- AutorOdp.
- 19 września 2007 at 16:00
Myżlę, że dobrze to rozwiązałyscie.
20 września 2007 at 11:45[usunięto_link] wrote:
Myżlę, że dobrze to rozwiązałyscie.
Moim zdaniem też, choć oczywiżcie wolałabym te 1000 zl dostać;) (taka moja chytra dusza;)), a poważnie, nie chce wpędzać rodziców w jakież kłopoty finansowe, a wiem, że im te 1000 by sie przydało, no ale cóż, na szczężcie że nie ma weselicha na 50 osób, i nie ma kredytu w eurobanku;)
11 lutego 2008 at 10:25Czesc dziewczyny 🙂
Ja mam dożć podobny problem. Chciałam zawsze mieć żlub w kożciele i wspaniałe wesele dla wielu gożci. No ale cóż realia są niestety trochę inne – nie stać nas na to żeby zrobic wesele ->mamy bardzo dużą rodzinę zarówno ja jak i mój przyszły mąż…
Dlatego chciałam Was zapytać co sądzicie o żlubie kożcielnym, a następnie obiedzie dla najbliższej rodziny??
spotkalyscie sie z takim slubem?? wiem ze własnie po cywilnym tak czesto sie robi ale czy po koscielnym wypada?? pomijam juz fakt tego ze czesc rodziny sie obrazi czesc wogole nie pzyjedzie, a bedzie to znakomitym tematem do plotek i gadania..
ale raz ze nie ma pieniedzy a dwa wcale mi to wesele do szczescia nie jest potrzebne..
pozdrawiam
i z gory dziekuje za odpowiedzi 😉11 lutego 2008 at 12:01Słyszałam o takim rozwiązaniu, moi rodzce byli i mówili, że bardzo sympatycznie było, a w sumie weselem to ciężko nazwać.
12 lutego 2008 at 09:21Hehe Nie no wesele to nie jest .. 😉 ja tylko zastanawiam sie czy po slubie koscielny po prostu wypada..
12 lutego 2008 at 09:26Dlaczego miałoby nie wypadac? Każdy ma prawo zrobic takie przyjecie jakie mu pasuje. Nie ważne czy po cywilnym czy kożcielnym.
22 lutego 2008 at 11:17My też wybraliżmy taką formę ugoszczenia najbliższych. Po ceremonii w kożciele zaprosimy rodzinę i kilka par przyjaciół do restauracji na obiad i tort.
Odnożnie wątpliwożci niektórych Forumowiczek, myżlę, że nie należy się za bardzo przejmować opinią innych – zawsze znajdą się osoby, którym coż się nie będzie podobało. My się liczymy z tym, że ktoż nam może po cichu zarzucić, że „przyoszczędziliżmy”, ale akurat nie o to w naszym wypadku chodzi. Chociaż 10 tys. które zostaną nam w kieszeni to miła myżl 😉
27 sierpnia 2010 at 20:36Odnożnie wątpliwożci niektórych Forumowiczek, myżlę, że nie należy się za bardzo przejmować opinią innych – zawsze znajdą się osoby, którym coż się nie będzie podobało.
żwieta racja
pamiętaj że jeżli gożcie mieliby ci przeszkadzać to po prostu ich nie zapraszaj:) to twoja uroczystożć i ty możesz ją zaplanować od poczatku do końca. tym że bedzie inna niż wszystkie też możesz się cieszyć, że lepiej zostanie zapamiętana.
- AutorOdp.