sie źle czyta 😛
5 października 2007 at 21:24nie ma jednej metody rózni sa ludzie i róznie reagują na czyjes zachowanie. ale mysle że facetów pociaga kobieta niedostepna i nienarzucajaca się
6 października 2007 at 13:25Powiem tak, faceci oglądają się za pięknożciami, ale od sojej oprócz urody oczekuja równiez intelektu. Niektórych facetów pociąga to, ze kobieta jest szalenie inteligentna. Niektórych odstrasza, ale generalnie nie chcą mieć jakiejż tępej laski. Zakładam, że mówimy o męzczyznach na odpowiednim poziomie.
6 października 2007 at 14:30sa różne gusta..zarówno nam kobietą podobają sie różni faceci, tak i płeć przeciwną pociagają inne kobiety…sa faceci ktorzy zadowolą sie „rozowymi landrynkami”.. inni natomiast lubia niedostepne,pewne siebie kobiety majace zawsze cos do powiedzenia,ktore oprocz pelnego stanika maja rowniez cos w glowie…na to nie ma reguly.. kazdy ma inne priorytety… kazdy szuka czegos innego
6 października 2007 at 14:52Nie wiem czy intelektualnie jestem az tak rozwinięta,żeby wyrwać na to faceta( 😆 ),ale za to poczuciem humoru i dystansem do samej siebie jakoż tak wzbudzam sympatie 😀 Wszystko zalezy od gustu.Czasem facetowi nie przeszkadza,ze jego panna ma pusto w głowie,wazne,że ma jasne włosy i długie nogi.Inny znowu zle będzie się czuł w towarzystwie kobiety,która zwija się ze smiechu,bo zobaczyła jak ktos wpada w słup.Jeszcze inny pominie pwnie niedoskonałożci w wyglądzie i zainteresuje sie kobietą,która lubi grać w szachy.Osobiżcie nie staram się nigdy udawac mądrzejszej niz jestem,bo to nie ma sensu.Wzbogacać się duchowo tez się nie wzbogacam,bo uważam,że tak jak jest,jest całkiem dobrze 🙂 Nie staram się też podrywać facetów,zgrywając intelektualistkę,bo do mnie to wogole nie pasuje 😆 Nie umiem być poważna dłuzej niż 10 min,mówię co i sie podoba i absolutnie nie jest mi głupio,kiedy palnę coż na poziomie różowej blondyny 😀
6 października 2007 at 15:36Wzbogacać się duchowo? To jest czytać wartożciowe książki, grać w szachy i zapisać się na trening egzotycznej dyscypliny sportu, bo to takie modne i snobistyczne?
Ja „wzbogacać się ducho” nie potrzebuje. Może trochę popracować nad charakterem 🙄 Podobnie jak Warngirl wyznaję zasadę – jest dobrze jak jest.
Wszystkim innym polecam czynnożci wymienione powyżej 😉
6 października 2007 at 17:25🙂 a co z wykształceniem, stanowiskiem? nie uważacie ze kobiety z odpowiednia pozycja są bardziej atrakcyjne?
Widziałam jak moja bratowa powoli sie zmienia po urodzeniu dziecka, jak jej samoocena maleje i czesto mowila ze glownym powodem jest to ze nie pracuje, nie realizuje sie na drodze zawodowej.6 października 2007 at 17:28no i jak na nowo kwitła gdy woricła do pracy…. (co bylo bardzo ciezkie), duzo wysilku ja to kosztowało…
6 października 2007 at 19:58Może i są, ale duża czeżć facetó się ich boi. Na szczężcie nie wszyscy, bo z moim silnym charakterem i ambicją byłabym sama do końca życia.
8 października 2007 at 08:04a zdazylo Wam sie wykorzystywać internet do szukania pracy. np. mimo tego ze macie ciepla posadke, to ciagle szukacie czegos lepszego?
ja osobiscie uwielbiam byc na bierzaco, przegladam ciągle ogloszenia, uwazam tez ze warto jest chocidzic 3-4 razy do roku na rozne rozmowy kwalifikacyjne, zeby mieć obraz jak docenialiby nas gdzie indziej….8 października 2007 at 08:12hmmm… nasze wnętrze? moim zdaniem my i tylko my same wiemy jak naprawde jestesmy wyjatkowe. mnie osttanio niestety brak czasu na wzbogacaenie 🙂 sie wewnetrzne. pocieszam sie faktem ze nie jestem sama..
a swoja droga tez w pracy czesto siedze w sieci i szperam na roznych stronkach. lubie pozytecznie „marnować” czas wiec przegladam rozne portale, fora specjalistow czy str z ogloszeniami. Znalazłam kilka ciekawych ofert. podzielam zdanie kolezanki ze opłaca sie chodzić na rozmowy, bo wtedy jest sie ze swoja „wartożcią zawodową” na czasie. Mam nadzieje ze dobrze sie wyraziłam.
a Wy? jak znalazłyscie swoja prace?8 października 2007 at 10:48szukanie lepszej pracy to coż co mnie nawiedza co jakies 6-12 miesięcy… nie potrafię zagrzać nigdzie dłużej tyłka, bo żyję w takich warunkach a nie innych… ostatnio robili sondaż wsród 19 największych miast polski jak się ludziom żyje. i wiecie co? „moja” dziura wyszła na 19 miejscu. dla wyjasnienia: lublin… 😥
rozwijam się zawodowo, ciągle biegam na szkolenia, kursy, uczę się zaocznie. po rozmowie kwalifikacyjnej jest różowo, jestem zachwycona firmą, pracodawca obiecuje złote góry, bo to przecież firma zagraniczna, cywilizowana… a po jakims czasie okazuje się, ze ta wspaniała zagraniczna firma ulokowala się w takiej pipidówce, żeby mieć dostęp do żwietnego zaplecza, wykształconych zasobów ludzkich, ale po kosztach znanych na prawo od Wisły… i zamiast coraz lepiej, to jest coraz gorzej… a ja znowu szukam ciekawszego zajęcia…
sorry, musiałam się wyżalić. jeszcze tylko rok szkoły( nie chce przerywac czegos co kosztowało mnie duzo wysiłku), a później „bye bye maszkaro” 😉
tylko jak tu znalezc jeszcze czas na rozwój duchowy ❓
8 października 2007 at 22:51a moze powinnas poszukac jakis kontaktow w sieci? jest przeciez tyle for specjalistycznych na ktorych mozna zawierac ciekawe znajomosci, wymieniac sie doswiadczeniami i opiniami o firmach ?
9 października 2007 at 18:16widze, że dyskusja wre 🙂
ostatnio wyczytałam o kursie dobrych manier i zachowan w biznesie. w Twoim Stylu czy gdzies.
Ponoć to teraz modne i na czasie. Pracodawcy zwaracaja uwagę 🙂
tak samo jak rejestrowanie sie na portalach spolecznosciowych w celu zawierania znajomożci zawodowych. Co sądzicie? Czy to taka amerykanska moda? szybko przeminie? skozystamy czy nie? - AutorOdp.