Co po żlubie? Jak ugożcić gosci?

  • Autor
    Odp.
  • netinka
    Member
    • Tematów: 24
    • Odp.: 171
    • Zapaleniec

    Mam ogromny dylemat:/. Nie wiem co zrobić po slubie cywilnym. Oczywiżcie będzie szampan. Ale co potem? Na jakież weselicho nas nie stać, na obiad hmmm też za bardzo nie. To mozna zaprosić gożci na torta i ciacho? To wystarczy? Zreszta jak komus sie nie bedzie podobac to jego sprawa… Ale ja jednak chcialabym jakos gosci przetrzymac troche;). Czy to ciacho do dobry sposob?

    Malinka
    Member
    • Tematów: 31
    • Odp.: 527
    • Zasłużony

    Oczywiscie ze tak 🙂 Kawa i ciasto, a jak sie zasiedza dluzej mozesz miec przygotowane jakies przekaski 🙂 i tyle 🙂

    mia1980
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 1120
    • Maniak

    to zależy w jakich godzinach będzie slub bo jesli w porze obiadowej czyli do15 to pasowało by obiad [rosół, udka, ziemniaki i ze 2 surówki do tego to by w miare tanio wyszło] a po obiedzie jakis torcik szampan i jakies ciasto. A jesli bez obiadu to może jakis czerwony barszczyk z krokietami i tort z ciastem, szampan

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    mia,zgadzam się z Tobą.
    A ilu gożci się spodziewasz? Myslę,że nie powinno byc problemu z krokietami np,bo znowu tak wielkich nakładów finansowych nie wymagają 😉 a jak gożcie przyjdą w porze obiadowej to głupio tak ich tylko ciastem podejmosc,bo na pewno głodni będą… 🙂

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 103
    • Odp.: 3449
    • Guru

    Hmm, pewnie macie racje. Slub odbedzie sie w piatek (tak planuje, ale moze przeloze na sobote). Jak w piatek to pewnie po 17.

    Tylko jest jedno ale. Gdzie? Czy wynajac jakas sale:/ (a to koszta), czy w domu?. Gosci, ilu? Hmm, w sumie wiadomo cywilny, jak i koscielny slub mozna duzo, ale jak duzo to wtedy duzo na ciacho i kawe…

    Czy moznas zrobic tak ze dac zawiadomienie, czyli nie ida ludzie na ciacho i zaproszenie plus ciacho?

    netinka
    Member
    • Tematów: 24
    • Odp.: 171
    • Zapaleniec

    ech, myslalam ze jestem zalogowana:/. No coz;).

    A forma zaproszenia? Myslicie ze lepiej samemu zrobic (mam jakiż tam malutki talent) czy kupić jakież normalne z gołebiami;)?.

    W sumie wyjatkowy dzien… Niby cywil, ale i tak..

    mia1980
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 1120
    • Maniak

    na zaproszeniach zazwyczaj mowa jest o przyjeciu weselnym[to juz tak wydrukowane] a taki poczęstunek raczej nie jest przyjeciem weselnym i moze poprostu te pare osob zaprosic tak na poczestunek do domu

    dan024
    Member
    • Tematów: 42
    • Odp.: 232
    • Zapaleniec

    a nie lepiej poprostu zapytac gosci wczesniej czy przyjda,przeciez to normalne ze mloda para chce wiedziec ile gosci bedzie na poczestunku.torcik ciacho a moze do tego jeszcze jakis alkohol oprocz szampana cio?zeby bylo milo :):):)

    xyz
    Member
    • Tematów: 28
    • Odp.: 1190
    • Maniak

    ja miałam cywilny żlub w sobotę o 12. Gożci w urzędzie było około 30. Później w domu najbliższa rodzina. 10 osób. Zapraszając bliskich do urzędu mówiłam ze nie organizuje żadnego przyjęcia ale będzie mi miło jeżli będą ze mną chociaż w urzędzie.
    Zaproszenia kupowałam.
    W domu obiad z dwóch dań, szampan, wino, tort (którego nikt nie ruszył), placki, przekąski. O 18 towarzystwo już się rozeszło

