- AutorOdp.
- 9 lipca 2009 at 19:02
Co to jest szczężcie “ tak w ogóle i dla Was 😉 ? Na początku muszę stwierdzić “ mam taką potrzebę – że czuję się człowiekiem szczężliwym “ w życiu: intelektualnie, uczuciowo i także materialnie i nie instaluję tego tematu, by szukać recept lub porady: co zrobić, by być szczężliwym. To, co mam, mi akurat teraz wystarcza!
Moim zamiarem jest tu propozycja opisania szczężcia, bardzo ważne: utrzymania szczężcia, ale także jego braku, lecz natychmiast dodam – jego wyobrażenia “ w sensie filozoficznym, to jak najbardziej, ale też w tym luźniejszym, potocznym, całkiem ludzkim, niemal spontanicznym, jak to się czasem mądrze rzecze – egzystencjalnym¦ Dlaczego? Hehe, a dlaczego nie? Dlaczego w ogóle dyskutuje się na forach!? Chyba dla poznania zdania tych, którzy żyją obok nas, nie? Czasem to inspiruje! Zbliża i uaktywnia wobec siebie. To jak najbardziej sprzyja szczężciuuu! 😆
Mówi się najczężciej “ moim zdaniem – o wiele ˜za wiele o negatywnych aspektach życia, o dołach, o problemach, wywleka się brudy i ciemięży psychikę co rusz to nowymi szkaradztwami, że oto, jakie to życie jest **ujowe, p*****dolone, zUeee, a nie podkreżla się tego, co jest fajne, dobre, piękne, udane, in plus, włażnie szczężliwe! 😀
Może jeszcze dojdzie do tego, że wyznam, co dla mnie osobiżcie bliżej jest SZCZĘśCIEM, na razie nie chcę przegadać wstępu¦ Podam tylko najbardziej mi odpowiadającą i imponującą zarazem definicję ˜szczężcia Pana Profesora, Niezwykle Wybitnego historyka filozofii i polskiego myżliciela Władysława Tatarkiewicza:
szczężciem jest trwałe, pełne i uzasadnione zadowolenie z życia
Zaproponował też pojmowanie szczężcia jako œuczuciowo dodatniego bilansu życia, mającego za skutek ogólne zadowolenie z życia.
Krótkie, co? Jeżli komuż za krótko, to podaję linka do więcej.
[usunięto_link]
może jeszcze to:
[usunięto_link]Uważam, że te teksty-komentarze są na tyle wartożciowe dla nas tu na forum, że warto je tknąć z uwagą. Zapraszam do czepiania się, dyskutowania, spierania, odkrywania i olżnień¦ całożci, działów, poszczególnych aspektów problemu, a także do własnych zwierzeń “ o ile zechcecie. Te teksty, ale jeszcze lepiej samo źródło ˜O szczężciu wspomnianego Autora. Wszystko ma być ˜o szczężciu, a nie np. czy samyk, samczyk, samk, milk, bądź smkk, a może smyk, haha, to rzeczywiste postaci! Coż takiego najlepiej zignorować. Dopóki im lub jemu się szajba nie ustatkuje w normalniejszym zakresie hormonów¦ Lepiej poważnie i z odrobiną humoru “ pa, moi drodzy, ze szczężliwych wakacji 😀 Lecęęę 😉
9 lipca 2009 at 19:12😆
strasznie rozsmieszyla mnie „bibliografia”, ktora podales: bryk i sciaga…nawet w liceum z tego nie korzystalam:))))
9 lipca 2009 at 19:23wystarczylo napisac:
czym jest dla was szczescie?
kazdy by zrozumial ^^9 lipca 2009 at 21:03stary daj sobie już spokój-bez obrazy hard ale pogrążasz się!
nie produkuj na siłę nicniewnoszących tematów po to tylko,żeby napisac gdzież swój wywód.9 lipca 2009 at 21:30[usunięto_link] wrote:
stary daj sobie już spokój-bez obrazy hard ale pogrążasz się!
nie produkuj na siłę nicniewnoszących tematów po to tylko,żeby napisac gdzież swój wywód.nic nie wnoszących,? hahaha, ale się użmiałem, a co mają tu wnosić następne temnatyyyy 😉 – może lepiej odpowiedz na zadane pytanie – CZYM JEST DLA CIEBIE SZCZĘśCIE!? Bo tego jakoż tu nie usłyszałem 😯 A w ogóle jest ono dla Ciecie ważne, czy stanoowi foralną przepychankę – kto jest kretynem a kto nieee 😀 ?
9 lipca 2009 at 21:41ja ci odpowiem
szczesliwy jestem gdy jest mi dobrze
kazdy napisze ci to samo
koniec tematu
zakladaj nastepny9 lipca 2009 at 22:50[usunięto_link] wrote:
ja ci odpowiem
szczesliwy jestem gdy jest mi dobrze
kazdy napisze ci to samo
koniec tematu
zakladaj nastepnya co to znaczy, że jest ci dobrze, kozaku!?
