-
AutorOdp.
-
18 czerwca 2012 at 10:41
Ja zaczęłam się masować bańką chińską, na początek miałam straszne siniaki na udach i pupie, potem przeczekałam aż znikną i znów zaczęłam się masować co 2-3 dni, siniaki już mi się nie robią ale cellulit wcale nie znika 🙁
19 czerwca 2012 at 09:37Po pierwsze ćwiczenia, bardzo polecam spinning… Do tego odpowiednia dieta wspomagana suplementami,które poprawią krążenie np: wyciąg z pestek winogron. Ja stosuję Grape Seed Extract Noble Health.
3 sierpnia 2012 at 13:07Jednym ze skuteczniejszych sposobów są na pewno zabiegi w SPA. Jednym z lepszych jest bez wątpienia Espresso Detox, który można sobie zrobić w Hotelu Głęboczek. Wygładza on skórę, oczywiżcie walczy ze skórką pomarańczową, no i cudownie odpręża. Jest to żwietne połączenie przyjemnego z pożytecznym 😉
2 września 2012 at 14:43[usunięto_link] – stosowałam tą bańkę i efektów nie było, a ból był nie do zniesienia. Ten peeling z oleju rzepakowego i kawy o którym pisałam wyżej jest znacznie skuteczniejszy.
6 września 2012 at 06:23Ktoż jakiż czas temu polecił mi kapsułki antycellulitowe firmy Oriflame. Stosowałyżcie kiedyż? Wolałabym przed zakupem dowiedzieć się od użytkowniczek czy naprawdę działają 🙂
22 grudnia 2012 at 09:00O tych bańkach chińskich dziewczyy pisały też w innym wątku, ale trochę narzekały na tą metodę, nie wiem czy by się u mnie sprawdziła.
5 lutego 2013 at 13:51Już dawno przestałam wierzyć w moc kremów antycellulitowych. Jeżeli widziałam jakież efekty po miesiącu stosowania, to w momencie kiedy przestałam je stosować skóra wyglądała jeszcze gorzej. Teraz włażciwie mam dwa sposoby: masaż bańską chińską – codziennie po 10 min. na początku strasznie boli ale po pewnym czasie stosowania wszystko idzie gładko (bańki chińskie można kupić w każdej aptece). Drugi sposób to mezoterapia mikroigłowa (ja robię w Krakowie, w salonie Revision). ten zabieg daje naprawdę żwietne efekty. Oczywiżcie jeden zabieg nie wystarczy. Ale łącząc teraz dietkę, masaż i zabiegi wreszcie czuje ze mogę osiągnąć efekt na dłużej. –
8 lutego 2013 at 07:57Tak z ciekawożci – ile płaciłaż za taki zabieg na cellulit? Ja generalnie też raczej za kremami nie przepadam bo skutecznożc nie jest wysoka niestety, więc zostaje zabieg.
4 marca 2013 at 06:19[usunięto_link] wrote:
Już dawno przestałam wierzyć w moc kremów antycellulitowych. Jeżeli widziałam jakież efekty po miesiącu stosowania, to w momencie kiedy przestałam je stosować skóra wyglądała jeszcze gorzej. Teraz włażciwie mam dwa sposoby: masaż bańską chińską – codziennie po 10 min. na początku strasznie boli ale po pewnym czasie stosowania wszystko idzie gładko (bańki chińskie można kupić w każdej aptece). Drugi sposób to mezoterapia mikroigłowa (ja robię w Krakowie, w salonie Revision). ten zabieg daje naprawdę żwietne efekty. Oczywiżcie jeden zabieg nie wystarczy. Ale łącząc teraz dietkę, masaż i zabiegi wreszcie czuje ze mogę osiągnąć efekt na dłużej. –
Ja próbowałam tej chińskiej bańki, ale dla mnie to było jak tortura… Zostanę jednak przy moim peelingu z kawy – polecam wypróbować bo efekty na prawdę widać, a nawet jeżli nie poskutkuje na cellulit to zawsze chociaż zregeneruje i ujędrni skórę dzięki witaminie E zawartej w oleju rzepakowym 🙂
5 marca 2013 at 19:30Witajcie, ja na cellulit polecam mezoterapię iglową. W zeszłym roku w okresie wiosennym zrobiłam sobie serię zabiegów u dr Joanny Sułowicz w Krakowie i uwazam ze jest to najlepszy zabieg na cellulit. W tym roku także zrobie sobie serię, ponieważ pofolgowałam sobie troszkę i niewielki cellulit znowu się pojawił choć juz nie taki jak był wczesniej. juz nawet się umowiłam na zabieg bo robi sie coraz cieplej ;)))
Pozdrawiam6 marca 2013 at 10:34w good time day spa mają bardzo fajny pakiecik, jeżli chodzi o pozbycie się cellulitu szybko i skutecznie, ale co jest najbardziej istotne, spore zniżki się często pojawiają. więc może się uda jeszcze przed wiosną mieć piękne ciało bez grama cellulitu?
