- AutorOdp.
- 12 lutego 2013 at 11:28
Hej! Czy są rzeczy, o których od dawna marzycie, ale brakuje Wam odwagi by te marzenia zrealizować? Dążycie do tego czy raczej wolicie, żeby pozostały w strefie marzeń?
Ja zacznę od siebie – zawsze ciągnęło mnie do morskich przygód, ale długi czas nawet nie umiałam pływać. W końcu się przełamałam, nauczyłam się pływać, zdobyłam dożwiadczenie i teraz płynę w rejs Hiszpania-Gibraltar-Maroko! Jestem z siebie dumna 🙂
13 lutego 2013 at 10:14Marzenia nic nie kosztują, dlatego warto czasami pużcić wodze fantazji. Wiele rzeczy zawsze chciałam zrobić, jedne mi się udawały, inne już mniej. Dlatego to co chciałam zrobić pozostanie zawsze w sferze moich marzeń. Niestety. Wolę potem się nie rozczarować, bo przeważnie tak bywa
– coż sobie zaplanujemy, coż chcielibyżmy zrobić, a tu podwójne fiasko i klops, klapa. 😀 Lepiej jest twardo stąpać po naszej kochanej Ziemi. 🙂22 lutego 2013 at 10:26warto urzeczywistniać swoje marzenia. człowiek bez marzeń byłby „pusty”, bez celu, do którego chce dążyć. nieważne czy chcemy popłynąć w rejs, czy wspiąć się na Mount Everest. ważne, by się nie poddawać. mi się marzy nurkowanie w jakiejż cudnej rafie koralowej. wierzę, że kiedys uda mi się to zrobić. mimo tego, że nawet nie pływam dobrze. a gdy jestem na basenie, to pływam z deseczką 😛 ale wierzę, że dopnę swego 🙂
23 lutego 2013 at 03:21[usunięto_link] wrote:
Hej! Czy są rzeczy, o których od dawna marzycie, ale brakuje Wam odwagi by te marzenia zrealizować?
bardzo fajny temat tiktak… powaga 😉
[usunięto_link] wrote:
Dążycie do tego czy raczej wolicie, żeby pozostały w strefie marzeń?
a wiesz… jedne są w sferze marzeń… powiedzmy imaginacji, czystej fantazji, nierealne…
ale też dążę, żeby być kimż lepszym, niż jestem, kogoż uszczężliwić, zwłaszcza gdy sam czuję sie takim, albo zrobić coż niesamowitego, jeszcze dokonać z tym kimż drugim, ważnym, szczególnym, kochanym(?) jakiż dysonans od takiego codziennego, szarego życia…
[usunięto_link] wrote:
Ja zacznę od siebie – zawsze ciągnęło mnie do morskich przygód, ale długi czas nawet nie umiałam pływać. W końcu się przełamałam, nauczyłam się pływać, zdobyłam dożwiadczenie i teraz płynę w rejs Hiszpania-Gibraltar-Maroko! Jestem z siebie dumna 🙂
super tiktak, gratuluję, opisałaż to tak, że czuję się jakbym z Tobą pływał… hehe…
wiesz, ja raczej marzę o lataniu (bo lubię wchodzić na niebezpieczne góry) na jakiejż cienkiej lotni… pomiędzy czubatymi wierzchołkami… zaglądać innym w oczy, gdy już tam wlezą… zdaje się, że już mam na to widoki, więc powoli mi zazdrożć, hehe hi… aaa, i jeszcze marzę zespolić się z rączym koniem (ogierem lub klaczą) by dopażć horyzontu tuż przed zmierzchem i… się zadziwić, że to jest możliweeee…
25 lutego 2013 at 09:57Ja już od dawna chciałabym zmienić swój wygląd, ale wciąż brakuje mi odwagi. Planowałam zacząć od drobnych rzeczy takich jak pozbycie się cellulitu lub depilacji laserowej, jednak nie wiem gdzie powinnam szukać takich sprawdzonych miejsc.
26 lutego 2013 at 09:36[usunięto_link] wrote:
Hej! Czy są rzeczy, o których od dawna marzycie, ale brakuje Wam odwagi by te marzenia zrealizować? Dążycie do tego czy raczej wolicie, żeby pozostały w strefie marzeń?
Ja zacznę od siebie – zawsze ciągnęło mnie do morskich przygód, ale długi czas nawet nie umiałam pływać. W końcu się przełamałam, nauczyłam się pływać, zdobyłam dożwiadczenie i teraz płynę w rejs Hiszpania-Gibraltar-Maroko! Jestem z siebie dumna 🙂
Super, gratuluje uporu w dążeniu do celu! 🙂 Ja też mam wiele marzeń, ale boję się, że z moim charakterem mogą zostać tylko marzeniami – mam słomiany zapał i szybko się zniechęcam…
Co do rejsu to gratuluje odwagi! Ja pływać umiem, ale na taką przygodę bym się chyba nie zdecydowała… A to taki samotny rejs?
28 lutego 2013 at 14:22ja chciałabym skoczyć na bungie, bo mam lęk wysokożci… ale jeszcze mi się to nie udało.
10 kwietnia 2013 at 11:10skos na bungie!!!!!!! 😀
15 kwietnia 2013 at 07:19wymienić całą szafę po konsultacji ze stylistą i wizażystą 🙂 skompresować i zniwelować ilożć do kilkunastu dopasowanych, dobranych rzeczy…
16 kwietnia 2013 at 19:32Sama nie wiem… Ogólnie bym chciala być bardziej odważna i pokonać swój strach przed wszystkim 🙂 Pokonać niesmiałożć wobec ludzi! Natomiast jakiejż takiej konkretnej rzeczy nie ma. Moje marzenia nie mają raczej związku z odwagą czy jej brakiem. No,chyba, że fantazje łóżkowe… haha… ale o tym nie będe tu pisać 🙂
17 kwietnia 2013 at 08:59Skok na bungiee 🙂
19 kwietnia 2013 at 18:49Ja zazwyczaj realizuję wszystkie swoje marzenia i zachcianki. Staram się robić wiele rzeczy w życiu, ciągle się uczyć i zdobywać nowe dożwiadczenia. Czasami ograniczają mnie tylko finanse i czas.
8 lipca 2013 at 12:13Skok na spadochronie, choć tu oprócz odwagi przeszkadza czynnik ekonomiczny
25 lipca 2013 at 08:28Formalnożci w zasadzie nie jest tak dużo. Żeby założyć działalnożć wystarczy godzina-dwie w urzędzie. Ale najpierw znajdź sobie jakąż dobrą księgową, która będzie prowadzić całą dokumentację, bo rzeczywiżcie samemu ciężko to wszystko ogarnąć i pogadaj z nią.
No i jeszcze pamiętaj, że prowadząc własną działalnożć, najważniejszym twoim obowiązkiem będzie finansowanie takich instytucji jak zus i us, a dopiero reszta będzie dla ciebie.31 lipca 2013 at 14:24jak będziesz mieć dobrą księgową to masa papierologii ci odejdzie, bo ona się wszystkim zajmie i jako księgowa ona będzie brać za papiery odpowiedzialnożć. Ty będziesz się musiała głównie skupiać na zdobywaniu dużej ilożci klientów 🙂 żeby po opłaceniu wszystkiego, zostało coż dla ciebie 🙂
- AutorOdp.