    Tak się wydaje że mniej kasy ale na mój żlub i przyjęcie w domu mama wydała około 3 000 zł (licząc wszystko)

    netinka
    Member
    • Tematów: 24
    • Odp.: 171
    • Zapaleniec

    3 tysiaki:|, olaboga :/. To jak dla nas strasznie dużo:(. Ech, bede musiala przemyslec dobrze sprawę.

    xyz
    Member
    • Tematów: 28
    • Odp.: 1190
    • Maniak

    netinka wlicz w to moją sukienkę, buty, fryzjera, obrączki, garnitur, alkohol itd wszystko razem tyle wyszło

    netinka
    Member
    • Tematów: 24
    • Odp.: 171
    • Zapaleniec

    Aaaaaaaa , myżlałam że za sam obiad :|.

    Ufff, dobrze że to za wszystko ;).

    No tak obrączki, sukienka, garnitur… Zastanawiam się nad fryzurą (czy iżć do fryzjera, i nad makijażem:/) Mam problem bo chyba dobrze jest zrobić (bo do zdjęć), może tylko sypki puder… Moj narzeczony nie lubi jak sie maluje:|. Usta jeszcze zdzierzy, ale oczy , koszmar…

    No tak, tylko temat o goszczeniu.

    Byłam dzisiaj na Chrzcie i oczywiżcie na obiedze. Bylo około 20/25 osob. Duzo się wydawało. No i na tym chrzcie, kotlety, kurczaki, surówki, ziemniaki, galaty i tam tego typu…

    Chciałabym poczęstunek zrobić w moim nowym domu, ale to może być nawet w grudniu… Mam mętlik w głowie..

    kredka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 67
    • Stały bywalec

    tak sobie myżlę, że jeżli zależy na tym by nie wydawać dużo kasy, to nie ma co się zastawiać. chyba nie jest ważne w dniu żlubu ile osób jest z Tobą, ale kto to jest. najblizsza rodzina. jesli żlub jest po południu, to wydaje mi się,że spokojnie mozesz przyjąć gożci czymż „lżejszym” niż dwudaniowy obiad. ewentualnie ten barszczyk i krokiety to dobry sposób. jesli chodzi o zaproszenia hmm moja kuzynka kupowała zaproszenia na żlub, takie standardowe, ale ponieważ nie urządzali żadnego wesela, to wybrała takie, gdzie jest osobna karteczka zapraszająca na wesele, którą….można wyjąć 😉 takie zaproszenia można też ręcznie zmajstrować jesli ma się troche wyobraźni. nie strseuj się tak bardzo, będzie dobrze. trzymam kciuki 🙂

    estera
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 176
    • Zapaleniec

    moim zdaniem, wystarczy tort i szampan, w jakiejs kawiarni albo wynajetej sali:) nie ma co pakowac sie w obiad, jesli nie macie na niego kasy. lepsza jest forma deseru niz krokiecikow ktore tylko rozbudza apetyt:)

    netinka
    Member
    • Tematów: 24
    • Odp.: 171
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    moim zdaniem, wystarczy tort i szampan, w jakiejs kawiarni albo wynajetej sali:) nie ma co pakowac sie w obiad, jesli nie macie na niego kasy. lepsza jest forma deseru niz krokiecikow ktore tylko rozbudza apetyt:)

    No tak, nie pakować się. Ale moja mama już się zabrała za przygotowanie… Bedzie obiad i ciacho plus tort. 14 osob. Wyjdzie ok 1000 zl minus (bo to na razie nie wiadomo ile za osobe, ale tak mniej wiecej). Plus sukienka. Fryzjer, ale to chyba tylko ciecie, plus jakas ladna spinka. Ech, gdyby się mialo wiecej pieniedzy:/.

    Z jednej strony jest to wkurzające, że mama uważa że musi tak być i tyle, ale z drugiej to jest ważny dzień, a jedzenie się nie zmarnuje. I wiem, mam nadzieję, że nikt nie będzie wybrzydzał.

    Z własnego dożwiadczenia wiem, że zupa plus obiad plus deser, to stanowczo za dużo;). Po rosole, prawie nic już do konca nie wcisne… wiec chyba z zupy zrezyygnuje, hmmm… No zobaczymy

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Co po żlubie? Jak ugożcić gosci?"

Przewiń na górę