11 marca 2013 at 15:28Ja próbowałam już wszystkiego – kremy, mażci, tabletki, rolletic, ultradzwieki, elektrostymulacje.. wszystko do bani albo na chwile sie poprawiało..
DOszła mi do tego niedczynnosc tarczycy i robił sie ze mnie pulpet z dnia na dzien..
Jako ze sprawdzilam wszystkiego co sie dało moge smialo polecic masaż bańką chińską, ważne zeby nie bawić sie samemu bo można sobie krzywde zrobic gdy się ma np. kruche naczynka, trzeba isc do profesjonalisty!
Płaciłam za masaż 35 zł w gabinecie rehabilitacji i dietetyki w Krakowie, na Zakopiańskiej. Babeczka jest fizjoterapeuta po odnowie biologicznej a do tego dietetykiem. Na poczatku przez prawie godzine mialam tzw wywiad żywieniowy – nie wiedzialam ze mozna o takie szczegóły pytać, a tu jednak temat żywienia nie zna granic! Potem seria 12 masaży, czasami bolało ale wiadomo – cierp ciało jak żeż chciało – i w efekcie coraz bliżej mi do gładkich ud.
Wiadomo, ze nie moge teraz rzucic sie spowrotem na ciastka itp ale racjonalnie sie odzywiac. Dostalam duzo informacji o wspomaganiu tego procesu na co dzien, z czego jestem bardzo wdzieczna bo szlak człowieka juz trafiał!
Jak ktos chce to podaje namiary dualmed.pl, tam powinnien byc numer kontaktowy.
12 marca 2013 at 09:41[usunięto_link]
Wspierajcie mnie, piszcie, podpowiadajcie.5 kwietnia 2013 at 08:06[usunięto_link] wrote:
Ja próbowałam już wszystkiego – kremy, mażci, tabletki, rolletic, ultradzwieki, elektrostymulacje.. wszystko do bani albo na chwile sie poprawiało..
DOszła mi do tego niedczynnosc tarczycy i robił sie ze mnie pulpet z dnia na dzien..
Jako ze sprawdzilam wszystkiego co sie dało moge smialo polecic masaż bańką chińską, ważne zeby nie bawić sie samemu bo można sobie krzywde zrobic gdy się ma np. kruche naczynka, trzeba isc do profesjonalisty!
Płaciłam za masaż 35 zł w gabinecie rehabilitacji i dietetyki w Krakowie, na Zakopiańskiej. Babeczka jest fizjoterapeuta po odnowie biologicznej a do tego dietetykiem. Na poczatku przez prawie godzine mialam tzw wywiad żywieniowy – nie wiedzialam ze mozna o takie szczegóły pytać, a tu jednak temat żywienia nie zna granic! Potem seria 12 masaży, czasami bolało ale wiadomo – cierp ciało jak żeż chciało – i w efekcie coraz bliżej mi do gładkich ud.
Wiadomo, ze nie moge teraz rzucic sie spowrotem na ciastka itp ale racjonalnie sie odzywiac. Dostalam duzo informacji o wspomaganiu tego procesu na co dzien, z czego jestem bardzo wdzieczna bo szlak człowieka juz trafiał!
Jak ktos chce to podaje namiary dualmed.pl, tam powinnien byc numer kontaktowy.
12 razy po 35 zł to sporo… ponoć w domu można sobie radzić z takimi masażami bańką chińską, ale ja takiego bólu nie zniosłam. Mi pomogły delikatniejsze masaże – pod prysznicem, peelingiem z kawy i oleju rzepakowego 🙂 To pierwsze likwiduje cellulitis, to drugie regeneruje i odżywia skórę 🙂
1 lipca 2013 at 12:24Jednoczę się z Wami dziewczyny w walce z cellulitem! Przez to okropieństwo na udach nie mogłam nawet założyć krótkich spodenek w ciepłe dni 🙁 ale postanowiłam podjąć walkę i nie poddawać się! Znajoma poleciła mi jedną z warszawskich klinik i zapisałam się tam na zabiegi urządzeniem Maximus. Miałam 4 zabiegi i powiem Wam szczerze, że efekty są rewelacyjne! Myżlę, że wykupie jeszcze kilka zabiegów, tym razem może na brzuch tym bardziej, że jak byłam ostatnio to dowiedziałam się, że szykują jakąż fajną promocję na to urządzenie więc z niecierpliwożcią żledzę ich stronę internetową:-) Trzymam kciuki za każdą z Was!
-
AutorOdp.