-
Odp.
-
[usunięto_link] wrote:
Jestem w kropce…Nie lubie i nie moge stosowac prezerwatyw bo powoduja pieczenie, swedzenie i opuchlizne ( nie wazne czy ze srodkiem plemnikobojczym czy bez), na zaszczyk sie na pewno nie zdecyduje…wiec co mi pozostaje?…
hej -ja tez nie moge uzywac prezerwatyw z lateksu -bo jestem na niego uczulona… 😈
…uzywam gumek bez lateksu i jest ok. 😉a skad twoj lekarz wie, ze to kwestia psychiki, jesli nie probowalas odstawic tabletek? to troche glupie i bezpodstawne myslenie.
ty sama powinnas wiedziec, czy to ma podloze psychiczne. czy w twoim zwiazku jest ok? czy nie przynosisz problemow do lozka?kiedy ja zwierzyla, sie mojej lekarce z tego, ze masakrycznie spadlo mi lobido, zadala mi po prostu pytanie jak nam sie ogolnie uklada i czy nic sie nie zmienilo. i tez zmienila mi tabletki. co tylko narobilo zamieszania…teraz biore te same tabletki, co wczesniej. po prostu odpowiedzielismy sobie, co jest dla nas w tej chwili najwazniejsze.
tylko ze ja generalnie nie mam problemow z seksem. u mnie to sprowadza sie raczej do problemu z rozkreceniem sie:)
wiecie, jak sie pracuje 6 dni w tygodniu po prawie 10 godzin, to ciężko nie być zmęczonym… na silownie nie masz siły, na seks może także. ja wiem, że żwiat idzie do przodu, wszyscy tak zapiep*****, ale ja na przykład z tego powodu wysiadałam. są ludzie bardziej na to odporni, są tacy którzy bez pracy sobie życia nie wyobrażają, wręcz ich to nakręca. ale są też tacy, którzy pracując dłużej niż 40 godzin tygodniowo tracą ochotę na wszystko, łatwo się męczą, denerwują, irytują… może warto także ten aspekt przemyżleć.
Kochane dziewczyny dziekuje Wam bardzo za wasza pomoc!
Dzis zaczynam brac CERAZETTE wiec na razie nie odstawie tabletek, zobaczymy, moze mniejsza ilosc hormonow wystarczy by moje libido powrocilo.
Wiecie, mysle, ze kazda z Was ma po trosze racji. Hormony, zmartwienia, praca, zmeczenie, pare dodatkowych kilogramow… pewnie to wszystko jakos sie kumuluje…
Mam nadzieje jednak, ze wszystko powroci do normy i dawny 'ogien’ powroci. Jesli nie to znow Was bede molestowac pytajac o 'zloty srodek’ na rozbudzenie zmyslow…:)
Jeszcze raz bardzo Wam dziekuje. Jesli cos Wam przyjdzie do glowy to piszcie. Dam znac co i jak. Buziaczki :*
a moze jakis romantyczny wieczor?
W jakis dzien wolny-kolacja wino….moze ta iskra powroci[usunięto_link] wrote:
Kochane dziewczyny dziekuje Wam bardzo za wasza pomoc!
Dzis zaczynam brac CERAZETTE wiec na razie nie odstawie tabletek, zobaczymy, moze mniejsza ilosc hormonow wystarczy by moje libido powrocilo.
No i jak póki co się czujesz z nowymi pigułkami? Coż się zmieniło?
Jedyne co mogę Ci powiedzieć to z własnego dożwiadczenia… mialam tak po 2 latach bycia z kimż. Powiedziałam mu to… pracowaliżmy nad tym ale nie udało się… z innego powodu rozstaliżmy się i po czasie doszłam do tego że po prostu on przestał mnie podniecać… poznałam nowego super seksownego mężczyznę i było niestety podobnie… nie wiem czy zrobiłam dobrze ale postanowiłam się przemóc i robiłam to tylko dla niego… aż w końcu odkrylam ze na nowo mi się to podoba i że na nowo tego pragnę
Ja tak czy siak stawiam na źle wczeżniej dobrane tabletki.
Jestem ciekawa jak to Cerazette?cassiah – nie podzielisz się swoją opinią, jak się czujesz po nowych tabletkach czy może jednak bierzesz inne?/
[usunięto_link] wrote:
a skad twoj lekarz wie, ze to kwestia psychiki, jesli nie probowalas odstawic tabletek? to troche glupie i bezpodstawne myslenie.
ty sama powinnas wiedziec, czy to ma podloze psychiczne. czy w twoim zwiazku jest ok? czy nie przynosisz problemow do lozka?kiedy ja zwierzyla, sie mojej lekarce z tego, ze masakrycznie spadlo mi lobido, zadala mi po prostu pytanie jak nam sie ogolnie uklada i czy nic sie nie zmienilo. i tez zmienila mi tabletki. co tylko narobilo zamieszania…teraz biore te same tabletki, co wczesniej. po prostu odpowiedzielismy sobie, co jest dla nas w tej chwili najwazniejsze.
tylko ze ja generalnie nie mam problemow z seksem. u mnie to sprowadza sie raczej do problemu z rozkreceniem sie:)
No nie Parvati. Pokazalas w koncu ludzka twarz.
Naprawde sie ciesze.
Duzy Szacun.[usunięto_link] wrote:
No nie Parvati. Pokazalas w koncu ludzka twarz.
Naprawde sie ciesze.
Duzy Szacun.Nie wiem, gdzie tu 'ludzka twarz’. Ona gada ciągle o tabletkach! O jakimż sztucznym zbawieniu! O idealnej metodzie… To jest ludzka twarz!? Hehehe, żmniechu warte! Znaczy, by w tabletkach odszukać coż ludzkiego… Nawet przy przeziębieniach dobrzy lekarze przestrzegają przed antybiotykami – a tu daje się całe mnóstwo popieprzonych 'hormoniaków’ – więcej z tym problemów, aniżeli przy naturalnej, pogodnej metodzie!
troche cie ponioslo, stary… 😆
upiles sie?
bo na trzezwo chyba takich debilizmow bys nie wypisywal…
[usunięto_link] wrote:
troche cie ponioslo, stary… 😆
upiles sie?
bo na trzezwo chyba takich debilizmow bys nie wypisywal…Hahaha 😆 Jednak się nie zawiodłem – żledziłaż mnie Złożnico!? 😉 Mówię otóż, to, co myżlę – i wiem, że mam rację…. wypitalaj z tymi swoimi zbawiennymi pigułami – ja mam to już z głowy, STARA 😀
Nie dam się nabrać na dobrodziejstwa chemii – lubię oglądać żluz i mierzyć ciepło c**** mojej Lubej – i dobrze nam to idzieeeeeee ! A przerwy w seksie robią nam fantastycznie dobrzeeeee 😆 !