aż taki nie bądź prędki, bo dobrze, nie oznacza szczężliwie… 😉żmieję się , bo widzę, jak bardzo wam zależy na profilu, a nie na prawdzieee – po co w takim razie tu się wpitolołeż /aż, jeżli to dla Ciebie bez znaczeniaaa 🙄 Nie chcesz rozważać o szczężciu?, to won z tego tematu 😈 idź tam, gdzie się spełniasz – na razie widzę tylko akustyczne ziorpania samyka – tam widzę was w całej okazałożci- żadnej innej inwencji – po prostu żal – na nic was nie stać – z miszczem na czele! :haha:
9 lipca 2009 at 23:15[usunięto_link] wrote:
😆
strasznie rozsmieszyla mnie „bibliografia”, ktora podales: bryk i sciaga…nawet w liceum z tego nie korzystalam:))))
przewidywałem to – już od dawna wiem, że byłaż od dawien dawna – włażciweie zawsze – kretynką do szeżcianuuu 😆
cieszę się się, że znów się to okazało w całej okazałożci 😀
po prostu – mało czadu – dużo jadu 😆 chętnie zaraz wysłucham od cię chuci – i tak się przeciw ciebie obróci…a w ogóle daj spokój babo, to żałosne, co piszesz, nie trzyna się przede wszystkim kupy 😀 ciao, życzę przynajmniej szczężliwych złotych piasków, bo ja mam zamiar na nich przeżyć moją przyjemnożć, Mała 😉
10 lipca 2009 at 03:48jestes glownym kandydatem do nagrody w kategorii „debil roku” – gratulujemy, rodzine powiadomimy poczta
wez napisz pelne patosu wiersze biale o dętce od roweru, kupie psa i motolotnii, to ci moze wyjdzie w zyciu
10 lipca 2009 at 08:10Hard chłopie (??) przekraczasz już sam siebie-Twoje wywyody są coraz dłuższe i coraz bardziej mdłe-człowiek ma niepohamowany odruch zwrócić wszystko co danego dnia zjadł. Po co to robisz?-żeby pokazać swoją pseudointeligencję? Mijasz się z celem. Kojarzysz mi się tylko z czymż różowym,przesłodzonym! Nie idzie tego normalnie przeczytać!!
Nie wiem czy jest na tym forum inny użytkownik-nawet będący na nim od samych poczatków istnienia Obcasów,który założył większą ilożć temetó niż Ty. Nie ma z Tobą o czym dyskutować-tematy typu jak się pieżcicie,co po sexie,co czyni was szczęsliwym itd są tak idiotyczne,że zauważ,że oprócz osób które cisną po Tobie z powodu tego co napisałeż nikt inny się w nich nie wypowiada. Bo są to raczej rzeczy oczywiste,o których ludzie nie chcą gadać. I tak większą popularnożcią cieszą się tematy kontrowersyje,idealne do dyskusjii a nie Twoje-nudne jak flaki z olejem.
Aaa-już dawno miałam to napisać! Jack Sparrow pasuje Ci jak dziwce majtki! To jedna z najgenialniejszych postaci współczesnego kina a Ty nie masz z nim nic wspólnego!
10 lipca 2009 at 09:01[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
😆
strasznie rozsmieszyla mnie „bibliografia”, ktora podales: bryk i sciaga…nawet w liceum z tego nie korzystalam:))))
przewidywałem to – już od dawna wiem, że byłaż od dawien dawna – włażciweie zawsze – kretynką do szeżcianuuu 😆
cieszę się się, że znów się to okazało w całej okazałożci 😀
po prostu – mało czadu – dużo jadu 😆 chętnie zaraz wysłucham od cię chuci – i tak się przeciw ciebie obróci…a w ogóle daj spokój babo, to żałosne, co piszesz, nie trzyna się przede wszystkim kupy 😀 ciao, życzę przynajmniej szczężliwych złotych piasków, bo ja mam zamiar na nich przeżyć moją przyjemnożć, Mała 😉
mnie tam piasek srednio interesuje…
a jesli chodzi o reszte…
stary…miszczu wypowiedzial sie, napisal, co sadzi…a ty wyskoczyles z jadaczka jak kopniety w mozg.
na co stac ciebie?
na opowiesci, jak za wczesnie konczysz? jak grzmocisz paniene?
to chyba nie znajdziesz tu odbioracow, sorry.10 lipca 2009 at 09:26Hej!!! Póki co nikt (oprocz miszcza)nie wypowiedział się na temat!!!
Po co ta bezsensowna dyskusja??
Macie cos do siebie,to piszcie na priv a nie zażmiecajcie tematu.Dziękuję za uwagę 🙂
10 lipca 2009 at 21:10Moim zdaniem szczescie jest po prostu wytworem naszej wyobrażni, naszej psychiki… Nie wazne co by sie dzialo w naszym zyciu, czy mamy pieniadze, milosc, wsparcie bliskich zdrowie- nie kazdy potrafi sie tym cieszyc, bo niektorzy po prostu nie moga byc szczesliwi i juz;) a moze raczej nie chca…
11 lipca 2009 at 10:15ja czułam się szczężliwa dopóki ta c**** n ie zawitała na forum. Teraz moje życie straciło już sens i czuje się strasznie nieszczężliwa 😆
11 lipca 2009 at 10:51Szczężcia nie da się zdefiniować. Nie wiem czy jestem szczężliwa, czasami tak, czasami nie. Dążę do szczężcia, jak każdy. Mam powody do radożci i mogę to nazwać szczężciem.
Wkurza mnie gadanie, „jestem szczężliwy, gdy mogę dać komuż szczężcie”- dla mnie to takie puste… - AutorOdp.