-
Odp.
-
ja nie mysle tylko o sobie ale tez o tym jak inni sie czuja. i domyslam sie ze on szczesliwy nie jest ale hdy chce przyjechac to ja poprostu nie porafie powiedziec NIE, poprostu nie potrafie!!!!! ja tez nie lubie byc ignorowana
dla mnie to jest dziecinne. Skoro masz faceta i wiążesz sobie z nim przyszłożć to twoje zamrtwiania sie o jego kolegę są nie na miejscu… no chyba że on dla ciebie cos znaczy. Przeciez to wybór twojego faceta z kim chce spędzać wiecej czasu. A co do towarzystwa to nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy to moja koleżanka albo jego kolega miałby siedzieć z nami większożć czasu… nawet teraz po 8 latach bycia ze sobą wolimy być sami niż ze znajomymi choć widujemy sie codziennie
ja wiem jakie to jest uczucie bo sama zostalam odtracona. ale dziwi mnie czemu tomek tak nagle go unika. powiedzial mi ze poprostu niema czasu. ale wydaje mi sie ze chodzi o cos innego
powiem ci na przykładzie mojego faceta. Nie spotyka się z kolegami bo woli ze mną przebywać no i nie jest to rzadna atrakcja dla niego siedzieć na piwie z kolegami bo woli iżć do baru ze mną, przy czym w kazdej sytuacji stawia mnie na pierwszym miejscu a już na pewno jesli chodzi o kolegów
ale nigdy nie przeszkadzalo mu to ze michal czasem do nas wpadl. ateraz nagle po tym co powiedzial cos go ugryzlo. znam michala i wiem ze czesto powie cos zartem ale ja wiem ze to zart. tomek za to wszystko traktuje bardzo powaznie.ale powiedzial ze nie o to chodz
to co powiedział kolega z pewnoscia tez miało wpływ ale z biegiem czasu jakos tak samo wychodzi że koledzy juz są mniej wazni i nie potrzebujemy spotykać sie z nimi tak czesto jak kiedyż. Tym bardziej że twój facet ma prace, szkołę i partnerkę z którą planuje ułozyć sobie reszte zycia więc wolny czas chciałby spędzić tylko z toba i nie ma w tym nic dziwnego. Zresztą moze oni juz nie nadaja na tych samych falach i nie mają o czym rozmawiać
