Uh dżiz, czuję się jak ostatni bastion oporu przeciw modzie 😛 Od niepamiętnych czasów uwielbiam spodnie-dzwony i w takich się noszę niezależnie od mody. Tylko czasem mi sklepy utrudniają zakup czegoż, co by nie było modne, tylko podobało mi się 😛
A kończąc nudne wywody, najbardziej podoba mi się nr 2, chociaż nie przepadam za bielizną na wierzchu. No i rurki :P. Ostatnia pozycja też jest ciekawa, lubię gorsety i kombinacje z białą koszulą.
no wiec:
1-dluzsze spodnie albo dlugie i bedzie oki
2-staniczek i bluzka wypuszczona i bedzie oki(chociaz nielubi rurek u niektorych mi sie podoba tylko)
3 i 4-odpada calkowicie