- AutorOdp.
- 6 stycznia 2008 at 19:55
mi jest dobrze na swoim, z wlasnym kontem, wlasna chata, odpowiedzialnoscia za wlasne decyzje.
nie chcialabym byc znow nastolatka.
7 stycznia 2008 at 10:54Boję się dorosłego życia. Zwłaszcza, że jeszcze mieszkam z rodzicami i jestem niesamodzielna.
Ale nadejdzie taki czas, kiedy odejdę i założę swoją rodzinę…7 stycznia 2008 at 14:30zycie dorosle wiaze sie z wieloma obowiazkami , a obowiazki to nie tylko pojscie do pracy ..
za nastolatki nie mamy zadnych powazniejszych obowiazkow poza pojsciem do szkoly czy sprzataniem pokoju, natomiast kiedy wkraczamy w zycie dorosle to juz nie jest ta sama bajka , trzeba pomyslec o mieszkaniu i pracy zeby je oplacac , trzeba myslec o dalszej przyszlosci , zapewnic sobie byt i zalozyc rodzine a co sie z tym wiaze kolejne wydatki wiecej pracy , utrzymanie roziny i dzieci wraz z mezem to kosztowne zycie (mowimy tylko o wadach choc zalety z tego sa wielkie) , sam slub , dzieci , rodzenie, pracowanie, gotowanie,wychowanie potomkow, zalatwianie spraw urzedowych – to wielki obowiazke nad ktorym nastolatki jescze sie nie zastanawiaja a to czeka kazdego.
bycie nastolatka to poznawanie ludzi , wracanie do swego domu gdzie czeka nas rodzina i wszystko prawie wszystko podane , naszym obowiazkiem jest odrobic lekcje i cos jeszcze? wyjscie do znajomych czy na balecik to obowiazek nie to zycie na luzie , ale……. nie kazdy nastolatek ma niebo a to juz calkiem inny temat.22 czerwca 2008 at 20:26Nieeeee,życie nastolatka jest 1000 razy albo moze nawet więcej razy gorsze niż życie dorosłego…W życiu nie chciałabym mieć znowu 15 czy 16 lat i tak się męczyć…
- AutorOdp.